Pytania o liczbę testów w Polsce. Można robić ich więcej?

Pytania o liczbę testów w Polsce. Można robić ich więcej?
Pytania o liczbę testów w Polsce. Można robić ich więcej?
Tomasz Pupiec | Fakty po południu
Pytania o liczbę testów w Polsce. Można robić ich więcej?Tomasz Pupiec | Fakty po południu

Może być 25 tysięcy dziennie, ale jest o połowę mniej. Stąd znów do Ministerstwa Zdrowia padają pytania o testy. Dlaczego w Polsce robimy ich tak mało? Ministerstwo odsyła do lekarzy, a lekarze do głosowania w Sejmie, gdzie rządowa większość odrzuciła między innymi senacką poprawkę o testach dla medyków.

NFZ prowadzi całodobową infolinię (800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.

Koronawirus SARS-CoV-2: objawy, statystyki, jak rozprzestrzenia się epidemia - czytaj raport specjalny tvn24.pl

Szybko, wygodnie, bezpiecznie i bez narażania siebie i innych. Poznań jest kolejnym miastem, w którym można oddać próbkę do badań na koronawirusa w punkcie drive-thru. - Tak, jak bierze się jedzenie, nie wysiadając z samochodu, tak tutaj można uzyskać pobranie materiału na obecność koronawirusa - tłumaczy profesor doktor habilitowany Andrzej Tykarski, rektor Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.

Z punktu mogą skorzystać zarówno osoby ze wskazaniem do badania, jak i personel medyczny. Niedługo - również osoby objęte kwarantanną. W drodze wyjątku będą mogły wsiąść do samochodu i poddać się w ten sposób pobraniu próbki do badania.

- Chcemy testować personel w DPS-ach, w ZOL-ach. Chcemy uruchomić i jesteśmy w trakcje takiego drive-thru, czyli testowania osób, które są w tej chwili w kwarantannie - mówi minister zdrowia Łukasz Szumowski. Ministerstwo pracuje nad odpowiednim rozporządzeniem w tej sprawie. Informacja o tej decyzji padła na konferencji na temat zniesienia kolejnych restrykcji związanych z pandemią koronawirusa.

Premier Morawiecki mówił o "radosnym wskaźniku", który pokazuje, że więcej osób zdrowieje, niż są wyłapywane przez test, jako osoby zakażone. Jednak dużo mniej optymistycznie wygląda wskaźnik liczby wykonywanych testów. Polska jest na 23 miejscu wśród 27 państw Unii Europejskiej.

- Jeśli będzie testów mało, to też część ludzi, którzy umierają z powodu COVID-19, po prostu nie będzie zdiagnozowana - wyjaśnia profesor Maria Gańczak, epidemiolog z Europejskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego.

- Jeżeli jest tylko wskazanie, chociażby podczas teleporady, do której zachęcamy w dzisiejszej dobie epidemii, żeby korzystać z tych teleporad, jeżeli lekarz widzi wskazanie do przeprowadzenia testu, może taką osobę skierować - zapewnia Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

"Podstawą są zlecenia"

Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że zakupionych testów jest milion. Można ich robić nawet 25 tysięcy dziennie, a wykonuje się o połowę mniej. Dlaczego tak mało? Ministerstwo powtarza, że to nie ono kieruje na badania. - My oczywiście jesteśmy skłonni zwiększać możliwości testowania. My tak naprawdę mamy i środki finansowe i organizacyjne do tego, aby to robić. Natomiast podstawą są zlecenia - tłumaczy Janusz Cieszyński, wiceminister zdrowia.

Wskazaniem do badania są objawy choroby, kontakt z osobą zakażoną albo z materiałem zakażonym. Lekarze odpowiadają, że to wciąż za mało. Zwłaszcza w przypadku personelu medycznego. - Bardzo się dziwię Sejmowi. Bardzo się dziwię, że odrzucił tę słuszną poprawkę. Warto w to wszystko inwestować. Nie wiem, czy jest moralnie uzasadnione odrzucenie tej poprawki. No, ale normy etyczne w tym kraju są bardzo różne - gorzko stwierdza profesor Krzysztof Simon z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego imienia J. Gromkowskiego we Wrocławiu.

Chodzi o poprawkę, która pozwalała na cykliczne i profilaktyczne wykonywanie testów wśród personelu medycznego. Ministerstwo konsekwentnie odpowiada, że takich badań nie ma i nie będzie.

"Bądźmy mądrzejsi. Badajmy, testujmy"

- Można zastosować pewnego rodzaju domniemanie. Szczególnie, jeżeli chodzi właśnie o osoby, które pracują w szpitalach jednoimiennych. Tam, gdzie są oddziały zakaźne. Pewnego rodzaju domniemanie, że one miały kontakt z tym pacjentem - wskazuje wiceminister Cieszyński.

Domniemanie nie jest potrzebne, bo ostatnie dane wskazywały, że siedemnaście procent wszystkich zakażonych, to właśnie personel medyczny. Krok dalej idzie prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

- Bądźmy mądrzejsi. Badajmy, testujmy, bo 70, 80 procent to są bezobjawowi, którzy mogą spowodować śmiertelną chorobę - apeluje profesor Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej.

Lekarze wskazują, że wykrycie osób bezobjawowych i poddanie ich kwarantannie znacznie ułatwiłoby walkę z koronawirusem.

Autor: Tomasz Pupiec / Źródło: Fakty po południu

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Współpracownik niemieckiego europosła populistycznej Alternatywy dla Niemiec jest oskarżony o szpiegowanie dla Chin. Deputowany do Bundestagu z ramienia AfD Petr Bystron jest oskarżany przez czeski wywiad o branie pieniędzy od portalu Voice of Europe - de facto rosyjskiej agentury. To tylko dwa najnowsze skandale związane z AfD. Jak ostatnio podał tygodnik "Der Spiegel", manifest AfD miała napisać na Kremlu jedna z głównych propagandystek Władimira Putina.

W AfD i w jej otoczeniu są agenci Rosji i Chin. Oskarżenia się mnożą. "Nasi ludzie są bombardowani"

W AfD i w jej otoczeniu są agenci Rosji i Chin. Oskarżenia się mnożą. "Nasi ludzie są bombardowani"

Źródło:
Fakty TVN

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

Polacy pracują znacznie dłużej, niż wynosi średnia unijna i światowa. Z badań wynika też, że nie potrafimy zachować równowagi między aktywnością zawodową a życiem prywatnym i odpoczynkiem. - Jako społeczeństwo jesteśmy cały czas na dorobku, w związku z tym podejmujemy dodatkowe prace, dodatkowe zatrudnienie, ale odbija się to na naszym życiu społecznym i rodzinnym - zwraca uwagę dr Tomasz Kopyściański, ekonomista na Uniwersytecie WSB Merito we Wrocławiu.

Polacy pracują więcej godzin niż Europejczycy. Wciąż nie nauczyliśmy się utrzymywać work-life balance

Polacy pracują więcej godzin niż Europejczycy. Wciąż nie nauczyliśmy się utrzymywać work-life balance

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

Urazy mózgu są często ignorowane przez sportowców, nawet tych profesjonalnych. Jednak mogą mieć one poważne konsekwencje dla naszego zdrowia i nie chodzi tylko o dotkliwe wstrząśnienie mózgu. Groźne mogą być również mikrourazy. Naukowcy i lekarze przyglądają im się z coraz większą uwagą.

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS