Jak obowiązkowa przerwa kontrolera lotów wpłynęła na otwarcie Baltic Pipe
Michał Gołębiowski | Fakty po południu TVN24
Kontroler na przerwie, premier Danii w powietrzu, polscy prezydent i szef rządu uziemieni. Tak wyglądały kulisy otwarcia Baltic Pipe. VIP-y nie mogły dotrzeć na czas, bo jedyny kontroler lotów w Goleniowie miał obowiązkową przerwę. Efekt był taki, że duńska premier latała nad Szczecinem, a Andrzej Duda i Mateusz Morawiecki nie mogli wylecieć z Warszawy.
Autor: Michał Gołębiowski / Źródło: Fakty po południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24