Była wicepremier na nartach, wiceminister na meczu. "Jaki prezes, taka partia"

Była wicepremier na nartach, wiceminister na meczu. "Jaki prezes, taka partia"
Była wicepremier na nartach, wiceminister na meczu. "Jaki prezes, taka partia"
Marta Warchoł | Fakty po południu
Była wicepremier na nartach, wiceminister na meczu. "Jaki prezes, taka partia"Marta Warchoł | Fakty po południu

Powinno paść słowo przepraszam - mówią partyjni koledzy o sprawie Jadwigi Emilewicz. Po tym, jak wyszło na jaw, że synowie posłanki korzystają ze stoków, w Zjednoczonej Prawicy zawrzało. O losie byłej wicepremier mają zdecydować władze klubu. Nie wykluczają zawieszenia.

Nie milkną komentarze do afery związanej z synami Jadwigi Emilewicz. Jej partyjni koledzy w swoich wypowiedziach sugerują, że była wicepremier powinna przeprosić.

- Powinno przede wszystkim paść słowo "przepraszam" - twierdzi minister w KPRM, wiceprezes Solidarnej Polski Michał Wójcik. - Z całą pewnością przeprosiny się należą - dodaje europoseł Ryszard Czarnecki.

Jednak na razie z ust Emilewicz słowo przepraszam nie padło. W opublikowanym oświadczeniu była wicepremier jedynie tłumaczy, że zarówno pobyt jej rodziny w górach, jak i treningi jej dzieci na stoku odbywały się bez naruszenia obostrzeń.

Tymczasem licencje pozwalające dzieciom Jadwigi Emilewicz brać udział w zgrupowaniu i korzystać ze stoku Polski Związek Narciarski wydał dopiero 7 stycznia, co jako pierwszy opisał Grzegorz Łakomski z portalu tvn24.pl.

- My widzieliśmy synów Jadwigi Emilewicz 5 stycznia, jak zjeżdżali na stoku - mówi Łakomski. - Publicznie jest dostępna na stronie Polskiego Związku Narciarskiego baza danych licencji, więc wiadomo było, że w tym momencie, kiedy jeździli synowie Emilewicz, tej licencji nie było - dodaje dziennikarz.

Władze klubu PiS zadecydują, jakie będą dalsze losy byłej wicepremier. Opozycja widzi jedno rozwiązanie.

- Kiedy Prawo i Sprawiedliwość chciałoby być równe wobec wszystkich, to powinno wyciągnąć konsekwencje i (Emilewicz - przyp. red.) powinna zostać wyrzucona na tak zwany zbity pysk - twierdzi poseł Lewicy Tomasz Trela.

Wśród polityków Zjednoczonej Prawicy też nie słychać słów wsparcia dla posłanki PiS.

- Każdy poseł, który głosuje za daną regulacją i za konsekwencjami, które z niej wynikają, powinien tym bardziej jej przestrzegać - zwraca uwagę Ryszard Czarnecki, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości.

Kolejni politycy łamią obostrzenia

W ostatnim czasie nie tylko Jadwiga Emilewicz dała przykład tego, jak "wypoczywać" w dobie obostrzeń.

Bolesław Piecha, gdy rząd nawoływał do pozostania w domu, wybrał się na wakacje na Kubę - jak tłumaczy - wsparł w ten sposób branżę turystyczną.

Z kolei dwóch polityków PiS "wspierało sport" - Artur Soboń i Adam Gawęda - przeprosiło za to, że wybrali się na mecz siatkówki pomimo obowiązujących obostrzeń, zgodnie zgodnie z którymi tego typu wydarzenia mogą odbywać się bez udziału publiczności.

- Ja nie chce ich tłumaczyć, bo mógłbym tłumaczyć pana ministra (Sobonia - przyp. red.), panią premier (Emilewicz - przyp. red.) i pana ministra Piechę. Ale nie chce tłumaczyć - mówił senator Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Karczewski na antenie RMF FM.

- Jaki prezes, taka partia. Prezes może wszystko, jest najświętszą z krów, na cmentarz chodzi, niczym się nie przejmuje, to jego podwładni podchodzą do tego w ten sam sposób - ocenia Adam Szłapka, poseł Koalicji Obywatelskiej.

Mimo wszystko politycy PiS wciąż apelują, żeby obywatele obostrzeń przestrzegali.

Autor: Marta Warchoł / Źródło: Fakty po południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl/jastrzebieonline.pl/Andrzej Klocek

Pozostałe wiadomości

Su-22 odlatują w siną dal. Kończą służbę w polskich siłach powietrznych. Najwyższy czas, ponieważ Su-22 to 40-letnie maszyny radzieckiej konstrukcji - to samoloty myśliwsko-bombowe, na których wyszkolili się najlepsi polscy piloci. Czas na zmiany i na F-35.

Wprowadzały nas do NATO i to na nich wyszkolili się najlepsi piloci. Su-22 przechodzą do historii

Wprowadzały nas do NATO i to na nich wyszkolili się najlepsi piloci. Su-22 przechodzą do historii

Źródło:
Fakty TVN

Maj to zdecydowanie ten czas, gdy musimy przypomnieć o kleszczach. Ich ukąszenie, choć bezbolesne, wiąże się z ryzykiem zakażenia. Borelioza i niezwykle groźne kleszczowe zapalenie mózgu to tylko ułamek chorób przenoszonych przez te pajęczaki żyjące - co ważne - nie tylko w lesie.

Kleszcze atakują nie tylko w lesie. Co zrobić, gdy ugryzie? "Zasada jest jedna"

Kleszcze atakują nie tylko w lesie. Co zrobić, gdy ugryzie? "Zasada jest jedna"

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Czy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zareaguje na antysemickie wypowiedzi Grzegorza Brauna? Tego nie wiemy, ale wiemy, jak zareagował przewodniczący KRRiT. Maciej Świrski mówi, że "nie słyszał tych wypowiedzi Brauna". Przy tej okazji politycy koalicji rządzącej przypominają, dlaczego Maciej Świrski powinien usłyszeć zarzuty przed Trybunałem Stanu.

Miliony Polaków usłyszały antysemickie wypowiedzi Grzegorza Brauna podczas debaty. Szef KRRiT: nie słyszałem

Miliony Polaków usłyszały antysemickie wypowiedzi Grzegorza Brauna podczas debaty. Szef KRRiT: nie słyszałem

Źródło:
Fakty TVN

Szpitale w całym kraju minutą ciszy uczciły pamięć zamordowanego doktora Tomasza Soleckiego. 10 maja ulicami Warszawy przejdzie marsz medyków przeciwko agresji. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej podkreślił, że manifestacja będzie wyrazem solidarności całego środowiska medycznego. Jednocześnie padają pytania, jak zapobiec agresji wobec medyków, która zdarza się coraz częściej.

Lekarze chcą przekonać pacjentów, że nie są ich wrogami. "To nas się wini za kolejki"

Lekarze chcą przekonać pacjentów, że nie są ich wrogami. "To nas się wini za kolejki"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"W wielu sprawach cel polityczny stał się dominujący wobec przepisów prawa" - tak dziś mówią prokuratorzy o sposobie pracy prokuratorów Zbigniewa Ziobry. Mówią o celowym umarzaniu śledztw, albo wydłużaniu ich w nieskończoność, jeżeli były niewygodne dla ówczesnej władzy.

Tak działała prokuratura Ziobry. Niewygodne dla władzy sprawy "były prowadzone w sposób nierzetelny"

Tak działała prokuratura Ziobry. Niewygodne dla władzy sprawy "były prowadzone w sposób nierzetelny"

Źródło:
Fakty TVN

Oto efekt uboczny wielkiej kontroli kart szczepień: rodzice nadrabiają szczepienia swoich dzieci i zgłaszają się do punktów szczepień. Okazuje się, że wielu rodziców zaniedbało szczepienia swoich dzieci, ale wcale nie dlatego, że są szczepionkom przeciwni. Inspektorzy sanepidu wciąż przeglądają 7,5 miliona kart szczepień, a lekarze przypominają: na szczepienie zawsze jest czas i nigdy nie jest za późno.

Trwa wielka kontrola kart szczepień. Jest już pozytywny efekt: niektórzy rodzice nadrabiają zaległości

Trwa wielka kontrola kart szczepień. Jest już pozytywny efekt: niektórzy rodzice nadrabiają zaległości

Źródło:
Fakty TVN

Nastoletnie dziewczyny pomogły rannej w Jaworznie. Wszczęły alarm i zorganizowały pomoc, gdy zawiedli dorośli. Kierowca autobusu początkowo nie zauważył, co się stało, gdy przytrzasnął drzwiami wychodzącą pasażerkę. Starszą kobietę, potłuczoną i we krwi, zabrało w końcu pogotowie.

Amelia i Maja krzyczały i kopały w autobus. Ratowały życie

Amelia i Maja krzyczały i kopały w autobus. Ratowały życie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Druga kadencja Donalda Trumpa jest oceniana jeszcze gorzej niż pierwsza. Jego działania pozytywnie ocenia jedynie 39 procent Amerykanów. To najgorszy porównywalny wynik od 1953 roku. Sam prezydent zdaje się nie dopuszczać do siebie takich informacji i twierdzi, że to "najlepsze 100 dni jakiejkolwiek prezydentury w historii" USA.

Donald Trump świętuje "najlepsze 100 dni" prezydentury. Amerykanie jednak tracą zaufanie do niego

Donald Trump świętuje "najlepsze 100 dni" prezydentury. Amerykanie jednak tracą zaufanie do niego

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Obezwładnili celebrytkę, a następnie ukradli jej biżuterię wartą - według różnych źródeł - od 6 do 9 milionów dolarów. Co ciekawe - nie wiedzieli, kogo okradają. Kim Kardashian nic się nie stało. Złodzieje uciekli i prawdopodobnie sprzedali biżuterię. Zostali zatrzymani w 2017 roku. We Francji nazywani są "gangiem dziadków", bo każdy z nich miał około 70 lat. 

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

W Paryżu ruszył proces "gangu dziadków", którzy obrabowali Kim Kardashian

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS