Franciszek Pieczka dla TVN24: póki w stawach za mocno nie skrzypi, to można być dalej aktorem

Franciszek Pieczka dla TVN24: póki w stawach za mocno nie skrzypi, to można być dalej aktorem
Franciszek Pieczka dla TVN24: póki w stawach za mocno nie skrzypi, to można być dalej aktorem
Ewelina Woźnica | Fakty po południu
Franciszek Pieczka dla TVN24: póki w stawach za mocno nie skrzypi, to można być dalej aktoremEwelina Woźnica | Fakty po południu

Ten aktor skradł show gwiazdom tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Jego głos rozpoznaje niemal każdy i uwielbiają go pokolenia filmowych widzów. W Gdyni 90. urodziny świętował Franciszek Pieczka. Od Stowarzyszenia Filmowców Polskich odebrał kilka statuetek, a od publiczności setki urodzinowych życzeń. Podczas festiwalu udzielił tylko dwóch wywiadów, w tym redakcji "Faktów po Południu" TVN24.

Grał u Kieślowskiego, Wajdy, Kawalerowicza i Kolskiego. Jest ikoną powojennego kina. Aktor Franciszek Pieczka na festiwalu w Gdyni świętował 90. urodziny, gdzie zapowiadano najnowszy film z jego udziałem "Syn królowej Śniegu" w reżyserii Roberta Wichrowskiego. - Zrobiłem to i dla swojej satysfakcji, ale i dla moich wnuków. Chciałbym, żeby widz po zobaczeniu naszego filmu trochę się zastanowił, czy my nie za szybko pędzimy, czy my zbyt egoistycznie nie traktujemy swojego życia - tak Franciszek Pieczka odpowiedział na pytanie, dlaczego - mimo swojego wieku - wciąż gra i o czym jest film, w którym zagrał.

Rodzina jest najważniejsza

Jakie wartości są najważniejsze dla człowieka, który został laureatem wielu nagród, z których do najważniejszych należą Krzyż Orderu Odrodzenia Polski, Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" oraz Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski za "wybitne zasługi dla kultury narodowej, za osiągnięcia w twórczości artystycznej"?

- Najbliższe otoczenie, rodzina. To jest bardzo cenne - wyznaje aktor. Franciszek Pieczka przyznaje, że czuje się spełniony zawodowo, choć ta ścieżka kariery nie była od początku oczywista. Zanim został aktorem, studiował na politechnice, do dnia, w którym - jak sam mówi - "odbiła mu szajba". Aktor zdradza, że kariera aktora nie była bliska jego rodzicom, do czasu pierwszych pochlebnych recenzji. - Przewrotność rodziców - tak Franciszek Pieczka skwitował zmianę ich zdania. - Ojciec mówił potem, że talent po nim odziedziczyłem - wspominał aktor.

- W tej chwili na tapecie nic nie ma - tak Franciszek Pieczka mówił o swoich zawodowych planach na przyszłość, choć zaznaczył, że z aktorstwa się nie wycofuje. - Jeżeli w stawach nic nie skrzypi tak mocno, że tego mikrofonu nie złapią, to można być dalej aktorem - podkreślił.

Autor: Ewelina Woźnica / Źródło: Fakty po południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24