Co z polskimi samochodami elektrycznymi? "Było dużo mówione, bardzo mało zrobiono"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Co z polskimi samochodami elektrycznymi? "Było dużo mówione, bardzo mało zrobiono"
Co z polskimi samochodami elektrycznymi? "Było dużo mówione, bardzo mało zrobiono"
Michał Gołębiowski/Fakty po Południu TVN24
Co z polskimi samochodami elektrycznymi? "Było dużo mówione, bardzo mało zrobiono"Michał Gołębiowski/Fakty po Południu TVN24

Co dalej z fabryką Izery? Nowy rząd także w przypadku tej inwestycji musi podjąć decyzję. Na razie przyszedł czas na audyt. Jeden ze sztandarowych projektów PiS już pochłonął 300 milionów złotych. A nie ma ani fabryki, ani tym bardziej miliona polskich elektryków na dogach. Jest za to wykarczowany las.

Miał być polski samochód jak marzenie, może pozostać samo marzenie o polskim samochodzie, bo Izera, a właściwie całe jej przedsięwzięcie łącznie z zapowiadaną fabryką w okolicach Jaworzna, ma być poddane audytowi. - Trzeba zrobić bilans otwarcia, trzeba sprawdzić, na jakim etapie jest realizacja tego projektu no i podjąć ostatecznie decyzję, co z tym zrobić - uważa minister nauki Dariusz Wieczorek z Nowej Lewicy.

Inwestycja wyraźnie zwolniła i jest na zakręcie. Pytanie, co dalej. Decyzja będzie należała do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, a tam już na dzień dobry stawiane są poważne pytania. - Czy to jest realizowalne wobec faktu, że było dużo mówione, bardzo mało zrobiono. Czyli jest bardzo duża wokół tego zbudowana propaganda, a tak na prawdę, jak zajrzeć, proces inwestycyjny w jakiejś mikroskali ruszył - podkreśla Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej.

Patryk Mikiciuk o Izerze (wideo z marca 2023)
Izera. Patryk Mikiciuk z TVN Turbo o pierwszym polskim samochodzie elektrycznymTVN24

Wiele pytań

Ruszyły też komentarze, że audyt to pretekst, żeby Izerę - jeden z wielkich projektów rządów Prawa i Sprawiedliwości - utopić. - Ja nie odbieram prawa do tego, aby ktokolwiek sprawdzał decyzje swoich poprzedników, ale też nie chciałbym sytuacji takiej, w której jakiekolwiek audyty będą służyły temu, żeby zamknąć wszystkie projekty, które były w Polsce realizowane - apeluje Andrzej Kosztowniak z PiS. - Proponowaliśmy wielkie projekty rozwojowe. Znalazła pani w tej koalicji choć jeden taki? Nawet ze znakiem zapytania? Nie ma żadnego. Wszystkie te, które zaproponowało Prawo i Sprawiedliwość, mają być audytowane, czyli w domyśle likwidowane - dodaje Zbigniew Kuźmiuk z PiS.

Politycy PiS mówią między innymi o audycie Centralnego Portu Komunikacyjnego, który to projekt też jest jeszcze głównie na papierze lub makiecie i też jest audytowany i krytykowany przez obecną władzę.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ta inwestycja miała pochłonąć niemal 300 milionów złotych. Ważą się losy projektu

Nie dość, że tam, gdzie miała już stać fabryka, rośnie trawa, to na ten projekt wydano od 2016 roku już blisko 280 milionów złotych, a w pierwotnych planach za rok - po polskich i nie tylko polskich drogach - miało jeździć nawet milion Izer. - Projekt jest w fazie realizacji. Tymczasem wszystkie te inwestycje są w tej chwili po kolei likwidowane, Polska jest zwijana - mówi Marcin Warchoł z Suwerennej Polski.

W sukurs projektowi chcą przyjść Chińczycy - jedni z liderów produkcji aut elektrycznych na świecie - którzy i tak są dostawcą technologii dla samochodu Izera. Zaoferowali większe zaangażowanie w fabrykę w Jaworznie - w tym zwiększenie produkcji z 100 tysięcy do nawet 300 tysięcy aut rocznie. Ale większość tej produkcji to nie byłyby Izery, a należące do Chińczyków - też elektryczne - Volvo i Smarty. - Być może oprócz fabryki samochodów będzie też fabryka baterii, więc z tego powodu należy się mocno temu przyjrzeć - mówi Dariusz Wieczorek.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Izera.pl

Pozostałe wiadomości

Cztery lata temu wprowadzono podatek cukrowy, by wspierać prozdrowotne wybory konsumentów i motywować producentów do produkcji napojów niezawierających cukru. To miał być ważny front walki z plagą otyłości. Z tego podatku do NFZ trafiły ponad cztery miliardy złotych. A ile z tego poszło na program walki z otyłością? 1/40 tej sumy. Program właśnie zamknięto.

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Źródło:
"Fakty" TVN

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

Prezes NBP Adam Glapiński zarobił w zeszłym roku niemal 1,4 miliona złotych brutto. Najwyższe wynagrodzenie - ponad 270 tysięcy złotych - otrzymał w listopadzie. Wysokość zarobków dziwi ekspertów oraz polityków, ale za nie tych, którzy popierali kandydaturę Glapińskiego, czyli posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To są przestępcy, którzy byli prawomocnie skazani i dwukrotnie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział we wtorek w "Faktach po Faktach" wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, odnosząc się do polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którym europarlament uchylił immunitety. Zdaniem posła PiS Krzysztofa Ciecióry była to "decyzja polityczna". - Trzeba tych ludzi wsadzić do więzienia pod jakimkolwiek pretekstem - stwierdził.

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Źródło:
TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

Kolejni imigranci deportowani z USA trafili do "Alcatrazu Ameryki Środkowej" w Salwadorze. Amerykanie odesłali 17 mężczyzn, których oskarżają o przynależność do gangów. Problem w tym, że amerykańskie władze nie przedstawiają żadnych szczegółów dotyczących przestępstw, które mieliby popełnić deportowani. Do rygorystycznego więzienia trafił mężczyzna, który w Stanach Zjednoczonych przebywał legalnie i którego żona jest Amerykanką.

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS