Co Barbara Nowacka zmieni w szkołach? Na początek prosi, żeby nie dawać pracy domowej na święta

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Co Barbara Nowacka zmieni w szkołach? Na początek prosi, żeby nie dawać pracy domowej na święta
Co Barbara Nowacka zmieni w szkołach? Na początek prosi, żeby nie dawać pracy domowej na święta
Paweł Laskosz/Fakty po Południu TVN24
Co Barbara Nowacka zmieni w szkołach? Na początek prosi, żeby nie dawać pracy domowej na świętaPaweł Laskosz/Fakty po Południu TVN24

Ewolucję - a nie rewolucję - w polskiej szkole zapowiada na starcie swojej misji nowa szefowa resortu edukacji. Barbara Nowacka mówi o zmianach, ale wprowadzanych stopniowo i po konsultacjach ze środowiskiem oświaty. Wśród tych zmian znajdzie się między innymi organizacja lekcji religii. Na pierwszej lub ostatniej godzinie lekcyjnej - i tylko jedna godzina w tygodniu finansowana z budżetu państwa.

Podwyżki dla nauczycieli czy odciążenie uczniów od przeładowanych podstaw programowych to dla nowej minister edukacji zadania priorytetowe, ale Barbara Nowacka kart odsłania więcej. Zmiany dotyczyć też mają lekcji religii. - Dwie godziny lekcji religii to jest przesada, bo mają tej religii dzieci więcej niż innych przedmiotów. Dlatego moja propozycja będzie polegała na ograniczeniu lekcji religii do jednej godziny płatnej z budżetu państwa. Jeżeli będzie decyzja samorządu, rodziców, że chcieliby tych godzin więcej, będzie to ich decyzja, w tym decyzja finansowa - tłumaczy Barbara Nowacka, ministra edukacji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowacka: Będzie wymiana kuratorów oświaty. Zaproponuję ograniczenie lekcji religii do jednej godziny płatnej z budżetu państwa

Religia w szkołach już powszechnie miałaby być na pierwszej lub ostatniej lekcji. - Ocena z religii nie powinna być liczona do średniej, ponieważ nie jest to oceniająca wiedza, tylko oceniająca formację i wiarę. Nie wydaje mi się to właściwe - zaznacza ministra. Dziś szkoły mają obowiązek zorganizowania lekcji religii, jeśli chętnych do uczestnictwa w niej jest co najmniej siedmioro uczniów. - Dzisiaj religia jest przedmiotem jak każdy inny i tak samo jest traktowana, aczkolwiek jest to przedmiot, na który deklaracje składają rodzice, czyli jest pewna nadobowiązkowość - przyznaje dyrektorka Zespołu Szkół Ogólnokształcących numer 9 w Szczecinie Anna Filipczak.

Barbara Nowacka o podwyżkach dla nauczycieli
Barbara Nowacka o podwyżkach dla nauczycieliTVN24

Organizacyjny kłopot

W wielu miastach od lat spada liczba uczniów na lekcjach religii. W Szczecinie - jeszcze przed rokiem - w zajęciach uczestniczyła ponad połowa, teraz niespełna 43 procent uczniów. To najgorszy wynik od 33 lat. - Różnica jest taka, że 10 procent uczniów szkół ponadpodstawowych tylko uczęszcza na religię. Ten spadek jest ogromny - mówi wiceprezydent Szczecina Lidia Rogaś. Dla dyrekcji szkół i samorządów to często organizacyjny kłopot. - Największy problem stanowi liceum, bo tutaj zajęcia są łączone w grupach międzyoddziałowych i odbywają się one w klasach pierwszych i klasach drugich. Klasy starsze - trzecie, czwarte - niestety, już nie ma chętnych do uczęszczania na lekcje religii - przyznaje Anna Filipczak.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Uczniów na lekcjach religii jest coraz mniej. Obecnie to niecałe 43 procent

W samym tylko Szczecinie organizacja lekcji religii kosztuje blisko 14 milionów złotych. - Oczywiście, to też jest objęte subwencją, ale subwencja gdzieś mniej więcej w 70 procentach pokrywa wynagrodzenia samych nauczycieli. Oprócz tego musimy pamiętać, że do tego dochodzi jeszcze infrastruktura, media i wszystkie dodatkowe koszty, które są ponoszone przez szkołę - wylicza wiceprezydent Szczecina.

Nowacka: zaproponuję ograniczenie lekcji religii do jednej godziny płatnej z budżetu państwa
Nowacka: zaproponuję ograniczenie lekcji religii do jednej godziny płatnej z budżetu państwaTVN24

Kolejne zmiany

Na początek audyt, zmiany w kuratoriach. Nowa minister nie zapowiada rewolucji, raczej stopniową naprawę polskiej oświaty. - Rewolucja oznaczałaby, że zmieniamy coś teraz, zaraz i natychmiast. W szkole nie da się zmienić teraz, zaraz i natychmiast. Widzieliśmy, jaką szkodą było gwałtowne, nieprzedyskutowane chociażby zamykanie gimnazjum albo wprowadzanie takiego przedmiotu jak HiT - przypomina Barbara Nowacka. Pomysły mają być szeroko konsultowane ze środowiskiem nauczycielskim, a także rodzicami, samorządami czy organizacjami pozarządowymi. Do poprawy jest sporo.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Barbara Nowacka kieruje resortem edukacji. Co warto wiedzieć o nowej minister

Dyrektorzy placówek oświatowych chcą zmniejszenia biurokracji w ocenie pracy nauczycieli, dostosowanej do rodzaju szkoły i stabilnej podstawy programowej. - Wchodziły nowe przedmioty, zmieniała się ilość na przykład lektur z języka polskiego i to zmieniała się drastycznie, bo w podstawie programowej obowiązywało sześć lektur, na chwilę obecną blisko 50. Funkcjonowały od wielu lat przedmioty takie jak wiedza o społeczeństwie, która została zastąpiona znanym nam wszystkim HiT-em (historia i teraźniejszość - przyp. red.). To powodowało, że kwalifikację niektórych nauczycieli stawały się bezużyteczne - tłumaczy Renata Frankowska, dyrektorka Zespołu Szkół Technicznych im. gen. W. Andersa w Białymstoku.

Barbara Nowacka ministerką edukacjiTVN24

Świąteczny apel o brak pracy domowej

Obok zapowiedzi zmian - był też już ze strony minister edukacji drobny świąteczny apel do nauczycieli. Zwłaszcza szkół podstawowych. - Żeby w tym roku na zbliżające się święta dali dzieciakom wolne również od prac domowych. Myślę, że to dobry początek, dobry start i dobry oddech. Zajmiemy się tym, żeby program nauczania był tak odchudzony, żeby bez nadmiernej ilości prac domowych było po prostu wszystkim w szkole lepiej - zaznacza Nowacka.

Ministerka edukacji Barbara Nowacka zaapelowała do nauczycieli, by na czas przerwy świąteczno-noworocznej nie zadawać uczniom prac domowych
Ministerka edukacji Barbara Nowacka zaapelowała do nauczycieli, by na czas przerwy świąteczno-noworocznej nie zadawać uczniom prac domowychTVN24

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu TVN24

Pozostałe wiadomości

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

W tej historii obywatele stanęli na wysokości zadania i obezwładnili złodzieja w Poznaniu. Policjanci, którzy znajdowali się w pobliżu, stali akurat w kolejce po kebab i nie pomogli. Uwierzyć w to nie mogą nawet ich koledzy po fachu, więc jest wewnętrzne postępowanie.

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Przechodzień obezwładnił złodzieja. Policjanci, którzy byli w pobliżu, nie pomogli, bo jedli kebaba

Źródło:
Fakty TVN

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Jest pierwszą Polką w historii i jedną z niewielu kobiet na świecie, które zdobyły Koronę Himalajów i Karakorum, co oznacza, że wspięła się na wszystkie 14 ośmiotysięczników. Nie miała żadnego wsparcia od sponsorów. Dorota Rasińska-Samoćko zrobiła to wszystko w zaledwie 3 lata. Niedawno odebrała Kolosa - najważniejszą polską nagrodę przyznawaną podróżnikom, żeglarzom i alpinistom.

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Dorota Rasińska-Samoćko pierwszą Polką, która zdobyła Koronę Himalajów i Karakorum. Bez wsparcia sponsorów

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

- Dla nich kobieta po prostu jest przedmiotem, a nie osobą, która może o sobie decydować - powiedziała w "Faktach po Faktach" Monika Rosa (KO), komentując słowa kandydata Konfederacji na prezydenta Sławomira Mentzena na temat aborcji w przypadku gwałtu. Barbara Oliwiecka (Polska 2050) oceniła, że członkowie Konfederacji "nie mają za grosz empatii, nie mają za grosz solidarności społecznej".

Plan? "Kraj dla zdrowych, silnych, bogatych, młodych mężczyzn"

Plan? "Kraj dla zdrowych, silnych, bogatych, młodych mężczyzn"

Źródło:
TVN24

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy przyleciała do Izraela na konferencję o przeciwdziałaniu antysemityzmowi. Kongresowi przewodniczy premier Benjamin Netanjahu, a francuskiej delegacji Jordan Bardella, przewodniczący Zjednoczenia Narodowego. Nie wszystkim środowiskom żydowskim taka forma pracy u podstaw się podoba.

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Delegacja francuskiej skrajnej prawicy wzięła udział w konferencji o przeciwdziałaniu antysemityzmowi

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS