"Było jasne, że talibowie złamią swoje obietnice. Mówili, że wybaczą wszystkim tłumaczom, ale zupełnie im nie wierzyłem"
To ostatnie godziny akcji ewakuacyjnej USA z Afganistanu. Ta polska już się zakończyła. Do Polski udało się między innymi ewakuować tłumacza "Jaśka", który współpracował z naszym wojskiem. "Jasiek" razem z rodziną jest już bezpieczny, choć jeszcze kilka dni temu tracił nadzieję na ucieczkę z Kabulu. Udało się to w ostatniej chwili po tym, jak jego były szef kapitan Rafał Rychlicki poruszył niebo i ziemię, by "Jaśka" sprowadzić do Polski.
Mimo chaosu po czwartkowym zamachu i mimo ciągłego zagrożenia, samoloty ewakuacyjne latają do i z..."Zauważyli mnie w rzece. Machałem rękoma i wołałem ich". "Jasiek" o ewakuacji z Kabulu
- Nie zdążyłem nawet powiedzieć "do widzenia" mojej rodzinie, moim najbliższym: siostrom i braciom. Tak bardzo się spieszyłem i tak bardzo bałem się talibów - opowiada ewakuowany tłumacz.
Tłumacza dziewięć lat temu zatrudnili polscy żołnierze w bazie w Ghazni i nadali mu pseudonim "Jasiek".
- To było z naszej strony ułatwienie komunikacji z tłumaczami: każdy z nich otrzymywał taki kryptonim, przezwisko - wspomina kapitan Rafał Rychlicki, weteran misji w Afganistanie.
Praca "Jaśka" - po zdobyciu władzy przez talibów - mogłaby go kosztować życie.
- Było jasne, że talibowie złamią swoje obietnice. Mówili, że wybaczą wszystkim tłumaczom, wszystkim, którzy pracowali z siłami koalicji, ale zupełnie im nie wierzyłem. Tym bardziej, że w tych dniach zamordowali dwie kobiety tylko za to, że nie były ubrane w muzułmańskie stroje - opowiada ewakuowany tłumacz.
"Jasiek" decyzję o ucieczce podjął z żoną w jednej chwili. - Zdecydowałem, że muszę uciekać, kiedy talibowie zajęli większość prowincji Afganistanu, kiedy byli blisko granic Kabulu - mówi tłumacz.
Małżeństwo wzięło ze sobą tylko dokumenty i stroje na przebranie dla siebie i dla 4-miesięcznej córeczki.
Ewakuacja z Kabulu
Tłumaczowi wraz z rodziną udało się przedostać do stolicy Afganistanu. - Kiedy dotarliśmy do bramy lotniska, talibowie krzyczeli na nas, strzelali w powietrze i użyli gazu łzawiącego - wspomina "Jasiek".
W tłumie ludzi "Jasiek" z żoną i niemowlęciem nie mieli szans, żeby wedrzeć się na lotnisko. Tym bardziej, że nie było ich na polskiej liście osób zgłoszonych do ewakuacji.
- Wysłał zapytanie o kontakt. Znajdował się wówczas na lotnisku przed wejściem głównym do lotniska w Kabulu i szukał kontaktu, szukał ratunku - mówi kpt. Rychlicki, weteran misji w Afganistanie.
- Czekałem przed bramą lotniska dwa dni i jedną noc, ale nie było absolutnie żadnej możliwości, żeby tam się dostać. Wtedy straciłem nadzieję. Uznałem, że jeśli nie uda się wejść na lotnisko, będziemy musieli wrócić do domu, na tereny zajęte przez talibów - opowiada "Jasiek".
Kapitan Rychlicki - dawny szef "Jaśka" - poruszył niebo i ziemię, żeby sprowadzić tłumacza do Polski. Kiedy ministerstwa milczały, napisał do TVN24. My wtedy zapytaliśmy ministra Michała Dworczyka, czy można dopisać tłumacza do listy ewakuowanych, ale poinformował nas, że "lista jest już zamknięta".
Na tym jednak nie poprzestaliśmy i o sprawie "Jaśka" opowiedzieliśmy wiceministrowi spraw zagranicznych Marcinowi Przydaczowi - wtedy machina ruszyła.
- Dzięki wam skontaktowało się ze mną MSZ - mówi kpt. Rafał Rychlicki.
Kapitan przekazał urzędnikom kontakt do tłumacza i wskazał jego lokalizację. Polskie służby z kolei przekazały "Jaśkowi", do którego miejsca ma dotrzeć.
Kapitan Rychlicki poprosił pracowników MSZ, żeby wołali "Jaśka" po pseudonimie. - Nasz konsul właśnie w ten sposób wydostał go z tłumu. Chodząc, krzycząc: "gdzie jest Jasiek?". Zgłosił się właśnie "Jasiek" - mówił Marcin Przydacz, wiceminister MSZ.
Na drodze tłumacza do polskich żołnierzy była mała rzeka. "Jasiek" wspomina, że wszedł do wody i tam zobaczyli go Polacy.
- Zauważyli mnie w rzece, machałem rękami i wołałem ich. Słyszałem, jak wołają: "Jasiek, Jasiek". Powiedzieli, że muszę przyprowadzić rodzinę nad rzekę. Kiedy przyprowadziłem rodzinę, pomogli nam się przedostać - opowiada ewakuowany tłumacz.
Małżeństwo później wiele godzin spędziło na lotnisku, ale byli już bezpieczni. Teraz przechodzą kwarantannę w Polsce, ale ciągle towarzyszy im strach o rodzinę i dlatego "Jasiek" nie pokazuje twarzy ani nie podaje prawdziwego nazwiska.
- Zostawiłem siostry i braci w Afganistanie: w Kabulu i w Ghazni. Są w trudnej sytuacji - mówi "Jasiek" i dodaje, że musi poznać ludzi i polską kulturę oraz szybko znaleźć pracę, żeby pomóc swojej rodzinie.
Autor: Martyna Olkowicz / Źródło: Fakty po południu TVN24
Dowiedz się więcej...
Z przyczyn technicznych logowanie tymczasowo niedostępne.
Dziękujemy za wyrozumiałość
Zamknij
Komentarze (0)
Dodaj komentarz do artykułu

Zaloguj się, aby dodać komentarz
Dodaj komentarz do artykułu



Właśnie pojawiły sie nowe () komentarze - pokaż
Forum jest aktualizowane w czasie rzeczywistym
Zasady forum
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Fakty TVN nie ponoszą odpowiedzialności za treść opinii.
Pozostałe informacje
"Badaj znamiona, wyroluj czerniaka". W Białymstoku zachęcają do profilaktyki
Badaj znamiona, wyroluj czerniaka - pod takim hasłem w Białymstoku zachęca się do badania pod kątem raka skóry. Akcja uczy, jak rozpoznać nowotwór, bo szybkie rozpoznanie daje większą szansę na wyleczenie.
czytaj więcej »180 lat temu na świat przyszła Maria Konopnicka
Maria Konopnicka jest jedną z najwybitniejszych pisarek w historii polskiej literatury. Sejm ogłosił poetkę patronką 2022 roku. 23 maja 2022 roku obchodzimy 180. rocznicę jej narodzin.
czytaj więcej »Wyłudzali pieniądze metodą "na stłuczki". Policja zatrzymała szajkę oszustów
Policja rozbiła szajkę oszustów, którzy wyłudzali pieniądze na tak zwane "stłuczki". Oszukali kilkadziesiąt osób. Do przestępstw miało dochodzić między majem 2021 a kwietniem tego roku. Do tej pory policja zatrzymała w sprawie trzy osoby.
czytaj więcej »Wołodymyr Zełenski przemawiał do uczestników Forum Ekonomicznego w Davos
Nie czekajcie, aż Rosja użyje w Ukrainie broni masowego rażenia - zaapelował prezydent Wołodymyr Zełenski do uczestników Forum Ekonomicznego w Davos. Trwa zażarta i krwawa bitwa w Donbasie. Siewierodonieck w ciągu ostatnich dwóch dni atakowany był kilkanaście razy. Rosjanie szturmują, giną, ale nie poddają się. Władimir Putin zupełnie nie patrzy na straty wśród swoich żołnierzy. Ukraińcy używają ciężkiej broni z Zachodu.
czytaj więcej »Mnożą się pytania w sprawie przyszłości Roberta Lewandowskiego
To już historia - tak o grze Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium mówi agent polskiego piłkarza. Pini Zahavi zdradził w dzienniku "Bild", że wbrew temu, co mówią przedstawiciele klubu, oferty przedłużenia kontraktu dla kapitana reprezentacji Polski wcale nie było. Dodał, że Lewandowski nie czuje się szanowany przez zarząd Bayernu i dlatego klub stracił go nie tylko jako piłkarza, ale też jako człowieka. Czy w takim razie szefowie bawarskiej drużyny zgodzą się na transfer Lewego do Barcelony?
czytaj więcej »Roland Garros 2022. Iga Świątek wygrała pierwszy mecz, jej rywalką była Łesia Curenko
Iga Świątek wygrała swój pierwszy mecz turnieju Rolanda Garrosa w Paryżu. Jej rywalką była Ukrainka Łesia Curenko. 29. zwycięstwo z rzędu Iga Świątek wywalczyła bez większych problemów.
czytaj więcej »Izba Dyscyplinarna przywróciła Pawła Juszczyszyna do orzekania
Wbrew temu, co mówi premier, Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego wcale nie zajmuje się głównie pospolitymi przestępstwami sędziów. Takich jest mało. Izba głównie karze za obronę sędziowskiej niezależności i i wykonywanie orzeczeń TSUE. W tej sprawie kilkudziesięciu sędziów napisało list do premiera. W poniedziałek Izba Dyscyplinarna uchyliła decyzję o odsunięciu olsztyńskiego sędziego Pawła Juszczyszyna od orzekania.
czytaj więcej »Ceny paliw idą w górę. Kontrowersje wokół sprzedaży części majątku Lotosu
Rosną ceny paliw. Coraz droższe jest tankowanie na stacjach benzynowych w Polsce. Jednym z powodów jest wojna. Jednocześnie majątek firmy Lotos ma w części trafić do rąk kapitału z Węgier i Arabii Saudyjskiej.
czytaj więcej »Andrzej Duda w Radzie Najwyższej Ukrainy. "Nic o was bez was"
Tylko Ukraina ma prawo decydować o swojej przyszłości. Polska jej pomoże w wejściu do Unii - tak mówił w niedzielę w ukraińskim parlamencie prezydent Andrzej Duda. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski obiecał nowe prawa dla obywateli polskich w Ukrainie.
czytaj więcej »Rosną ceny kursów w szkołach nauki jazdy
Już nie jest tanio, a będzie jeszcze drożej – mówią właściciele szkół jazdy. Rosnące ceny paliw i utrzymania szkół przekładają się na wyższe ceny za kursy.
czytaj więcej »Pracownicy ochrony zdrowia udali się z pielgrzymką na Jasną Górę
Przedstawiciele zawodów medycznych ruszyli w 98. pielgrzymkę służby zdrowia na Jasną Górę. Za pełną poświęcenia pracę podziękował im prymas Polski.
czytaj więcej »Polski Ład uderzy w organizacje pozarządowe. Rekompensaty mają przydzielać politycy
W przyszłym roku wpływy z 1 procent podatku PIT dla organizacji pożytku publicznego będą mniejsze o około 20 procent z powodu Polskiego Ładu. Rząd szykuje rekompensaty, o których podziale będą decydować minister finansów i minister kultury i dziedzictwa narodowego.
czytaj więcej »Roland Garros 2022. Magda Linette wygrała z Ons Jabeur
Mamy pierwszy polski sukces na turnieju Rolanda Garrosa w Paryżu. Magda Linette wyeliminowała jedną z faworytek. Wygrała z tunezyjską tenisistką Ons Jabeur i idzie w turnieju dalej.
czytaj więcej »Ktoś zniszczył pasiekę w Pszczółkach. Właściciele szacują straty na około 30 tysięcy złotych
O tym, że ktoś zdemolował ule dla 24 pszczelich rodzin, właściciele rodzinnej pasieki w Pszczółkach dowiedzieli się od sąsiadki. Pasiekę zdewastowano w piątek 20 maja, w Światowym Dniu Pszczół. Dzień wcześniej z tej okazji odwiedziła ją ekipa TVN24. Miód z tych uli miał być wybierany za kilka dni. Właściciele szacują straty na około trzydzieści tysięcy złotych.
czytaj więcej »Blisko 3500 pożarów w polskich lasach od początku roku. Ściółka jest bardzo sucha
W polskich lasach od początku roku wybuchło blisko 3500 pożarów. To ponad trzykrotnie więcej niż w analogicznym okresie 2021 roku. W pożarach lasów w tym roku w Polsce zginęły trzy osoby. Przyczyną tak dużej liczby pożarów jest nie tylko susza, ale również podpalenia.
czytaj więcej »