500 plus nie przekłada się na liczbę urodzeń. "Dzieci się nie kupuje żadnym 500, 800 ani niczym"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Dodatek 500 plus nie przekłada się na liczbę urodzeń. "Dzieci się nie kupuje żadnym 500, 800 ani niczym"
Dodatek 500 plus nie przekłada się na liczbę urodzeń. "Dzieci się nie kupuje żadnym 500, 800 ani niczym"
Katarzyna Skalska/Fakty po Południu TVN24
Dodatek 500 plus nie przekłada się na liczbę urodzeń. "Dzieci się nie kupuje żadnym 500, 800 ani niczym"Katarzyna Skalska/Fakty po Południu TVN24

Program 500 plus nie przynosi oczekiwanych efektów w postaci wzrostu liczby urodzeń. Trwają prace nad projektem podnoszącym świadczenie do 800 złotych. To wcale jednak nie oznacza, że nagle w Polsce zacznie się rodzić więcej dzieci.

- Zachęcam TVN do tego, żeby realizował więcej produkcji, które nie pokazują singli-prawników, którzy mają maybachy, tylko żeby pokazywali też prawników, też jestem prawnikiem, też mam tylko dwójkę dzieci na razie, ale żeby pokazywali szczęśliwe rodziny, gdzie jest trójka, czwórka dzieciaków i też jest super - stwierdził Kacper Płażyński. Według posła PiS to może wpłynąć na zwiększenie dzietności.

Polska od lat mierzy się ze spadającą dzietnością. 800 plus miało być lekarstwem, ale w projekcie ustawy podwyższającej świadczenie z 500 na 800 złotych w ocenie skutków tej regulacji można przeczytać, że koszt wprowadzenia zmian spowoduje wzrost wydatków budżetu państwa o 24 miliardy złotych w 2024 roku, ale w kolejnych latach jest zakładany kolejny spadek wydatków w związku ze zmniejszającą się populacją dzieci w wieku do 17 lat, wynikającą ze zmniejszającej się liczby urodzeń i wchodzeniem w dorosłość znacznie liczniejszych roczników.

- Nikt nie może stwierdzić, że program 800 plus czy program 500 plus wpływa negatywnie na demografię. Życzylibyśmy sobie oczywiście, żeby wyniki demograficzne były lepsze, ale na to wpływa wiele innych czynników. Chociażby dostęp do przedszkoli, żłobków i dlatego też ten obszar poprawiamy - uważa Piotr Müller, rzecznik prasowy rządu.

Czarzasty: panie prezesie Kaczyński, nic nowego z tym 800 plus pan nie wymyślił
Czarzasty: panie prezesie Kaczyński, nic nowego z tym 800 plus pan nie wymyśliłTVN24

Pesymistyczne założenia

- Dzieci się nie kupuje żadnym 500, 800 ani niczym. Dzieci trzeba kochać i chcieć, żeby przychodziły na świat i stwarzać takie warunki dla dobra całego narodu, żeby tak się działo. Żeby te dzieci były szczęśliwe w szczęśliwych rodzinach - apeluje Gabriela Lenartowicz, posłanka PO. Dane GUS jasno pokazują, że program 500 plus wpłynął na zwiększenie dzietności, ale tylko w pierwszym roku działania. Od 2018 roku liczba urodzonych w Polsce dzieci systematycznie spada. - Bardzo potrzebne są działania i polityki, które biorą pod uwagę to, jak te trendy demograficzne wyglądają. Że będziemy mieli coraz więcej starszych osób, także wymagających opieki, co też związane jest znowu bardzo często z obowiązkami dla rodzin - wyjaśnia dr hab. Agnieszka Chłoń-Domińczak, dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii SGH.

Założenia opracowanej przez rząd strategii demograficznej są bardzo optymistyczne. Zakładają, że jej realizacja przyniesie długoterminowo bardzo istotne korzyści oraz umożliwi zahamowanie depopulacji Polski, a z czasem osiągniecie nawet pewnego wzrostu liczby ludności. Na razie nic na to nie wskazuje. Joanna Kluzik-Rostkowska, była minister pracy i autorka pierwszego programu polityki rodzinnej, ocenia, że wsparcie finansowe od rządu nie zrównoważy zaostrzenia prawa aborcyjnego. - Jeżeli chcemy myśleć poważnie o polityce demograficznej, to musimy myśleć o instrumentach, które zachęcają do podjęcia takiej decyzji, a gdzieś tam na samym początku jest absolutne bezpieczeństwo ciąży i bezpieczeństwo decyzji - podkreśla posłanka PO.

Opozycja odpowiada na 800 plus. Rząd: będziemy się trzymać harmonogramu
Opozycja odpowiada na 800 plus. Rząd: będziemy się trzymać harmonogramuKatarzyna Kowalska/Fakty po Południu TVN24

Obrona programu

- Nie wystarczy nas straszyć, nie wystarczy nam zakazywać różnych rzeczy, nie wystarczy nam nawet dawać świadczeń socjalnych. Żeby mieć dzieci, potrzebujemy mieć gdzie mieszkać, potrzebujemy dobrej, stabilnej pracy, a dzisiaj ta praca jest coraz gorzej płatna w porównaniu do kosztów życia. Potrzebujemy wreszcie żłobków, potrzebujemy przedszkoli dostępnych i tanich - wylicza Magdalena Biejat, posłanka Razem.

Wprowadzenie w 2022 roku Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego, kolejnej gratyfikacji finansowej dla rodziców, także nie zwiększyło liczby urodzeń. - Jest szereg różnego rodzaju elementów, które wpływają na decyzję o posiadaniu dzieci. Niepewność, czasy w jakich żyjemy, pandemia, wojna w Ukrainie - to są wszystko te elementy, które zawsze trochę bardziej skłaniają pary do podejmowania decyzji o tym, żeby jednak dzieci rodziły się później - mówi dr hab. Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Głos w sprawie działania programu 500 plus zabrała w maju Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej. - Gdyby tego programu nie było, sytuacja byłaby jeszcze gorsza, jeżeli chodzi o demografię - stwierdziła. Teraz głos zabrał rzecznik rządu. - Wyrównał (program Rodzina 500 Plus - red.) szanse społeczne w wielu obszarach Polski i to jest jego główne zadanie. To jest pierwsza rzecz. Druga sprawa, że jego podwyższenie po prostu jest możliwością większych szans edukacyjnych dla dzieci. To jest inwestowanie w przyszłe pokolenia - uważa Piotr Müller. Program Rodzina 500 plus zakładał zwiększenie dzietności.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty po Południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Południu TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Cztery lata temu wprowadzono podatek cukrowy, by wspierać prozdrowotne wybory konsumentów i motywować producentów do produkcji napojów niezawierających cukru. To miał być ważny front walki z plagą otyłości. Z tego podatku do NFZ trafiły ponad cztery miliardy złotych. A ile z tego poszło na program walki z otyłością? 1/40 tej sumy. Program właśnie zamknięto.

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Program miał zwalczać plagę otyłości. NFZ wydał 1/40 pieniędzy i go zamknął

Źródło:
"Fakty" TVN

Na wiecach kandydatów na prezydenta pojawia się coraz więcej transparentów. Ponieważ nie są to już tylko zamknięte spotkania, a zupełnie otwarte, na które przyjść może każdy, to ze swoim przekazem pojawiają się też przeciwnicy kandydatów.

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Śmiech kontra przepychanki. Zupełnie inne reakcje na obecność przeciwników u Trzaskowskiego i Nawrockiego

Źródło:
Fakty TVN

Prezes NBP Adam Glapiński zarobił w zeszłym roku niemal 1,4 miliona złotych brutto. Najwyższe wynagrodzenie - ponad 270 tysięcy złotych - otrzymał w listopadzie. Wysokość zarobków dziwi ekspertów oraz polityków, ale za nie tych, którzy popierali kandydaturę Glapińskiego, czyli posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Rekordowa pensja Glapińskiego. "To najdroższy jastrząb na tej półkuli"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Po ponad rocznym blokowaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nominacji ambasadorskich, minister Radosław Sikorski nie liczy już na porozumienie, wycofuje nominacje i zaczeka na nowego prezydenta. Kancelaria Prezydenta RP twierdzi, że Andrzej Duda rzekomo lada dzień miał którąś z nominacji podpisać.

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Sikorski wycofuje nominacje ambasadorskie. Andrzej Dera: prezydent już miał pierwsze podpisać

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- To są przestępcy, którzy byli prawomocnie skazani i dwukrotnie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę - powiedział we wtorek w "Faktach po Faktach" wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, odnosząc się do polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którym europarlament uchylił immunitety. Zdaniem posła PiS Krzysztofa Ciecióry była to "decyzja polityczna". - Trzeba tych ludzi wsadzić do więzienia pod jakimkolwiek pretekstem - stwierdził.

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Wąsik i Kamiński bez immunitetów. "Mam nadzieję, że następny prezydent nie ułaskawi kolegów"

Źródło:
TVN24

- Ukraińcy nie są zaskoczeni tym, co robią Stany Zjednoczone, dlatego że Ukraina nigdy nie miała podstaw do głębokiej wiary w stałość uczuć Stanów Zjednoczonych wobec ich kraju - mówił w "Faktach po Faktach" prezes Fundacji imienia Stefana Batorego Edwin Bendyk. Przytoczył również dane, z których wynika, że ochłodzenie między Kijowem i Waszyngtonem przyczyniło się do wzrostu poparcia dla Wołodymyra Zełenskiego w Ukrainie. - Ale stało się jeszcze coś ciekawszego - dodał. 

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Po tym wydarzeniu Ukraińcy "znowu poczuli powód do mobilizacji"

Źródło:
TVN24

Kolejni imigranci deportowani z USA trafili do "Alcatrazu Ameryki Środkowej" w Salwadorze. Amerykanie odesłali 17 mężczyzn, których oskarżają o przynależność do gangów. Problem w tym, że amerykańskie władze nie przedstawiają żadnych szczegółów dotyczących przestępstw, które mieliby popełnić deportowani. Do rygorystycznego więzienia trafił mężczyzna, który w Stanach Zjednoczonych przebywał legalnie i którego żona jest Amerykanką.

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Miał status chroniony, trafił do salwadorskiego więzienia. Administracja Trumpa przyznała się do pomyłki

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Dwie trzecie Amerykanów nie kupiłoby tesli, a głównym powodem jest Elon Musk. Tak wynika z sondażu Yahoo News i YouGov. Elon Musk jest doradcą Donalda Trumpa i to on ma być odpowiedzialny za zwalnianie pracowników rządowych i ograniczanie wydatków. Ponadto wykonał gest nazistowskiego pozdrowienia podczas inauguracji nowego prezydenta. Sprzeciw wobec niego jest też wyrażany w inny sposób: poprzez podpalanie tesli i salonów sprzedaży samochodów tej marki.

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

"Zatrąb, jeśli nienawidzisz Elona Muska". Dwie trzecie Amerykanów twierdzi, że nie kupiłoby tesli

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS