Dramatyczny apel dyrektora DPS w Biskupicach. Kończą się środki ochrony, brakuje rąk do pracy

Dramatyczny apel dyrektora DPS w Biskupicach. Kończą się środki ochrony, brakuje rąk do pracy
Dramatyczny apel dyrektora DPS w Biskupicach. Kończą się środki ochrony, brakuje rąk do pracy
Przemysław Kaleta | Fakty TVN
Dramatyczny apel dyrektora DPS w Biskupicach. Kończą się środki ochrony, brakuje rąk do pracyPrzemysław Kaleta | Fakty TVN

Domy pomocy społecznej to od początku pandemii jedne z największych ognisk koronawirusa. W placówkach nierzadko sytuacja jest dramatyczna. Przykład z Biskupic jest wyjątkowo jaskrawy. Tam poza zdrowiem brakuje również rąk do pracy.

Znalazła się pierwsza osoba, która odpowiedziała na apel dyrekcji Domu Pomocy Społecznej w Biskupicach i prośbę o wsparcie. Jest to ratownik medyczny, który jeszcze w sobotę wszedł do DPS-u. W niedzielę był po raz kolejny. Nie zamieszkał tam jednak, bo na teren domu pomocy społecznej wchodzi w pełni wyposażony w środki ochrony osobistej, wykonuje swoją pracę i DPS opuszcza.

Jednak to nie rozwiązuje problemu, bo jest to tylko jedna osoba, która pojawia się, żeby zaopiekować się 88 pensjonariuszami. Zamknięty na terenie DPS-u jego dyrektor przyznaje, że sytuacja jest stabilna, ale wciąż bardzo trudna.

- Pan ratownik medyczny nas tutaj odwiedza w odpowiednim "umundurowaniu". Sytuacja się dzięki temu troszkę ustabilizowała. Nie jest to łatwe. Tym bardziej, że te osoby, które tutaj przebywają z załogi, one już tutaj koło tygodnia są w trybie ciągłym. Wiadomo, to się coraz bardziej psychicznie odczuwa. Pracownicy natomiast słabiej to przechodzą, ale wspieram, jak mogę. Jest możliwość wsparcia również ze strony psychologa telefoniczna, ale zawsze to jest już jakieś rozwiązanie - relacjonuje Sławomir Janiak, dyrektor DPS-u w Biskupicach.

Apel o pomoc

Do tej pory w Domu Pomocy Społecznej w Biskupicach pracowało sześć osób personelu pielęgniarskiego, ale trzy osoby zostały zakażone, więc musiały opuścić placówkę, a trzy kolejne osoby przedstawiły zwolnienia lekarskie.

Przez pewien czas w domu pomocy społecznej nie miał kto pracować, nie było opieki pielęgniarskiej. Te obowiązki zostały przejęte przez innych pracowników, ale to było niezwykle wymagające zadanie.

Pensjonariusze to osoby starsze i schorowane. Niektórzy z nich mają schorzenia psychiczne. 20 osób spośród nich jest zakażonych koronawirusem. 68 osób jest zdrowych - ma negatywne wyniki na obecność SARS-CoV-2.

Dyrektor DPS-u przyznaje, że pomoc ratownika medycznego poprawiła nieco sytuację, ale to nadal nie rozwiązuje problemu. Sławomir Janiak wciąż ponawia apel. Prosi o to, by zgłosiła się osoba, która byłaby w stanie pomóc w opiece nad pensjonariuszami.

Dyrektor DPS-u przekazuje również, że kończą się środki ochrony osobistej. Takie jak specjalne fartuchy, maski, rękawice. Apeluje o pomoc materialną w tym zakresie.

Autor: Przemysław Kaleta / Źródło: Fakty po południu

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Aż 40 procent Polaków z własnych pieniędzy zapłaciło w ubiegłym roku za wizytę u lekarza. Okazuje się, że nie dlatego, że mamy poczucie, że prywatnie znaczy lepiej. W zdecydowanej większości wypadków decydujemy się zapłacić, gdy słyszymy, ile czekalibyśmy na wizytę u specjalisty z NFZ. I wydajemy już naprawdę sporo - średnio 80 złotych na osobę miesięcznie.

Polacy coraz częściej wybierają leczenie prywatne. "Dostępność do publicznej ochrony zdrowia minimalna lub po prostu żadna"

Polacy coraz częściej wybierają leczenie prywatne. "Dostępność do publicznej ochrony zdrowia minimalna lub po prostu żadna"

Źródło:
Fakty TVN

Pieniądze na odbudowę terenów zniszczonych przez powódź jeszcze nie dotarły do wszystkich miejsc, w których są niezbędne. Nie wszystkie samorządy zgłosiły wnioski o środki na remont i wyposażenie zalanych szkół. Ministerstwo Edukacji Narodowej przedłużyło termin składania wniosków o kolejny tydzień, do 6 grudnia. Środki są zabezpieczone, wystarczy złożyć wniosek - apeluje Wiceministra Magdalena Rogulska.

Trwa odbudowa na terenach zalanych przez powódź. Pieniądze wciąż nie dotarły do wszystkich potrzebujących

Trwa odbudowa na terenach zalanych przez powódź. Pieniądze wciąż nie dotarły do wszystkich potrzebujących

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Być może Wołodymyr Zełenski chce uprzedzić niektóre, bardziej niekorzystne dla Ukrainy, propozycje - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 generał Stanisław Koziej, były szef BBN. Odniósł się do słów prezydenta Ukrainy o możliwości przyznania członkostwa w NATO tej części Ukrainy, która jest pod jej kontrolą. Michał Przedlacki z "Superwizjera" stwierdził, że "to jest jedyna realna możliwość, żeby roztoczyć parasol bezpieczeństwa nad tymi terytoriami", jednak dodał, "nie wierzy, aby Zachód był w stanie to zapewnić Ukrainie".

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

"To jest ostatnia linia oporu politycznego Ukrainy w tej wojnie"

Źródło:
PAP

- My nie wybieramy aktora w castingu, to nie jest film. Wybieramy osobę, która będzie podejmować dramatycznie istotne decyzje - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Joanna Mucha, wiceministra edukacji z Polski 2050. Stwierdziła, że Karol Nawrocki "jest obywatelskim kandydatem w takim sensie, że to jest kandydat obywatela Kaczyńskiego". - To nie są wybory na mistera Polski, tylko na prezydenta - dodała Kamila Gasiuk-Pihowicz, europosłanka Koalicji Obywatelskiej.

"To tykająca bomba zegarowa". Nawrocki "jak kameleon, który przywdzieje każde poglądy"

"To tykająca bomba zegarowa". Nawrocki "jak kameleon, który przywdzieje każde poglądy"

Źródło:
TVN24

W czasie kampanii wyborczej Donald Trump zapowiadał największe deportacje w historii Ameryki. Obietnicę powtarzał tak często, że dotarła ona do imigrantów, którzy zmierzają do Stanów Zjednoczonych, choć są jeszcze bardzo daleko od granicy. Przez Meksyk idzie karawana ludzi z Hondurasu, Wenezueli i innych państw Ameryki Południowej. Dla nich to walka z czasem. Muszą dotrzeć do granicy przed 20 stycznia, bo mają nadzieję, że uda im się jeszcze dostać do Stanów Zjednoczonych.

Karawana imigrantów walczy z czasem, by dotrzeć do granicy ze Stanami Zjednoczonymi przed 20 stycznia

Karawana imigrantów walczy z czasem, by dotrzeć do granicy ze Stanami Zjednoczonymi przed 20 stycznia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Gruzji trwają protesty przeciwko decyzji rządu o zawieszeniu rozmów na temat przystąpienia kraju do Unii Europejskiej. W piątkowy wieczór tysiące osób manifestowało w Tbilisi. O sytuacji w kraju w "Faktach o Świecie" mówił prof. Grigol Julukhidze, gruziński politolog z Uniwersytetu Kaukaskiego. 

Kolejny dzień protestów w Tbilisi. "Dla wielu Gruzinów eurointegracja jest czerwoną linią"

Kolejny dzień protestów w Tbilisi. "Dla wielu Gruzinów eurointegracja jest czerwoną linią"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Niemal tysiącletnia katedra Notre Dame znów zachwyca, choć 5 lat temu, gdy stanęła w płomieniach, wielu myślało, że to już koniec jej historii. Oficjalne ponowne otwarcie katedry odbędzie się 7 grudnia, a przy jej odbudowie pracowała między innymi polska malarka i konserwatorka - Felicja Lamprecht. W rozmowie z "Faktami o Świecie" opowiedziała o swojej pracy.

"Zabytek na naszych oczach kwitł". Kulisy odbudowy katedry Notre Dame

"Zabytek na naszych oczach kwitł". Kulisy odbudowy katedry Notre Dame

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS