Najpierw do szpitala trafiły dzieci, później rodzice. "COVID-19 to jest podstępna choroba"

Najpierw do szpitala trafiły dzieci, później rodzice. "COVID-19 to jest podstępna choroba"
Najpierw do szpitala trafiły dzieci, później rodzice. "COVID-19 to jest podstępna choroba"
Aneta Regulska | Fakty po południu
Najpierw do szpitala trafiły dzieci, później rodzice. "COVID-19 to jest podstępna choroba"Aneta Regulska | Fakty po południu

Młodzi rodzice z dwójką małych dzieci na własnej skórze przekonali się, jak bardzo groźny może być koronawirus. Na szczęście najtrudniejsze chwile pomogli przetrwać im dobrzy ludzie. Dziś rodzina jest już zdrowa i w końcu w komplecie.

Koronawirus położył panią Krystynę i pana Pawła w szpitalnych łóżkach, odebrał siły i rozdzielił z dziećmi. Choroba wywróciła życie całej czteroosobowej rodziny Halickich do góry nogami.

- W życiu nie czułam się tak źle - wspomina pani Krystyna Kubas-Halicka, która była zakażona koronawirusem. - Poczucie bezsilności było chyba najtrudniejsze do przełknięcia, do przeżycia - dodaje jej mąż Paweł Halicki.

Najpierw źle poczuły się dzieci. 2,5-letnia Madzia gorączkowała, do tego doszło zapalenie płuc z dużymi zmianami. 6-letni Antek miał zapalenie oskrzeli i kaszlał. Konieczna była hospitalizacja.

Pani Krystyna towarzyszyła dzieciom na oddziale tak długo, jak było to tylko możliwe, ale COVID-19 okazał się silniejszy i kobieta również zachorowała.

- To była taka dość tragiczna scena, jak musieliśmy tę mamę od tych dzieci zabrać. Te dzieci za szybą przyklejone patrzyły, jak ona odchodziła - opowiada dr Lidia Stopyra ze Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie.

- Bez tlenu na samym początku ciężko mi było pójść do łazienki, bo trudno mi było złapać oddech - wspomina pani Krystyna.

Z pomocą ruszyli wolontariusze

Mąż pani Krystyny, pan Paweł, również trafił do szpitala. Bliscy małżeństwa albo sami byli na kwarantannie, albo dopiero co po pierwszej dawce szczepionki. Chore dzieci zostały jedynie pod opieką medyków.

- Było to dla nich traumatyczne stracić na kilka dni rodziców tak z dnia na dzień - mówi tata Antka i Magdy.

Ordynator dziecięcego oddziału covidowego szpitala Żeromskiego w Krakowie umieściła w mediach społecznościowych apel do osób, które mogłyby Madzi i Antkowi dotrzymać towarzystwa. Odzew był ogromny.

Ubrani w kombinezony wolontariusze pomagali dzieciom oswoić się z sytuacją, podczas gdy ich rodzice walczyli o każdy oddech.

- Próbowałam się wczuć w te dzieci, czyli co one teraz czują, że jest im na pewno ciężko - mówi wolontariuszka Barbara Gatlik.

Rodzice Antka i Magdy podkreślają, że są ogromnie wdzięczni wolontariuszom przede wszystkim za to, że się nie bali. - To było naprawdę niesamowite i dające nadzieję - mówi pani Krystyna Kubas-Halicka.

"To jest podstępna choroba"

Na szczęście rodzina najgorsze chwile rodzina ma już za sobą. Są ozdrowieńcami, ale - jak mówią - skutki choroby wciąż są odczuwalne.

- Ciężko mi się myśli. Jazda samochodem wymaga więcej energii, większego skupienia. Czuję się starzej niż przed covidem, ale z dnia na dzień jest co raz lepiej - opowiada pan Paweł.

Pan Paweł i pani Krystyna są młodzi, wcześniej poważnie nie chorowali i nie spodziewali się, że zakażenie koronawirusem będą przechodzić tak ciężko. Dlatego teraz apelują do osób, które wątpią w pandemię, by "uważali na siebie i dbali o swoje zdrowie". - COVID-19 to jest podstępna choroba i może wiele osób zaskoczyć - zwraca uwagę tata Antka i Magdy. - Koronawirus jest, młodzi ludzie chorują: to jest fakt - dodaje pani Krystyna.

Rodzina Halickich powoli wraca do formy, ale najważniejsze jest to, że w końcu są razem.

Autor: Aneta Regulska / Źródło: Fakty po południu

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił 80 tysięcy złotych kary, którą jednoosobowo i bezpodstawnie próbował nałożyć na "Fakty" TVN przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski. To nie była jedyna ani najwyższa kara, którą przewodniczący próbował zastraszyć wolne media. Kiedyś powiedział o sobie, że jest talibem. Jak rozprawia się zatem z wolnymi mediami, których wolności nie toleruje?

Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"

Sąd uchylił karę, którą próbował na "Fakty" nałożyć przewodniczący KRRiT. "Jednoosobowy król mediów"

Źródło:
Fakty TVN

21 lat temu pan Sebastian był dzieckiem, miał dziewięć lat i miał nowotwór złośliwy kości piszczelowej. Lekarze uratowali mu życie i nogę, wkładając w nią endoprotezę, która razem z nogą miała rosnąć. Wtedy to była nowość. Co pan Sebastian myśli o tym dziś?

Sebastian dostał endoprotezę, gdy miał dziewięć lat. Po 21 latach wciąż pamięta tamten ból

Sebastian dostał endoprotezę, gdy miał dziewięć lat. Po 21 latach wciąż pamięta tamten ból

Źródło:
Fakty TVN

To było spotkanie na zaproszenie prezydenta Donalda Trumpa, przyjacielskie, bo przecież do jego prywatnego apartamentu w Trump Tower - powiedział w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN Marcinem Wroną prezydent Andrzej Duda, zapytany o spotkanie z byłym prezydentem USA. - To było bardzo miłe i to była bardzo miła rozmowa, ale oczywiście prezydent zapytał mnie o sytuację w naszej części świata, jak ja postrzegam sytuację na Ukrainie - dodał.

Andrzej Duda w rozmowie z reporterem "Faktów" TVN o spotkaniu z Donaldem Trumpem. "To było bardzo miłe"

Andrzej Duda w rozmowie z reporterem "Faktów" TVN o spotkaniu z Donaldem Trumpem. "To było bardzo miłe"

Źródło:
TVN24, PAP

Gruzja na politycznym rozdrożu: czy będzie kontynuacja kursu integracji z Europą czy raczej zwrot w kierunku rosyjskich standardów? Rząd w Tbilisi forsuje ustawę o tak zwanych agentach zagranicznych. To kopia rosyjskich przepisów, których celem jest stłamszenie głosu społeczeństwa obywatelskiego. Gruzini manifestują swój sprzeciw, masowo wychodząc na ulice.

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Wielkie sprzątanie po wielkim deszczu. Największe od dziesięcioleci opady nawiedziły Zjednoczone Emiraty Arabskie i Oman. Pod wodą znalazł się między innymi Dubaj. Niektóre dzielnice zostały odcięte od świata. W ciągu pół doby spadło tyle deszczu, ile zazwyczaj notuje się tam przez kilkanaście miesięcy. Wpływ na to mogły mieć zmiany klimatyczne.

Nie zasiewanie chmur, a zmiany klimatu. "Jest prawdopodobne, że burza została w pewnym sensie doładowana"

Nie zasiewanie chmur, a zmiany klimatu. "Jest prawdopodobne, że burza została w pewnym sensie doładowana"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

To oburzające, że my tej ustawy jeszcze nie wrzuciliśmy pod obrady Sejmu. Nie rozumiem, jaki problem ma Władysław Kosiniak-Kamysz - mówiła wiceministra Joanna Scheuring-Wielgus z klubu Lewicy o ustawie o związkach partnerskich. W "Faktach po Faktach" zapowiedziała, że "jeżeli PSL będzie hamował ten projekt", to zostanie on złożony przez Lewicę.

Spór o ustawę o związkach partnerskich. "Jeżeli PSL będzie hamował ten projekt, to my go złożymy jako Lewica"

Spór o ustawę o związkach partnerskich. "Jeżeli PSL będzie hamował ten projekt, to my go złożymy jako Lewica"

Źródło:
TVN24

Maciej Świrski nigdy nie powinien zostać przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. To skandal, że taka osoba jest w ogóle na takim stanowisku - ocenił w "Faktach po Faktach" pierwszy zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" Roman Imielski. Były członek KRRiT Krzysztof Luft stwierdził, że z przykrością patrzy, jak KRRiT "stacza się w otchłań jakiejś takiej trzeciorzędnej kauzyperdy".

Przewodniczący KRRiT kontra wolne media. "To skandal, że taka osoba jest na takim stanowisku"

Przewodniczący KRRiT kontra wolne media. "To skandal, że taka osoba jest na takim stanowisku"

Źródło:
TVN24

To jest bezprecedensowy akt dla urzędującego prezydenta, ale akt, który nie psuje naszych stosunków ze Stanami Zjednoczonymi - powiedział w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Trzecia Droga), nawiązując do zapowiadanego spotkania Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. - Urzędujący prezydent kraju nie ma spotkań towarzyskich. Każde spotkanie, jakie odbywa, ma charakter, wymiar polityczny - stwierdziła Gabriela Morawska-Stanecka, senatorka Koalicji Obywatelskiej.

Morawska-Stanecka: urzędujący prezydent kraju nie ma spotkań towarzyskich, każde ma wymiar polityczny

Morawska-Stanecka: urzędujący prezydent kraju nie ma spotkań towarzyskich, każde ma wymiar polityczny

Źródło:
TVN24

Urszula Waśko z Uniwersytetu Columbia uczestniczy w pracach nad lekiem, którym może zablokować rozwój raka trzustki. To nowotwór, który wciąż jest bardzo trudny do wyleczenia. Wyniki eksperymentów na myszach są obiecujące. Rozpoczęła się pierwsza faza testów klinicznych nowego leku z udziałem ludzi.

Rak trzustki jest jednym z najbardziej śmiertelnych nowotworów. Nowy lek ma szansę to zmienić

Rak trzustki jest jednym z najbardziej śmiertelnych nowotworów. Nowy lek ma szansę to zmienić

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Polsce dopiero rozpocznie pracę nadzwyczajna komisja do spraw aborcji. Tymczasem w Niemczech już zakończyła pracę podobna komisja. Tam intencją rządu było to, by opracowane wnioski były jak najdalsze od politycznych sporów. Wynika z nich, że aborcja w Niemczech powinna być dozwolona bez ograniczeń do 12. tygodnia ciąży. W tej chwili, choć jest nielegalna, właściwie nie podlega karze.

Niemcy też debatują nad zmianą prawa aborcyjnego. Oni jednak powołali komisję złożoną z ekspertów

Niemcy też debatują nad zmianą prawa aborcyjnego. Oni jednak powołali komisję złożoną z ekspertów

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pięć lat temu świat z bezsilnym przerażeniem patrzył, jak jeden z najcenniejszych i najbardziej charakterystycznych światowych zabytków płonie jak pochodnia. Z paryskiej katedry Notre-Dame, która przetrwała kilkaset lat i liczne wojenne zawieruchy, po kilku godzinach zostały w większości wypalone mury. Uroczyste otwarcie po rekonstrukcji zaplanowane jest na 8 grudnia, a celebracja ma potrwać ponad tydzień.

Wiadomo, kiedy Notre Dame znów ma być otwarta. "Będzie wspaniała, lśniąca pięknem i promieniejąca światłem"

Wiadomo, kiedy Notre Dame znów ma być otwarta. "Będzie wspaniała, lśniąca pięknem i promieniejąca światłem"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS