Transport, medycyna, energetyka. Na co zostałyby wydane środki w ramach KPO?

Transport, medycyna, energetyka. Na co zostałyby wydane środki w ramach KPO?
Transport, medycyna, energetyka. Na co zostałyby wydane środki w ramach KPO?
Fakty po południu TVN24
Transport, medycyna, energetyka. Na co zostałyby wydane środki w ramach KPO?Fakty po południu TVN24

Środki dla Polski z unijnego funduszu odbudowy czekają na odmrożenie, ale mogą przepaść bezpowrotnie, jeśli się nie pospieszymy. Rząd się nie śpieszy - politykom PiS najwyraźniej nie zależy na tym, żeby Polska otrzymała miliardy euro na inwestycje. Samorządy chciałyby kupić autobusy i tramwaje, zainwestować w infrastrukturę. Na środki w ramach KPO czekają też szpitale, szkoły, przedszkola i polska energetyka.

Między innymi na modernizację i rozbudowę infrastruktury kolejowej Czesi dostali już z unijnego funduszu odbudowy niemal miliard euro. - Cztery miliardy złotych na nasze. My tej zaliczki już nie dostaniemy. W przypadku Polski ta zaliczka to byłoby prawie 20 miliardów złotych - mówi Donald Tusk, przewodniczący PO.

- Nie mieliśmy tych środków dwa-trzy lata wcześniej i doskonale sobie radziliśmy - przekonuje Józef Łyczak, senator PiS.

Ekonomiści twierdzą, że sama tylko zapowiedź wypłaty środków bardzo szybko doprowadziłaby do wzrostu wartości złotówki, a wręcz stworzenia trendu wzrostowego, bo za każde euro zaliczki rząd musiałby kupić walutę krajową.

- Moim zdaniem bez problemu schodzimy poniżej 4,60 (złotych - przyp. red.) za euro i to wyraźnie poniżej 4,60. Być może nawet poniżej 4,50 - uważa ekonomista Marek Zuber. To z kolei oznaczałoby, że mniej nas kosztowałby zakup importowanej ropy naftowej, gazu i węgla, które dzisiaj napędzają inflację.

- Morawiecki, razem ze swoją bandą polityczną, okradł Polaków w tym roku z 20 miliardów złotych. Okradł pielęgniarki, okradł dzieci na terenach wiejskich, okradł rolników, okradł przedsiębiorców - komentuje Szymon Hołownia, lider Polski 2050.

Namacalne inwestycje

Fundusze działają niczym dźwignia, napędzając gospodarkę. - My mamy w tej chwili najniższy PMI, czyli wskaźnik mówiący o optymizmie przedsiębiorców. Od dwudziestu paru miesięcy, czyli od środka pandemii - zauważa Katarzyna Lubnauer, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Cały Krajowy Plan Odbudowy zakłada inwestycje widoczne na niemal każdym kroku. W plan wprost wpisane jest stworzenie 47 tysięcy miejsc w żłobkach i przedszkolach, nowe wyposażenie i remonty setek szpitali.

- W tej trudnej sytuacji dla naszego kraju, chyba jednej z trudniejszych, jeżeli chodzi o gospodarkę, ktoś nie chce przyjmować funduszy, pieniędzy z Unii Europejskiej, które ewidentnie służyłyby naszym mieszkańcom - zauważa Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

Samorządy - i nie tylko - miałyby zakupić za te środki ponad 1700 bezemisyjnych autobusów i 110 tramwajów. W planie jest budowa 90 kilometrów obwodnic czy remont 500 kilometrów linii kolejowych.

- Kiedy Włosi, Portugalczycy, Hiszpanie i wiele innych narodów już jest w połowie wydawania ich krajowych planów odbudowy, Polacy tylko oglądają ten Krajowy Plan Odbudowy zza szyby - mówi Krzysztof Śmiszek, poseł Lewicy.

KPO to też miliardy złotych na termoizolację, modernizację przestarzałych sieci przesyłowych i 1500 megawatów taniej energii produkowanej na farmach wiatrowych na morzu. - Te pieniądze są niezwykle potrzebne, i to teraz. Nie kiedyś - uważa Zygmunt Frankiewicz, senator KO i były prezydent Gliwic.

Ucieka cenny czas

Polska nie tylko traci szansę na dostanie zaliczki, ale też cenny czas, żeby całą kwotę Krajowego Planu Odbudowy wykorzystać. Środki, które nie zostaną zainwestowanie do 2026 roku, po porostu przepadną. - Nie ma co szukać drugiego dnia, nie ma co głęboko analizować. Ci ludzie, którzy dzisiaj czynią wszystko, żeby w Polsce miliardy euro się nie znalazły, poprzez to, że nie chcą dokonać zmian, o których mówi Unia Europejska, chcą być po prostu bezkarni - przekonuje Bartosz Arłukowicz, europoseł KO.

Warunek postawiony przez Komisję Europejską do wypłaty środków można sprowadzić do jednego zdania: ani rząd, ani politycy, ani partyjna władza nie powinny mieć wpływu na wymiar sprawiedliwości.

Autor: Tomasz Pupiec / Źródło: Fakty po południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Blisko, coraz bliżej. Już 26 stycznia 33. wielki finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Tym razem orkiestra zagra dla onkologii i hematologii dziecięcej. Finałowy plan jest już precyzyjnie opracowany - będą jak zawsze wolontariusze z puszkami na gotówkę i będą aukcje.

Wielkimi krokami zbliża się finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Wielkimi krokami zbliża się finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Marcin Romanowski nie był pierwszy. Wcześniej z gościnności Węgrów skorzystali były prezes Orlenu Daniel Obajtek i były premier Macedonii Północnej Nikoła Gruewski. Były prezydent Brazylii Jair Bolsonaro spędził w lutym tego roku dwie noce w ambasadzie Węgier w Brasilii. Węgry chętnie udzielają azylu byłym rządzącym, którzy są ścigani za korupcję.

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Węgry chętnie udzielają azylu prawicowym politykom ściganym za korupcję - i to na całym świecie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Kraje członkowskie mają obowiązek wykonania prawa europejskiego - komentuje sucho Komisja Europejska. Viktor Orban na łamaniu zasad zbudował swoją polityczną pozycję w Europie. Unijne fundusze wykorzystał do wsparcia lojalnych oligarchów, a ci odwdzięczyli mu się, przejmując nieprzychylne mu media. Obniżając ceny przed wyborami, zapewnił jego partii - Fideszowi - większość potrzebną, by zmienić konstytucję. Wtedy mógł już podporządkować sądownictwo władzy wykonawczej. Nie jest tajemnicą, że podobną ścieżką w Polsce kroczyło Prawo i Sprawiedliwość, a Marcin Romanowski na czele Funduszu Sprawiedliwości taki układ zależności właśnie finansował.

Korupcja, nepotyzm i nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych funduszy - liczne zarzuty Brukseli wobec Węgier

Korupcja, nepotyzm i nieprawidłowości przy wydawaniu unijnych funduszy - liczne zarzuty Brukseli wobec Węgier

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS