Janusz Kowalski uderza w dyrekcję szkoły przyjaznej osobom LGBTQ+. "Przekroczył granicę"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Janusz Kowalski uderza w dyrekcję szkoły przyjaznej osobom LGBTQ+. "Przekroczył granicę"
Janusz Kowalski uderza w dyrekcję szkoły przyjaznej osobom LGBTQ+. "Przekroczył granicę"
Paulina Chacińska/Fakty po Południu TVN24
Janusz Kowalski uderza w dyrekcję szkoły przyjaznej osobom LGBTQ+. "Przekroczył granicę"Paulina Chacińska/Fakty po Południu TVN24

Janusz Kowalski uderza w dyrekcję placówki wyróżnionej w ogólnopolskim Rankingu Szkół Przyjaznych Osobom LGBTQ+. Kowalski rozesłał listy do szkół w województwie opolskim i pisze o indoktrynacji. Poszło o plakat, który - jak mówi dyrektor szkoły - nie indoktrynuje, tylko informuje. Plakaty rozwiesili tymczasem sami uczniowie.

To powoli staje się normą, że konferencje prasowe opozycji zagłuszane są przez działaczy koalicji rządzącej. Witold Zembaczyński, poseł Nowoczesnej, starł się między innymi z szefem opolskiego biura Janusza Kowalskiego. - Prześladowani i szykanowani. W ich obronie Janusz Kowalski chce stawać, ale tylko w obronie wybranych szykanowanych i prześladowanych. A wszystkie dzieci, które należą do jakiejkolwiek mniejszości - mówił Witold Zembaczyński, ale zagłuszyły go okrzyki działaczy koalicji rządzącej. - Nie ma zgody na to, żeby kampania wyborcza była prowadzona w szkołach - dodał. Konferencja Zembaczyńskiego była odpowiedzią na listy, które wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski wysłał do wszystkich dyrektorów szkół podstawowych i ponadpodstawowych z województwa opolskiego z "apelem o ochronę dzieci przed szkodliwą ideologią gender". - Szkoła powinna chronić dzieci, a nie indoktrynować. Uczyć, a nie mącić w głowach - uważa Kowalski.

- On (Kowalski - przyp. red.) przekroczył granicę, które wymagają wymaga ostrej reakcji ze strony opozycji, jak również i adresatów tych listów - alarmuje Zembaczyński. Reakcja już jest - między innymi ze strony Urzędu Miasta Opola, która informację o listach wiceministra przyjmuje "ze zdumieniem".

"Wychodzimy z założenia, że szkoła nie jest miejscem na agitację polityczną, a listu posła nie można odbierać inaczej, skoro rozesłał go na starcie kampanii wyborczej. Uważamy, że pedagodzy, rodzice i uczniowie wiedzą najlepiej, jakie tematy powinny być poruszane w szkole i nie zamierzamy w żaden sposób wchodzić w ich kompetencje i angażować szkół w politykę. Upolitycznienie szkół przywodzi na myśl najczarniejsze karty historii" - brzmi oświadczenie urzędu przesłane do redakcji TVN24.

Marsz Równości przeszedł ulicami Sanoka
Marsz Równości przeszedł ulicami SanokaTVN24

Prawie dorośli uczniowie rozwieszają plakaty

Janusz Kowalski w swoich wypowiedziach wprost atakuje dyrektorkę szkoły w Kędzierzynie-Koźlu, która w tegorocznym Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+ zajęła ósme miejsce w kraju. W rankingu - przypomnijmy - tworzonym przez samych uczniów. - Jeżeli jakaś dyrektorka w I Liceum w Kędzierzynie-Koźlu pozwala na to, aby mącić dzieciom w głowach, że jest więcej niż dwie płcie biologiczne, to jest ogromne ryzyko, że dzieci zaczną testować, eksperymentować ze swoją seksualnością, a to pierwszy krok do problemów psychiatrycznych - tłumaczy Kowalski.

Problemy dzieci mają - ale właśnie te ze społeczności LGBTQ+ w obliczu braku akceptacji ze strony rówieśników i rodziców. To pokazują kolejne badania. Aż 70 procent takiej młodzieży ma myśli samobójcze - a 1/3 próbowała choć raz odebrać sobie życie. To właśnie takie statystyki były przyczynkiem do stworzenia rankingu placówek, w których każdy uczeń może czuć się bezpieczny, będąc po prostu sobą.

- Wiceminister Janusz Kowalski sieje mowę nienawiści w stosunku do szkół, w stosunku do młodych osób. Sieje nienawiść w stosunku do dyrektorów i dyrektorek - tłumaczy Dominik Kuc, koordynator Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+, Fundacja GrowSpace. - Młodzież mojej szkoły wyróżniła naszą placówkę. Powiedziała całej Polsce, że czuje się w szkole bezpieczna, że nie doznała nigdy dyskryminacji z powodu orientacji seksualnej. W związku z tym ja się czuję wyróżniona i jestem dumna z tego, że młodzież tak nas postrzega - mówi Małgorzata Targosz, dyrektorka I LO w Kędzierzynie-Koźlu.

Jak podkreśla Małgorzata Targosz - plakaty, które opublikował Kowalski, pisząc o indoktrynacji szkoły, powiesili sami uczniowie, co również ważne, prawie już dorośli. Janusza Kowalskiego pani dyrektor zaprasza do rozmowy przy stole. - Nie mogę pozwolić, żeby ta kampania w jakikolwiek sposób zaburzała poczucia bezpieczeństwa młodzieży w mojej szkole. Jestem odpowiedzialna za to, żeby młodzież w mojej szkole czuła się bezpiecznie. Szafowanie dobrym imieniem szkoły na pewno to bezpieczeństwo nasze podważa - wyjaśnia.

Reakcja twórców rankingu

Na ataki wiceministra reagują także twórcy rankingu, którzy złożyli pismo z apelem do opolskiego kuratora oświaty o podjęcie działań mających na celu zabezpieczenie szkół przed polityczną kampanią wyborczą. - Kuratorium, jako organ nadzoru pedagogicznego, powinno być bezpośrednio zainteresowane tym, aby szkoły przed politycznymi, partyjnymi działaniami ochronić - uważa Dominik Kuc.

To nie pierwsze ataki na placówki ze wspomnianego rankingu. W maju kontrole "Bezpiecznych Szkół" zapowiadał Rzecznik Praw Dziecka. - Zapewniam i pana ministra i szanownych państwa, że zacznę jeszcze w maju od pierwszych 10, 20 w ramach kontroli, jak to wygląda, czym ta przyjazność się przejawia - zapowiadał Mikołaj Pawlak w maju 2023 roku. Z pytaniem o zakres tych kontroli, ich podstawę prawną i wynik zwrócił się pod koniec lipca do biura Rzecznika Praw Dziecka Rzecznik Praw Obywatelskich. Jak nas poinformowano - odpowiedzi nadal nie ma. Biuro Mikołaja Pawlaka nie odpowiedziało również na nasze pytania w tym temacie.

Autorka/Autor:Paulina Chacińska

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu TVN24

Pozostałe wiadomości

Ministerstwo Obrony Narodowej wróciło z projektem dobrowolnych i bezpłatnych szkoleń wojskowych "Trenuj z wojskiem". W sobotę ochotnicy ćwiczyli w różnych jednostkach w kraju, w tym w Opolu i we Wrocławiu. Zainteresowanie było tak duże, że potrzebna była lista rezerwowa.

"Trenuj z wojskiem". Chętnych na szkolenia wojskowe jest więcej niż miejsc. Także kobiety są zainteresowane

"Trenuj z wojskiem". Chętnych na szkolenia wojskowe jest więcej niż miejsc. Także kobiety są zainteresowane

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Marcin Romanowski został pozbawiony uposażenia posła po ucieczce na Węgry. Teraz ma nową pracę. Postawiono go na czele Polsko-Węgierskiego Instytutu Wolności. To znak, że premier Węgier Viktor Orban nie tylko udzielił azylu posłowi PiS, ale chce go wykorzystać. Polscy politycy komentują tę sytuację. Piotr Kaleta, również poseł PiS zasugerował nawet, że były wiceminister sprawiedliwości może utworzyć polski rząd na uchodźstwie. Politycy koalicji rządzącej uważają, że premier Węgier wykorzystuje Marcina Romanowskiego do swoich celów.

Poseł PiS: Marcin Romanowski być może będzie tworzył polski rząd na uchodźstwie

Poseł PiS: Marcin Romanowski być może będzie tworzył polski rząd na uchodźstwie

Źródło:
Fakty TVN

To był wspólny gest serca, nadziei i solidarności. W szkole muzycznej w Łodzi odbył się koncert charytatywny, z którego cały dochód zostanie przekazany na leczenie Krzysia Zawady. Chłopiec cierpi na nieuleczalną chorobę - dystrofią mięśniową Duchenne’a. Nadzieją na zatrzymanie postępu choroby jest terapia genowa w USA. Czasu jest niewiele, a koszt leczenia to ponad 17 milionów złotych.

Czasu jest niewiele, a do celu brakuje kilku milionów. W Łodzi zorganizowano koncert, by pomóc Krzysiowi

Czasu jest niewiele, a do celu brakuje kilku milionów. W Łodzi zorganizowano koncert, by pomóc Krzysiowi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Przez ostatnie półtora roku papież Franciszek codziennie dzwonił do jedynego katolickiego kościoła w Strefie Gazy. Zapewniał o swojej modlitwie i błogosławił wiernych. Potępiał izraelskie ataki, a jednocześnie krytykował antysemityzm i wzywał do uwolnienia porwanych przez Hamas zakładników. W czasie homilii wielkanocnej po raz ostatni wezwał do pełnego zawieszenia broni.

Przez 18 miesięcy Franciszek codziennie dzwonił do jedynego katolickiego kościoła w Strefie Gazy

Przez 18 miesięcy Franciszek codziennie dzwonił do jedynego katolickiego kościoła w Strefie Gazy

Źródło:
CNN/Fakty o Świecie TVN24 BiS

Papież Franciszek zmarł w poniedziałek 21 kwietnia. Wierni wspominają jego skromność i to, jak blisko był z ludźmi, jak nigdy nie odwracał wzroku, szczególnie od tych najbiedniejszych. Od Watykanu po Argentynę i Australię.

Franciszek nie żyje. Katolicy i światowi przywódcy wspominają papieża z Argentyny

Franciszek nie żyje. Katolicy i światowi przywódcy wspominają papieża z Argentyny

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS