Wielka awaria w Warszawie. "Nic nie było widać"
Marta Warchoł | Fakty po południu
Kłęby pary wodnej, gorąca woda na ulicach, kierowcy uwięzieni w autach i dwie poparzone osoby w szpitalu - to skutki wielkiej awarii ciepłowniczej w Warszawie. Służby wciąż pracują. Kilka ulic na Sadybie wciąż jest zamkniętych. Prezydent Stolicy obiecuje, że do 22:00 po awarii nie będzie śladu.
Autor: Marta Warchoł / Źródło: Fakty po południu
Źródło zdjęcia głównego: TVN Warszawa