Incydent w Sarnowej Górze. Black Hawk miał być elementem "wystawy statycznej", a nie latać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Incydent w Sarnowej Górze. Black Hawk miał być elementem "wystawy statycznej", a nie latać
Incydent w Sarnowej Górze. Black Hawk miał być elementem "wystawy statycznej", a nie latać
Adam Wołyński/Fakty po Południu TVN24
Incydent w Sarnowej Górze. Black Hawk miał być elementem "wystawy statycznej", a nie lataćAdam Wołyński/Fakty po Południu TVN24

Nowe ustalenia w sprawie incydentu z udziałem policyjnego Black Hawka w Sarnowej Górze. Wiceminister spraw wewnętrznych Paweł Szefernaker mówi, że policyjny śmigłowiec miał być elementem "wystawy statycznej". Maciej Lasek, były przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, uważa to wytłumaczenie za "wciskanie kitu".

Od wydarzeń w Sarnowej Górze minął już przeszło tydzień. 20 sierpnia podczas pikniku zorganizowanego z okazji 103. rocznicy bitwy pod Sarnową Górą policyjny Black Hawk najpierw przeleciał tuż nad uczestnikami wydarzenia, a po chwili zawadził o sieć wysokiego napięcia. Teraz z ust wiceministra spraw wewnętrznych i administracji, odpowiedzialnego między innymi za pracę wojewodów, dowiadujemy się, że tego przelotu w ogóle miało nie być.

- On miał tam stać. W czasie pikniku wojskowego, militarnego przylatuje Black Hawk, jest przez parę godzin na miejscu, jest obserwowany i odlatuje. Tak to miało wyglądać - wyjaśnia Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Minister Szefernaker dodawał też, że obecność na pikniku policyjnego śmigłowca odbywała się na takich samych zasadach jak wizyty czołgów czy pojazdów opancerzonych na wojskowych piknikach. - Tam były na przykład także Leopardy. (...) W Polsce w te wakacje odbyły się setki różnego rodzaju pikników militarnych - dodaje Sefernaker.

Według słów wiceministra Szefernakera policyjny Black Hawk miał być elementem tak zwanej "wystawy statycznej". - Wystawa statyczna też charakteryzuje się tym, że ten śmigłowiec czy samolot nie lata. Tylko po prostu stoi - tłumaczy kpt. Robert Zawada, pilot, autor książki "Związane skrzydła". - Stoi, dopóki impreza się nie skończy, i odlatuje później, kiedy jest to możliwe. Oczywiście, nie leci nad ludźmi, tak jak to się odbyło w tym przypadku. To jest definitywnie zabronione - dodaje.

Wyjaśnień wiceministra nie przyjmuje także Maciej Lasek, były przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. - To jest tak naprawdę wciskanie kitu - uważa. Maciej Lasek wskazuje konkretnie na to, co powoduje, że wizyty policyjnego Black Hawka w Sarnowej Górze nie można uznać za wystawę statyczną. - Z punktu widzenia procedur to nie był statyczny pokaz, bo załoga tego śmigłowca po starcie zrobiła nawrót i przeleciała nad mieszkańcami tam zgromadzonymi, wyraźnie w celu zrobienia wrażenia na tych mieszkańcach. Zrobienia wrażenia, że ten lot jest tak nisko wykonany. No i stało się to, co się stało - dodaje Maciej Lasek.

Incydent z udziałem polskiego Black Hawka. Opozycja chce dymisji ministra
Incydent z udziałem polskiego Black Hawka. Opozycja chce dymisji ministraMaciej Knapik/Fakty TVN

Pytania o odpowiedzialność

Obaj eksperci podkreślają też, że przy wystawie statycznej samolotów czy helikopterów niezbędne jest dokładne zabezpieczenie miejsca prezentacji maszyny. - Muszą istnieć procedury, które zapewnią bezpieczny przylot tego śmigłowca, lądowanie, oddzielenie go od ludzi, wpływ strumienia za wirnikiem nośnym, wpływ na ludzi, żeby ta odległość ludzi od miejsca lądowania była odpowiednio duża - wylicza Lasek. - Odpowiednie służby powinny zabezpieczyć teren w sensie takim, żeby ludzie nie mogli do tego śmigłowca podchodzić, a jeśli mogą, bo nieraz też tak bywa, to przy tym śmigłowcu powinien ktoś być z załogi i pilnować - dodaje kpt. Robert Zawada.

Pytań w sprawie zdarzeń z Sarnowej Góry jest jak widać wiele. Reporter TVN24 po raz kolejny próbował zadać je w Komendzie Głównej Policji. Nadal nie uzyskał jednak odpowiedzi. Jedną z kluczowych kwestii jest sprawa odpowiedzialności - zarówno za obecność śmigłowca na pikniku, jak i feralny lot. - Mamy różne poziomy odpowiedzialności. Jest, oczywiście, odpowiedzialność związana z prowadzeniem statku powietrznego. Mamy jeszcze odpowiedzialność polityczną. Odpowiedzialność polityczną, drodzy państwo, ponosi minister. Tu chcę powiedzieć jasno i wyraźnie, minister Kamiński odpowiada, jest ministrem konstytucyjnym, za cały resort - uważa Ryszard Kalisz, były minister spraw wewnętrznych i administracji.

W środę przed sejmową Komisją Spraw Wewnętrznych i Administracji na pytania posłów dotyczące wydarzeń z Sarnowej Góry mają odpowiadać minister spraw wewnętrznych, Komendant Główny Policji i prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

Autorka/Autor:Adam Wołyński

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: ciechanowinaczej.pl

Pozostałe wiadomości

Niemal codziennie dowiadujemy się o kolejnych atakach na medyków - w karetkach czy na SOR-ach. Ofiarami agresji padają ratownicy medyczni, lekarze, pielęgniarki i położne, które apelują do ministry zdrowia o zmiany. Pojawiła się między innymi propozycja "odmowy realizacji czynności ratujących zdrowie i życie w przypadku zagrożenia zdrowia i życia medyków".

"Tu ratujemy życie, a tu nam odbierają życie". Medycy chcą mieć prawo do odmowy podjęcia czynności

"Tu ratujemy życie, a tu nam odbierają życie". Medycy chcą mieć prawo do odmowy podjęcia czynności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nowe, darmowe miejsca parkingowe dla szczecińskich radnych. Mieli sześć miejsc, a teraz mają osiem dodatkowych kosztem klientów urzędu, czyli suwerena, który radnych wybrał. Słowo "skandal" jest odmieniane przez wszystkie przypadki.

Więcej miejsc parkingowych dla radnych przed magistratem w Szczecinie. Mieszkańcy są oburzeni

Więcej miejsc parkingowych dla radnych przed magistratem w Szczecinie. Mieszkańcy są oburzeni

Na pokładzie śmigłowca LPR-u nie było żadnego pacjenta - byli pilot, lekarz i ratownik. Podczas startu pilot nie zauważył linii średniego napięcia i gwałtownym manewrem ominął ją dosłownie w ostatniej chwili. Na nagraniach widać, jak blisko było do katastrofy.

Helikopter LPR o mało co się nie rozbił. "Pilot w ostatniej chwili zauważył druty"

Helikopter LPR o mało co się nie rozbił. "Pilot w ostatniej chwili zauważył druty"

Źródło:
Fakty TVN

Podejrzany o zabójstwo 16-letniej Mai nie przyznaje się do winy. Nie zgadza się też na uproszczoną ekstradycję z Grecji. Sprawa zbrodni w Mławie wciąż kryje wiele tajemnic. Odpowiedzi na część pytań ma przynieść sekcja zwłok nastolatki. Jej bliscy stawiają zarzuty policji. Twierdzą, że sprawę zaginięcia Mai zlekceważono. Policja odpiera zarzuty i zwraca uwagę, że podejrzany o zabójstwo 17-latek został szybko wykryty i odnaleziony.

16-letnia Maja w przeszłości uciekała z domu. Rodzina ma pretensje do policji, że nie potraktowała sprawy poważnie

16-letnia Maja w przeszłości uciekała z domu. Rodzina ma pretensje do policji, że nie potraktowała sprawy poważnie

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Palenie blach", które odbyło się w Gdyni, to symboliczny początek budowy fregaty dla Marynarki Wojennej RP w ramach programu Miecznik. Ochrona Bałtyku przed Rosjanami to dla bezpieczeństwa zadanie kluczowe i bardzo trudne.

Rozpoczęła się budowa fregaty Burza dla Marynarki Wojennej. Program Miecznik wchodzi w nową fazę

Rozpoczęła się budowa fregaty Burza dla Marynarki Wojennej. Program Miecznik wchodzi w nową fazę

Źródło:
Fakty TVN

W piątek w Nancy przywódcy Polski i Francji podpiszą traktat o wzmocnionej przyjaźni i współpracy. Premier Donald Tusk nazwał to "historycznym momentem", jeśli chodzi o zwiększenie bezpieczeństwa naszego kraju. - Biorąc pod uwagę możliwości Francji w niektórych aspektach obronnych, to jest to rzeczywiście z naszego punktu widzenia game changer bardzo oczekiwany i pozytywny - mówił premier Tusk. 

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Polska podpisze z Francją ważny traktat. Donald Tusk: to game changer w aspektach obronnych

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Były wiceprezydent USA za pierwszej kadencji Donalda Trumpa wychodzi z cienia, by przyjąć prestiżowe odznaczenie i zabrać głos. Mike Pence cztery lata temu nie uległ presji tłumu szturmującego Kapitol, który potem w gniewie skandował, by go powiesić. Dziś Pencr recenzuje politykę nowej administracji.

Mike Pence krytykuje Donalda Trumpa: nałożenie ceł na sojuszników jest szkodliwe

Mike Pence krytykuje Donalda Trumpa: nałożenie ceł na sojuszników jest szkodliwe

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS