"To są dzieci, które nie umieją żyć i nie mają nadziei". Powstała dla nich specjalna placówka

"To są dzieci, które nie umieją żyć i nie mają nadziei". Powstała dla nich specjalna placówka
"To są dzieci, które nie umieją żyć i nie mają nadziei". Powstała dla nich specjalna placówka
Marta Kolbus | Fakty po południu
"To są dzieci, które nie umieją żyć i nie mają nadziei". Powstała dla nich specjalna placówkaMarta Kolbus | Fakty po południu

Fundacja "Moje Drzewko Pomarańczowe" z Łodzi otwiera dom dla dzieci po traumach. To jedyne takie miejsce w Polsce. Do placówki trafi siedmioro dzieci.

Placówka kierowana przez Fundację "Moje Drzewko Pomarańczowe" ma być nowym domem dla siedmiorga dzieci, które w swoim kilkuletnim życiu doświadczyły więcej przemocy niż miłości. Były bite, maltretowane, gwałcone, a czasami kilkakrotnie porzucone przez dorosłych.

- To są dzieci, które nie umieją żyć i nie mają nadziei. To jest miejsce, które chce nauczyć je kochać, ufać i po prostu żyć - wyjaśnia Tisa Żawrocka-Kwiatkowska, prezes Fundacji "Gajusz"

Do domu wprowadzi się między innymi 14-latek, którego mama jest w więzieniu, bo próbowała zabić jego siostrę.

Pokój jest też przygotowany dla 13-letniej dziewczyny, która kaleczy swoje ciało, bo była molestowana przez ojca i dziadka.

Na pomoc fundacji mogą liczyć również bliźnięta z niepełnosprawnością intelektualną, które również wiedzą, co to przemoc seksualna, choć mają zaledwie 7 lat czy chłopiec, którego rodzice traktowali jak popielniczkę i gasili na nim papierosy.

Pomysłodawcą projektu jest Fundacja "Gajusz", która od lat angażuje się w pomoc chorym i osieroconym dzieciom. Dom będzie prowadzony przez Fundację-córkę "Moje Drzewko Pomarańczowe".

"Wierzę, że zagości tutaj miłość"

W jednej z łódzkich kamienic pod jednym dachem z dziećmi zamieszkają psychologowie, psychiatrzy, pedagodzy, terapeuci, rehabilitanci i logopedzi.

- Będzie niewielu pracowników i naprawdę niewielka zmienność tych pracowników, żeby dzieci mogły z nimi stworzyć relacje. Wierzę, że zagości tutaj miłość, ale też jest potrzebny ogromny profesjonalizm tych osób - tłumaczy Tisa Żawrocka-Kwiatkowska.

- To będzie jedyne takie miejsce w Polsce - dodaje Przemysław Padechowicz, prezes Fundacji "Moje Drzewko Pomarańczowe"

Ten dom ma być połączeniem rodzinnego domu dziecka z placówką terapeutyczną. Jak mówi Piotr Rydzewski, dyrektor MOPS-u w Łodzi, takich miejsc potrzeba w całej Polsce.

- Nie mamy alternatyw dla dzieci po traumach, bo placówki robią, co mogą, ale nie są przystosowane do opieki nad specjalnie potrzebującymi, wymagającymi dziećmi - mówi Rydzewski.

W powstanie domu zaangażowały się władze Łodzi. Miasto przekazało lokal do remontu i dofinansowanie w wysokości prawie 200 tysięcy złotych.

- Bardzo dziękuje za tę inicjatywę. Kibicuję, cieszę się i proszę o jedno: wspomagajcie tego typu instytucje - mówiła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

Placówki, które pomagają od lat

Bez wsparcia ludzi dobrej woli nie powstałby 13 lat temu Dom Dziecka dla Dzieci Chorych Fundacji "Dom w Łodzi"

- Gdyby nie nasz dom, te dzieci, które mieszkają u nas, mieszkałyby nadal albo w szpitalu, albo w hospicjum, albo w domu pomocy - ocenia Marta Libiszowska-Jóźwiak z Fundacji "Dom w Łodzi".

O tym, jak trudno wyciągnąć dziecko z traumy, wie Fundacja "Happy Kids", która prowadzi rodzinne domy dziecka. Ma pod opieką ponad 150 dzieci z tak zwanych trudnych rodzin.

- Często jest tak, że dzieci muszą codziennie być u lekarzy, u specjalistów, terapeutów po to, aby skutecznie im pomóc - wyjaśnia Aleksander Kartasiński z Fundacji "Happy Kids".

Co to oznacza w praktyce, opowiada Pani Agnieszka, która stworzyła rodzinny dom dziecka dla ośmiorga dzieci.

- My nie możemy liczyć na pomoc różnych instytucji. Nikt nie przyśpieszy terminów w poradni psychologiczno-pedagogicznej, nikt nie przyśpieszy terminu u psychiatry - opowiada Agnieszka Olejnik z rodzinnego domu dziecka "Happy Kids" w Łodzi.

W placówce stworzonej przy współpracy Fundacji "Moje Drzewko Pomarańczowe" wszyscy specjaliści będą na wyciągnięcie ręki.

Autor: Marta Kolbus / Źródło: Fakty po południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Być może ta afera nigdy nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie hakerzy z grupy "Dragon Sector". Pomogli bezradnym przewoźnikom i firmie serwisującej pociągi Impuls, produkowane przez Newag. W ich oprogramowaniu były blokady - po to, żeby pociągi ulegały awarii, ale tylko w określonych miejscach. Przedstawiciele Newagu nie przyznają się do sabotażu, sugerują, że to hakerzy są winni.

Pociągi Newag Impuls nie chciały ruszyć. Hakerzy wskazują na producenta, a producent na hakerów

Pociągi Newag Impuls nie chciały ruszyć. Hakerzy wskazują na producenta, a producent na hakerów

Źródło:
Fakty TVN

9 czerwca odbędą się w Polsce kolejne wybory - tym razem do Parlamentu Europejskiego. Na czołowe miejsca na listach wybijają się politycy, którzy jeszcze w październiku z sukcesem startowali do Sejmu i Senatu, a dziś chcą zamienić mandat.

Na wciąż nieoficjalnych listach w wyborach do PE robi się tłok. "Z drugiej strony chcemy wystawić uczciwych"

Na wciąż nieoficjalnych listach w wyborach do PE robi się tłok. "Z drugiej strony chcemy wystawić uczciwych"

Źródło:
Fakty TVN

Wyborcy z Trójmiasta postawili na kobiety. Do Gdańska i Sopotu dołączyła Gdynia - miastem będzie rządzić pani prezydent, Aleksandra Kosiorek. W Zielonej Górze z kolei kończy się pewna epoka, w Radomiu bez zmian, a Jastrzębie Zdrój przejmuje Prawo i Sprawiedliwość. 

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Samorządowe rozstrzygnięcia w polskich miastach

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Amerykańska pomoc dla Ukrainy będzie zbawieniem. Oby nadeszła na czas - powiedział w TVN24 generał profesor Bogusław Pacek. Były ambasador Andrzej Byrt mówił z kolei o brytyjskim pakiecie pomocowym, który "jest bardzo znaczący". Stwierdził też, że całe NATO "powinno przestawić swoje przemysły zbrojeniowe".

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Ukraińcy "gonią resztkami sił", ale "dostaną to, co jest w tej chwili tlenem"

Źródło:
TVN24

Publiczna dyskusja w sprawie broni jądrowej w Polsce prowadzona przez prezydenta, delikatnie mówiąc, nie służy naszemu bezpieczeństwu - ocenił w "Faktach po Faktach" szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec. Jak dodał, "może lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po".

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Szef KPRM o słowach prezydenta: lepiej byłoby spotykać się przed takimi deklaracjami niż po nich

Źródło:
TVN24

Rosja kolejny raz próbuje wpływać na kampanię wyborczą. Tym razem na celowniku Kremla są czerwcowe wybory do europarlamentu. O hakerskich atakach i fałszywych stronach internetowych alarmują władze Francji, Belgii i Czech. Liderzy tych dwóch ostatnich państw zaapelowali do Komisji Europejskiej o przyjęcie dodatkowych sankcji na Rosję za próby wywarcia wpływu na kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. 

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Rosja próbuje ingerować w wybory do Parlamentu Europejskiego. "Jesteśmy miażdżeni propagandą"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Donald Trump w zaciętej walce o prezydenturę intensywnie zabiega o młodszych wyborców. I trzeba przyznać, że odnosi tu coraz większe sukcesy. O ile w wyborach 2020 roku spośród wyborców przed 30. rokiem życia na Joe Bidena zagłosowało prawie 60 procent, a na Trumpa - 35 procent, to teraz - według sondażu Ipsos - te proporcje wynoszą zaledwie 29 do 26 dla Bidena. Reszta nie popiera żadnego kandydata. Co więcej, rośnie liczba młodych wyborców, którzy stanowczo deklarują się jako republikanie. Czym przyciąga ich Trump?

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Donald Trump przyciąga coraz większą liczbę młodych wyborców. "Ludzie są żądni nowej tożsamości narodowej"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS