"Zauważyli mnie w rzece. Machałem rękoma i wołałem ich". "Jasiek" o ewakuacji z Kabulu
Mimo chaosu po czwartkowym zamachu i mimo ciągłego zagrożenia, samoloty ewakuacyjne latają do i z Afganistanu regularnie. Ale już bez udziału Polski. Prowadzona przez nasze służby akcja już się zakończyła. Do kraju wrócili żołnierze, którzy wspierali ją na miejscu. Pomogli w bezpiecznym przewiezieniu do Polski 1300 osób. Wśród nich jest "Jasiek" - afgański tłumacz, który współpracował z polskimi służbami.
W obawie przed talibami nie pokazuje twarzy ani prawdziwego nazwiska, ale jest już bezpieczny w Polsce. Słynny już "Jasiek" to afgański tłumacz wyciągnięty niemal w ostatniej chwili z tłumu na lotnisku w Kabulu dzięki pseudonimowi, który kiedyś nadali mu polscy żołnierze.
Do Polski uciekł z żoną i czteromiesięczną córką. - Zostawiłem siostry i braci w Afganistanie. W Kabulu i Ghazni. Są w trudnej sytuacji. Muszę znaleźć jak najlepszą pracę, żeby utrzymać rodzinę tu w Polsce i zebrać pieniądze, żeby wysłać im do Afganistanu - opowiada ewakuowany tłumacz.
"Jasiek" pracował dla polskiego wojska dziewięć lat temu, ale przełożeni do dziś go pamiętają. - Został przydzielony do naszej jednostki jako tłumacz. Młody chłopak, wówczas około 18-19-letni. Zabiedzony, wystraszony - wspomina emerytowany kpt. Rafał Rychlicki, weteran misji w Afganistanie.
Kiedy talibowie weszli do Kabulu, "Jasiek" poprosił dawnego szefa o pomoc. Ten poruszył niebo i ziemię, żeby ewakuować tłumacza do Polski.
Kiedy ministerstwa milczały, kapitan Rychlicki odezwał się do TVN24. Wtedy redakcja zapytała MSZ o pomoc dla "Jaśka". - Dzięki wam, że tak powiem, skontaktowało się ze mną MSZ, jeden z urzędników MSZ-u. Ja podałem mu namiary, gdzie przebywa - mówi kpt. Rafał Rychlicki.
Kapitan Rychlicki poprosił pracowników MSZ, żeby wołali "Jaśka" po pseudonimie. - Krzyczeli "Jasiek". Zauważyli mnie w rzece. Machałem rękoma i wołałem ich. Słyszałem, jak wołają "Jasiek, Jasiek" - opowiada ewakuowany tłumacz.
Ewakuacja z Kabulu
Jasiek był wśród ponad 900 Afgańczyków współpracujących z Polakami, których udało się ewakuować do Warszawy.
W Kabulu nie ma już żadnego polskiego żołnierza ani dyplomaty. MSZ zapewnia także, żaden Polak nie ucierpiał w czasie czwartkowego zamachu u bram lotniska w stolicy Afganistanu. Wszyscy Polacy zdążyli ewakuować się przed tragedią. Przed południem kilkudziesięciu polskich żołnierzy wróciło z Afganistanu po akcji ewakuacyjnej. Na lotnisku przywitał ich szef MON.
Polska misja ewakuacyjna trwała od 18 sierpnia. Zakończyła się w czwartek, kiedy na warszawskim Okęciu wylądował ostatni samolot z cywilami. Łącznie udało się ewakuować około 1300 osób. Wśród nich było ponad 900 Afgańczyków, w tym około trzystu dzieci. Byli także pracownicy organizacji międzynarodowych, w tym Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Wielu ewakuowanych jest w fatalnym stanie fizycznym i psychicznym.
- To były osoby, które niejednokrotnie ponad 40 godzin przebywały na lotnisku w Kabulu w pełnym słońcu, więc były to osoby odwodnione, wygłodzone, zmęczone, ale także bardzo zestresowane. Była kobieta, która cztery dni wcześniej urodziła dziecko przez cięcie cesarskie - mówił w Programie Trzecim Polskiego Radia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Na pokładzie jednego z samolotów był także mężczyzna, który niedługo przed dostaniem się na lotnisko widział śmierć całej swojej rodziny. Wśród ewakuowanych jest też mężczyzna z przestrzeloną stopą. Wszyscy otrzymali pomoc medyczną już w Kabulu. Po przylocie do Polski jedna osoba trafiła do szpitala. Pozostali dochodzą do siebie w ośrodkach, w których przechodzą kwarantannę.
Dzięki pracownikom Uniwersytetu Opolskiego udało się ewakuować kilkanaście osób: rodzinę pracownika naukowego i studentów, którzy kiedyś byli na Erasmusie w Opolu. Teraz pracownicy opolskiej uczelni będą starali się pomóc ewakuowanym w rozpoczęciu nowego życia w Polsce.
- Ja już jestem umówiony na spotkania z samorządowcami i na pewno będziemy kompleksowo pomagać - zapowiada dr Michał Wanke z Uniwersytetu Opolskiego.
W Polsce zamierza też pozostać "Jasiek". - Już będąc w Polsce, po przylocie, pytał się, jaki rejon kraju wybrać do osiedlenia, czyli wnioskować by należało, że raczej planuje zostać u nas w kraju - mówi kapitan Rafał Rychlicki.
Autor: Martyna Olkowicz / Źródło: Fakty po południu
Z przyczyn technicznych logowanie tymczasowo niedostępne.
Dziękujemy za wyrozumiałość
Zamknij
Komentarze (0)
Dodaj komentarz do artykułu

Zaloguj się, aby dodać komentarz
Dodaj komentarz do artykułu



Właśnie pojawiły sie nowe () komentarze - pokaż
Forum jest aktualizowane w czasie rzeczywistym
Zasady forum
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Fakty TVN nie ponoszą odpowiedzialności za treść opinii.
Pozostałe informacje
Open’er Festival 2022 dobiegł końca
Wybrzmiały ostatnie dźwięki Open'era. Na lotnisku w Gdyni zabawa trwała przez cztery dni. W niektórych dniach na lotnisku Gdynia-Kosakowo bawiło się około dwieście pięćdziesiąt tysięcy osób. Ostatniego dnia festiwalu na scenie wystąpili między innymi Dawid Podsiadło, Taco Hemingway, Young Leosia i Jessie Ware.
czytaj więcej »Politycy pojechali w teren. Głównym tematem spotkań była inflacja
Gdy inflacja jest najwyższa od ćwierćwiecza, to nie ma ważniejszego tematu podczas spotkań z wyborcami. To rząd odpowiada za walkę z drożyzną i robi to fatalnie - przypomina opozycja, a rząd przypomina rządy Platformy i powtarza, że inflacja to wynik pandemii i wojny.
czytaj więcej »W wakacje dochodzi do wielu wypadków nad wodą. Częstą przyczyną jest alkohol
Wejście do wody po spożyciu alkoholu to droga na skróty do tego, by relaks zamienił się w piekło. Przyczyn utonięć jest więcej, ale takie połączenie potęguje zagrożenie. W czerwcu pod wodą zginęło 78 osób.
czytaj więcej »Czterech Polaków powalczy o zwycięstwo w Tour de France
Czterech Polaków na starcie najważniejszego wyścigu kolarskiego w sezonie. Mowa oczywiście o Tour de France. Kolarze z całego świata rywalizowali już na pierwszym 13-kilometrowym odcinku. Od startu do mety, czyli z Kopenhagi do Paryża, łącznie przejadą ponad 3346 kilometrów w 21 etapach.
czytaj więcej »Szwajcaria legalizuje małżeństwa jednopłciowe
Legalizacja małżeństw jednopłciowych w Szwajcarii to efekt referendum z 2021 roku. "Tak" małżeństwom osób tej samej płci powiedziało 64 procent obywateli. Pierwsze śluby już się odbyły.
czytaj więcej »Sławomir Sierakowski zbiera pieniądze na Bayraktara dla Ukrainy
Chcą pomóc walczącej Ukrainie i zrzucają się na bojowego drona. Zbiórkę w sieci zainicjował dziennikarz Sławomir Sierakowski. Odzew jest ogromny. W ciągu czterech dni udało się zebrać dwa i pół miliona złotych. Potrzeba ponad 10 razy więcej. Bayraktar to dron bojowy produkowany w Turcji.
czytaj więcej »Wakacyjna ofensywa polityków. Ich działania przypominają kampanię wyborczą
Politycy ruszyli w wakacyjną trasę na spotkania z wyborcami. Przypomina to kampanię wyborczą. Choć wybory do Sejmu i Senatu mają się odbyć dopiero jesienią 2023 roku, to zachowanie czołowych polityków daje wrażenie, jakby było zupełnie inaczej.
czytaj więcej »Polityczna ofensywa w Polsce. Liderzy partii mówili o inflacji
Inflacja w Polsce jest najwyższa od ćwierć wieku. Ceny straszą, a niekiedy stawiają przed wyborem. Co oni zrobili z krajem, gdzie problemem staje się woda i chleb - pyta na konwencji PO Donald Tusk, a lider ludowców przedstawia plan walki z drożyzną. Koniec wysokiej inflacji zapowiada prezes PiS.
czytaj więcej »Ulewy w kraju. Woda wdarła się na ulice miast
Podtopione posesje, domy, piwnice. Woda wdarła się na ulice miast - choćby w Szczecinie czy na trasę S8 w Warszawie. Ulewy były bezlitosne, a w walce z nimi nie pomaga betonoza.
czytaj więcej »Nawałnice szalały nad Polską. Ewakuowano uczestników Open’er Festival
Pozrywane dachy, połamane drzewa, zalane ulice, ewakuowani festiwalowicze. Nawałnice szalały nad Polską. Wiało, lało i grzmiało. Strażacy dostali prawie 4000 zgłoszeń. Niebezpiecznie było między innymi w województwie pomorskim. Nawałnica pokrzyżowała rozkład jazdy Open’er Festival. Zamiast muzyki były grzmoty, zamiast gwiazd błyskawice, zamiast zabawy pilna ewakuacja w strugach deszczu.
czytaj więcej »Pracownicy skarbówki będą mogli sprawdzać konta bankowe podatników
Przeglądanie wpływów i przelewów przez urzędy skarbowe to nic nowego. Do tej pory jednak dotyczyło to głównie osób podejrzanych o przestępstwa i wykroczenia skarbowe. Urzędnicy będą teraz mogli sprawdzić konta bankowe podatników już na etapie postępowania przygotowawczego lub czynności wyjaśniających.
czytaj więcej »Od 1 lipca obwiązuje niższa stawka PIT - 12 procent zamiast 17 procent
W środku roku podatkowego rząd wprowadza duże zmiany w podatkach. Mają przykryć wtopy flagowego programu PiS, czyli Polskiego Ładu. Od teraz obowiązują nowe, niższe stawki PIT dla większości podatników - znika ulga dla klasy średniej. Rządzący nazywają to uproszczeniem, a opozycja kolejnym chaosem. Przez gąszcz zmieniających się przepisów muszą teraz przejść księgowi.
czytaj więcej »Znowu można wjechać do miejscowości przy polsko-białoruskiej granicy
Po 10 miesiącach znowu można wjechać do miast, miasteczek i wsi przy polsko-białoruskiej granicy. Cieszą się lokalni przedsiębiorcy stęsknieni za turystami. Dla nich to były chude miesiące. Hotele i pensjonaty stały prawie puste. Teraz zakaz wjazdu znika, ale nie można zbliżać się do nowego ogrodzenia na granicy.
czytaj więcej »Likwidacja Izby Dyscyplinarnej to za mało? Spór o kamienie milowe
Prezydencka ustawa likwidująca Izbę Dyscyplinarną nie osiąga "kamieni milowych" zdaniem wiceszefowej Komisji Europejskiej. Premier Mateusz Morawieckie jest jednak dobrej myśli. Tymczasem licznik kar zasądzonych przez TSUE przekroczył już 240 milionów euro.
czytaj więcej »Nie wszyscy sędziowie TK opublikowali swoje oświadczenia majątkowe
Miała być pełna transparentność, a jest duży opór w publikowaniu oświadczeń majątkowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Zwlekała z tym sama prezes Julia Przyłębską. Ona i dziewięcioro innych sędziów opublikowali ostatecznie oświadczenia. Inni mają opory, w tym Krystyna Pawłowicz, która głosowała za ich jawnością, gdy była posłanką.
czytaj więcej »