Sąd zdecydował w sprawie ojca pięciomiesięcznego chłopca. "Zachodzi obawa matactwa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Sąd zdecydował w sprawie ojca pięciomiesięcznego chłopca. "Zachodzi obawa matactwa"
Sąd zdecydował w sprawie ojca pięciomiesięcznego chłopca. "Zachodzi obawa matactwa"
Stefania Kulik Fakty po Południu TVN24
Sąd zdecydował w sprawie ojca pięciomiesięcznego chłopca. "Zachodzi obawa matactwa"Stefania Kulik Fakty po Południu TVN24

Pięciomiesięczny chłopiec, który pierwszego listopada z podejrzeniem pobicia trafił do koszalińskiego szpitala, jest w stanie stabilnym. Trzeciego listopada jego rodzice zostali doprowadzeni do prokuratury i usłyszeli zarzuty. Ojciec decyzją sądu został zatrzymany w areszcie na trzy miesiące, wobec matki zastosowano dozór policyjny.   

Pięciomiesięczne dziecko było ofiarą przemocy. Prawdopodobnie było krzywdzone przez najbliższe osoby. Wskazują na to obrażenia, co do których biegli nie mają wątpliwości. - Nie są to obrażenia, które by zagrażały życiu dziecka, natomiast są to obrażenia, które nie mogły powstać przypadkiem. W ocenie biegłego ktoś musiał to dziecku zrobić - przekazuje Ewa Dziadczyk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.

Chłopczyk, poza powierzchownymi obrażeniami głowy, ma złamane podudzie i przedramię. Jego ojciec twierdzi, że dziecko wypadło mu z ręki. Dowody temu przeczą.

- Sąd dysponował już wstępną opinią lekarską, z której wynika, że te obrażenia wielonarządowe to nie było jednorazowe uderzenie, to świadczyłoby o tym, że musiało dojść do pobicia - mówi Sławomir Przykucki, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Koszalinie.

Sąsiedzi nie byli obojętni

Matka zaś tłumaczy, że nie było jej przez jakiś czas w mieszkaniu. - Matka przyznała się do narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo uszczerbku na zdrowiu. Wyjaśniła, że nie wie, co się stało, ponieważ przez jakiś czas była sprzątać piwnicę. Jak wróciła do domu, to zauważyła, że dziecko ma opuchniętą buzię i płacze, jest niespokojne - przekazuje Ewa Dziadczyk.

Pięciomiesięczny chłopiec z siniakami wokół głowy trafił do szpitala. Sąsiedzi być może uratowali jego życie
Pięciomiesięczny chłopiec z siniakami wokół głowy trafił do szpitala. Sąsiedzi być może uratowali jego życieAdrianna Otręba/Fakty TVN

To właśnie płacz i krzyk dziecka zaalarmowały sąsiadów. Nie byli obojętni, zawiadomili policję.

- Policjantki w trakcie tej interwencji zauważyły, że chłopiec, który leżał w łóżeczku, pięciomiesięczny chłopiec, jest niespokojny, bardzo głośno płacze, ma zasinienia w okolicach głowy. W związku z tym podjęły decyzję, żeby natychmiast na miejsce wezwać karetkę - mówi nadkomisarz Monika Kosiec z Komendy Miejskiej w Koszalinie.

Dziecko natychmiast zostało przewiezione do szpitala. Dzisiaj lekarze jego stan określają jako stabilny.

Rodzice w momencie zatrzymania byli pijani - matka miała pół promila, a ojciec promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

- Rodzice wraz z małoletnim chłopcem w tym mieszkaniu zamieszkiwali od około 14 dni. Została w tym momencie założona Niebieska Karta, natomiast my zbieramy materiały odnośnie tych miejsc pobytu i miejsc zamieszkania, gdzie rodzina mieszkała wcześniej. Wiemy, że wcześniej nie było założonej Niebieskiej Karty. Ustalamy, czy nie było również interwencji - informuje Monika Kosiec.

Prokuratura postawiła rodzicom zarzuty

Trzeciego listopada matce postawiono zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wobec kobiety zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.

- Natomiast ojcu dziecka przedstawiono zarzut znęcania się nad chłopcem, spowodowania u niego obrażeń ciała i narażenia tego dziecka - tak jak matka - na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - dodaje Ewa Dziadczyk.

CZYTAJ TAKŻE: Niemowlak miał siniaki, złamaną rękę i nogę. Decyzja sądu w sprawie ojca

Czwartego listopada sąd zdecydował o tymczasowym, trzymiesięcznym areszcie dla mężczyzny. - Po pierwsze zachodzi obawa matactwa, zachodzi obawa ukrywania się w związku z tym, że grozi temu panu surowa kara. Ponadto istnieje obawa, że ponieważ to jest członek rodziny, może popełnić ponownie podobny czyn - wskazuje Sławomir Przykucki.

Ojcu dziecka grozi kara do ośmiu lat więzienia, matce - do lat pięciu. Prokurator wystąpił do sądu rodzinnego z wnioskiem o tymczasową opiekę rodziny zastępczej, aby dziecko po wyjściu ze szpitala nie trafiło z powrotem do matki.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Publikacja wyników "wielkiego sondażu" właściwie niczego nie zmienia w podejściu kandydatów na kandydata Koalicji Obywatelskiej. I Rafał Trzaskowski, i Radosław Sikorski wciąż walczą o uwagę oraz o poparcie. Głosowanie w piątek. Wyniki w sobotę. Jak przebiega wybór kandydatów na prezydenta w innych partiach?

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS