Niezwykły prezent od byłego podopiecznego. Makieta CZD ma pomagać małym pacjentom

Niezwykły prezent od byłego podopiecznego. Makieta CZD ma pomagać małym pacjentom
Niezwykły prezent od byłego podopiecznego. Makieta CZD ma pomagać małym pacjentom
Katarzyna Sosulska | Fakty po południu
Niezwykły prezent od byłego podopiecznego. Makieta CZD ma pomagać małym pacjentomKatarzyna Sosulska | Fakty po południu

Marcin Szymczak z Bolesławca cierpi na czterokończynowe spastyczne porażenie mózgowe. Choroba jednak nie przeszkadza mu w pomocy innym. Czternaście razy wspierał Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, teraz buduje wielką makietę Centrum Zdrowia Dziecka. Instytut zna na pamięć, bo w dzieciństwie odwiedzał go regularnie.

Marcin to niezwykły inwestor i pomysłodawca budowy makiety Centrum Zdrowia Dziecka na 40. urodzin placówki. Pamiątka jest szczególna, ponieważ Marcin CZD regularnie odwiedza od czwartego roku życia. Ma sentyment do szpitala, gdyż spędził w nim większość swojego życia.

Teraz nadzoruje budowę makiety. Nie ma miejsca na fuszerkę, bo kierownik budowy Centrum Zdrowia Dziecka zna na pamięć.

Praca wre, bo liczy się każdy szczegół. - Były liczone okna, były liczone drzewa. Wszystko było liczone - mówi asystent Marcina Marek Markowski.

Błąd lekarzy

Marcin urodził się jako zdrowe dziecko, ale przez błąd lekarzy został więźniem własnego ciała.

- Dziecko rodzi się z żółtaczką, ale po dwóch dniach ona samoczynnie znika, a u Marcina to nie nastąpiło. I na ten wysoki poziom bilirubiny, który się u niego utrzymywał, nie podano właściwych leków - opowiada ojciec Marcina Aleksander Szymczak.

Przez błąd lekarzy Marcin cierpi na czterokończynowe spastyczne porażenie mózgowe. Nie potrafi skoordynować ruchów i ma problemy z mową.

Ułatwienie dla dzieci

Ale Marcin, to prawdziwy twardziel. Już podczas pierwszej wizyty zadziwił lekarzy. - Oprócz tego, że rozpoznawał literki, to potrafił je składać w zdania - wspomina ojciec.

Przez kolejnych siedem lat Marcin co roku jeździł na leczenie i rehabilitację. Łatwo nie było, ale Marcin pamięta tylko dobre chwile: ulubiony pokój, kolegów i panią Bogusię, która się nim opiekowała.

Marcin dobrze wie, że gąszcz labiryntów i liczba budynków mogą przerażać dzieci. Jego makieta, ma być dla nich ułatwieniem.

Wykonawcą makiety jest Marek - na co dzień asystent Marcina. Współpracę zaczęli trzy lata temu. Teraz wszędzie jeżdżą razem. - Zaczynaliśmy od spacerów i ciężkiej komunikacji, która polegała na stukaniu paluszkiem po jednej literce - wspomina Marek.

Dzisiaj Marek dosłownie czyta mu z ust. Klei trawę, sadzi drzewa i buduje bloki, bo do września wszystko musi być gotowe. Wtedy Instytut będzie obchodził swoje czterdzieste urodziny. Makieta ma być prezentem prosto z serca.

Wciąż pomaga innym

Chociaż Marcin marzy o syntezatorze mowy, bardziej skupia się na pomocy innym. Czternaście razy był wolontariuszem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, dla której prowadził internetowa aukcje charytatywne.

Marcin został też współzałożycielem spółdzielni socjalnej "Zrób coś sam". Teraz wspólnie z tatą chcą otworzyć kawiarnię. Ma być zdrowo i z łatwym dostępem dla osób niepełnosprawnych.

Autor: Katarzyna Sosulska / Źródło: Fakty po południu

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po południu

Pozostałe wiadomości

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

Ukraińcy potrafią zadać dotkliwe straty rosyjskiej armii, ale kluczowe wydarzenia dla przebiegu wojny rozgrywają się teraz w Waszyngtonie. Kongres po raz kolejny ma głosować nad pakietem pomocy dla Kijowa. Jeśli będzie na nie, to - według szefa CIA - Ukraina może nie być w stanie dalej walczyć.

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

Źródło:
Fakty TVN

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Gruzja na politycznym rozdrożu: czy będzie kontynuacja kursu integracji z Europą czy raczej zwrot w kierunku rosyjskich standardów? Rząd w Tbilisi forsuje ustawę o tak zwanych agentach zagranicznych. To kopia rosyjskich przepisów, których celem jest stłamszenie głosu społeczeństwa obywatelskiego. Gruzini manifestują swój sprzeciw, masowo wychodząc na ulice.

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS