O swojej walce z koronawirusem do tej pory pisał otwarcie i ostrzegał w mediach społecznościowych. Teraz poseł PiS Jerzy Polaczek w rozmowie z TVN24 mówi: przestrzegajmy zasad, żeby ochronić najbliższych i pomóc personelowi medycznemu w jego heroicznej pracy.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Polaczek już wcześniej relacjonował za pomocą mediów społecznościowych przebieg swojej choroby. Jego stan pogorszył się na tyle, że musiał zostać przyjęty do szpitala MSWiA w Katowicach. - W życiu nie przewidywałem takiego scenariusza. Byłem kilkanaście dni nieustannie zasilany tlenem - opowiada Jerzy Polaczek.
Polityk podkreśla, że cały personel medyczny w szpitalu pracuje bez wytchnienia. - Wszyscy pracownicy, lekarze, pielęgniarki, opiekunowie medyczni wychodzą do swoich domów, do swoich rodzin, do swoich bliskich wyciśnięci jak cytryny, po ofiarnej pracy w kombinezonach ochronnych - mówi Polaczek.
"Przestrzegajmy tych zasad"
Poseł Jerzy Polaczek zwrócił się do osób, które uważają, że pandemia jest zmyślona i nie stosują się do zasad reżimu sanitarnego. - Ktoś, kto kwestionuje fakty, zasługuje na radykalną odpowiedź, która musiałaby być użyta w formie nieparlamentarnej - podkreśla polityk.
- Każdy z nas może znaleźć się w sytuacji takiej, w której w życiu nie planował się znaleźć - dodaje.
Były minister transportu chwali postawę osób, które przyczyniają się zwalczenia epidemii w Polsce. - Poprzez miliony ludzkich zachowań, które respektują kwestie podstawowe, tworzymy realną tamę dla ograniczenia zjawiska przyrostu chorych.
Jerzy Polaczek również zaapelował do wszystkich o "przestrzeganie zasad". - One wynikają z naszej osobistej odpowiedzialności nie tylko za siebie, ale również za naszych najbliższych. Bądźmy zdrowi.
Autor: Maria Bilińska / Źródło: Fakty po południu TVN24