Uruchomiony pięć lat temu program "Czyste powietrze" zakładał wymianę 3 milionów starych pieców. Dotychczas zostało złożonych 670 tysięcy wniosków o dofinansowanie. Resort klimatu zapewnia, że ze smogiem walczy i cele programu zostaną zrealizowane. Jednak wygląda na to, że tej zimy smog znów może być problemem.
W ramach uruchomionego w 2018 roku programu złożonych zostało, jak na razie, 670 000 wniosków. Kiedy program startował, ówczesny minister środowiska Henryk Kowalczyk wyliczał, na co przeznaczone będą pochodzące z niego pieniądze. Wśród celów programu była wymiana do 2030 roku trzech milionów tak zwanych nieefektywnych źródeł ciepła. W programie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości, który poznaliśmy kilka dni temu, wciąż jest mowa o wymianie starych pieców, ale już nie trzech milionów, ale tylko 500 000. Jednocześnie PiS zaznacza, że zależy mu na poprawie jakości powietrza. - Taka polityka byłaby na pewno przeciwna do tej realizowanej dotychczas - uważa Ewa Lutomska, Krakowski Alarm Smogowy.
ZOBACZ TEŻ: Może powodować setki tysięcy przedwczesnych zgonów rocznie. Naukowcy znaleźli "mocny dowód"
Rzecznik resortu klimatu i środowiska zapewnia, że program wyborczy PiS-u a program "Czyste powietrze" to dwie różne sprawy. - Jeżeli chodzi o te 500 000, mówimy o budynkach wielorodzinnych, budynkach wielolokalowych. Tam mamy zweryfikowanych ponad 500 000 takich budynków, gdzie głównym źródłem ciepła są kotły węglowe. (...) Program "Czyste powietrze" i domy jednorodzinne pozostają bez zmian - zapewnia Aleksander Brzózka. Zrealizowanie celu wymiany 3 milionów kotłów jest zdaniem resortu cały czas możliwe. - Cel na 2030 rok i ten cel trzech milionów dalej jest aktualny. (…) Ja mogę zapewnić, że my, jako Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie odpuszczamy tematu walki ze smogiem i działania ministerstwa są jak najbardziej zbieżne z programem Prawa i Sprawiedliwości - podkreśla Brzózka.
Widoczna poprawa
Program "Czyste powietrze" przewiduje trzy poziomy dofinansowania. W podstawowym na kompleksową termomodernizację można dostać maksymalnie 66 tysięcy zł. W podwyższonym do 99 tysięcy złotych, a najwyższy poziom dofinansowania to nawet 135 tysięcy złotych. Wymieniając źródło ciepła na kocioł gazowy, można starać się o kwotę do ponad 15 tysięcy złotych.
Wymiana starych palenisk, tak zwanych kopciuchów, to jeden z priorytetów w walce ze smogiem. Dobrym przykładem jest Kraków, który przez lata uchodził za "miasto smogu". Wprowadzony jesienią 2019 roku zakaz palenia węglem i drewnem - oraz właśnie wymiana starych pieców - bardzo poprawiły sytuację w mieście. - Biorąc pod uwagę ten czas, kiedy zaczynaliśmy działać, czyli 2012 rok, od tego czasu na stacji tła w Krakowie liczba dni z przekroczeniami pyłu PM10 zmalała ze 120 do 40, także ta zmiana jest naprawdę widoczna - wyjaśnia Ewa Lutomska, Krakowski Alarm Smogowy.
ZOBACZ WIĘCEJ: Raport: dzięki poprawie jakości powietrza w ciągu dekady zyskali średnio ponad dwa lata życia
Według opozycji walkę o czyste powietrze, na przykład o niskoemisyjny transport publiczny, ułatwiłyby środki z KPO. Tych jednak ciągle nie ma i nie wiadomo, czy w ogóle będą. - Jeśli nie postawimy na transport publiczny, który będzie tani i jednocześnie nie będzie zanieczyszczał powietrza, nie mamy szansy na zejście z tym zanieczyszczeniem poniżej norm, które w Polsce, przypomnijmy, są właściwie najwyższymi w całej Unii Europejskiej - podkreśla Izabela Leszczyna z Koalicji Obywatelskiej. Paląc byle czym i w byle czym, szkodzimy sobie i innym. - Przy warunkach bardzo mocno stagnującego powietrza, czyli takiego, które jest leniwe, nie porusza się, to nie trzeba wielu kominów. Wystarczy jeden "skuteczny" i mamy sytuację zanieczyszczenia powietrza bardzo mocną - mówi profesor Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Wielopoziomowe zagrożenie
Niezależnie od przekonań czy barw politycznych zanieczyszczonym powietrzem i smogiem oddychamy wszyscy i na wszystkich ma on fatalny wpływ. - Może dochodzić do uszkodzenia dolnych dróg oddechowym i to nieodwracalnego uszkodzenia. Sprzyja to też zakażeniom, bo na pyłkach smogu mogą się przenosić bakterie, wirusy, grzyby. Po dłuższym czasie przebywania w takich niekorzystnych warunkach może dochodzić też do schorzeń w kierunku nowotworu - alarmuje doktor Maciej Rylski, specjalista alergologii i chorób płuc.
Traci także gospodarka. - Dla inwestorów jakość powietrza jest jednym z czynników, który decyduje o tym, czy oni zainwestują pieniądze w danym miejscu czy też nie. Omijają nas często inwestycje, bo po prostu smog jest też problemem wizerunkowym dla naszego kraju - tłumaczy Marek Józefiak, Greenpeace Polska. Według szacunków z powodu smogu przedwcześnie umiera rocznie kilkadziesiąt tysięcy Polaków.
Źródło: Fakty po Południu TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu