Nie tylko karty. Zmarnują się wszystkie druki wyborcze, które zamówił Jacek Sasin

135 milionów kartek, o łącznej masie mniej więcej 620 ton. Karty wyborcze zamówione przez ministra Jacka Sasina na wybory 10 maja zmarnują się. Nie tylko dlatego, że zmienił się kandydat Koalicji Obywatelskiej. PKW zmieniła nawet wzór oświadczeń o tajnym i osobistym głosowaniu, a także instrukcji głosowania korespondencyjnego. Poczta Polska wyrzuciła w błoto 70 milionów złotych. Przewodniczący PO Borys Budka obiecuje, że Jacek Sasin jeszcze zostanie rozliczony.