Najmłodszy student w Polsce założył swoją firmę

Najmłodszy student w Polsce założył swoją firmę
Najmłodszy student w Polsce założył swoją firmę
Mateusz Kudła | Fakty po południu
Najmłodszy student w Polsce założył swoją firmęMateusz Kudła | Fakty po południu

Kamil Wroński ma dopiero 14 lat i właśnie otworzył swoją firmę. Najmłodszy student, a zarazem najmłodszy przedsiębiorca w Polsce chce samodzielnie wdrażać na rynek technologie, nad którymi pracuje.

14-letni Kamil Wroński z Lublina został prawdopodobnie najmłodszym przedsiębiorcą w Polsce. Rodzicie nie zabronili, ale zgodę wyrazić musiał jeszcze sąd. Biegli sprawdzili, czy Kamil wystarczająco dojrzał do dysponowania pakietem udziałów. - W pewnym sensie to sąd nas przekonał na rozprawie, że Kamil jest w stanie prowadzić spółkę. To było takie najzabawniejsze - opowiada Patryk Wroński, tata Kamila. Na korzyść Kamila przemawiało między innymi to, że od pięciu lat studiuje na Politechnice Lubelskiej. Na uczelnię dostał się jako ośmiolatek i już wtedy wiedza najmłodszego studenta w Polsce była imponująca.

Od początku lubił nie tylko zdobywać, ale i dzielić się wiedzą z innymi. Udziela korepetycji z matematyki, fizyki, biologii, chemii, elektrotechniki i układania kostki Rubika. Pieniądze zarobione z udzielanych przez siebie korepetycji, ze stypendium, a także od osób które wspierają go na platformie Patronite, przeznacza na prace badawcze nad technologią, która jego zdaniem może usprawnić pracę silników, wykorzystywanych w dronach i samochodach elektrycznych. Chodzi o zmniejszenie nagrzewania się silników. - Grzanie silników jest ogromnym problemem, ponieważ powoduje większy pobór prądu, co powoduje, że bateria starcza na znacznie krócej. Zmniejszenie tego grzania spowoduje wydłużenie żywotności baterii, co automatycznie zwiększy wydajność samochodów elektrycznych - wyjaśnia Kamil.

Rekrutacja na podwórku

- Kamil już dostaje propozycje jakby wykupienia tego projektu, a nawet dostał za bardzo duże pieniądze prośbę o taką umowę, żeby Kamil przestał pracować nad tym projektem - mówi tata Kamila.

Choć chłopak otrzymał już kilka ofert od międzynarodowych firm, młody naukowiec nie zamierza sprzedawać swoich pomysłów - chce samodzielnie wprowadzać je na rynek. Stąd pomysł na założenie firmy, na której chce nauczyć się zarządzać przedsiębiorstwem. W spółce posiada 51 procent udziałów. Mógłby więc wybrać na prezesa kogo by tylko zechciał, z wyjątkiem samego siebie. Rzecz w tym, że Kamil nie skończył jeszcze osiemnastego roku życia - nie może więc zasiadać w zarządzie. Dlatego postanowił znaleźć wspólników i przeprowadził casting. - Jak był ktokolwiek chętny, to przychodził do mnie na podwórko no i rozmawialiśmy - opowiada.

Na rozmowy rekrutacyjne przyjeżdżali ludzie z całej Polski. - Niektórzy przyjeżdżali i nagle okazało się, że Kamil miał niecałe czternaście lat i to było takie "a ja myślałem, że ty masz 24 lata, że te 14 to tylko był błąd w pisowni" - wspomina ojciec Kamila. Chłopak wreszcie znalazł współpracowników, którym zaufał i powierzył zarząd. Cała trójka dobrze pamięta moment zawiązania spółki u notariusza. - Dość niespotykany moment, ponieważ siedzimy obok czternastolatka. Kamil w ostatnich miesiącach urósł znacznie i wydaje mu się, że mnie przerósł, lecz nie zdążyliśmy się zmierzyć - mówi Kamil Sułek, prezes spółki. - W przypadku naszego prezesa emocje było widać po nim od razu, z czego mieliśmy niezły ubaw - dodaje Michalina Pytka, wiceprezes zarządu.

Pierwszy produktem, który chce produkować Kamil jest Solar Tracker - czyli urządzenie śledzące ruchy słońca, przydatne na przykład w instalacjach fotowoltaicznych. Tego rodzaju technologia sama w sobie nie jest innowacją, ale rozwiązania Kamila mają być konkurencyjne na przykład pod względem elastyczności ich konfigurowania.

Autor: Mateusz Kudła / Źródło: Fakty po południu TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Policjant rzucił się na pomoc tonącej w Wiśle dziewczynie. Zadziałał natychmiast i dużo ryzykował, ale zrobił to w najrozsądniejszy możliwie sposób.

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Skoczył do Wisły, by ratować nastolatkę. Niezwykła akcja policjanta

Źródło:
Fakty TVN

Ukraińcy potrafią zadać dotkliwe straty rosyjskiej armii, ale kluczowe wydarzenia dla przebiegu wojny rozgrywają się teraz w Waszyngtonie. Kongres po raz kolejny ma głosować nad pakietem pomocy dla Kijowa. Jeśli będzie na nie, to - według szefa CIA - Ukraina może nie być w stanie dalej walczyć.

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

USA decydują o pomocy dla Ukrainy. Szef CIA przestrzega przed konsekwencjami braku wsparcia

Źródło:
Fakty TVN

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces, ale potrafi dać radość. Ta radość to na przykład lekkie mrugnięcie okiem, to ruch głowy albo wyprostowana noga. Chodzenie, albo jazda na nartach, to już pełnia szczęścia, ale takie szczęście po wybudzeniu ze śpiączki też się zdarza.

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Wybudzanie ze śpiączki to długi i trudny proces. "Cieszy nas każde mrugniecie, każde wyprostowanie nóżki"

Źródło:
Fakty TVN

Gruzja na politycznym rozdrożu: czy będzie kontynuacja kursu integracji z Europą czy raczej zwrot w kierunku rosyjskich standardów? Rząd w Tbilisi forsuje ustawę o tak zwanych agentach zagranicznych. To kopia rosyjskich przepisów, których celem jest stłamszenie głosu społeczeństwa obywatelskiego. Gruzini manifestują swój sprzeciw, masowo wychodząc na ulice.

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Gruzini masowo protestują przeciwko "rosyjskiej ustawie". "Nie chcemy, żeby w naszym kraju było takie prawo"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Donald Trump chce się odegrać na Wołodymyrze Zełenskim. Przed wyborami, które przegrał z Joe Bidenem, on dzwonił nawet do Zełenskiego i go trochę szantażował - mówił w "Faktach po Faktach" europoseł Włodzimierz Cimoszewicz, były premier, były szef MSZ i były minister sprawiedliwości. Odniósł się także do ostatniego spotkania Andrzeja Dudy z Trumpem w Nowym Jorku.

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Włodzimierz Cimoszewicz: Trump chce się odegrać na Zełenskim

Źródło:
TVN24

"Showmen" to tytuł biografii Wołodymyra Zełenskiego, która była pisana w ciągu pierwszego roku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej autorem jest Simon Shuster - dziennikarz "Time" o ukraińskich i rosyjskich korzeniach, który dorastał jednak w Stanach Zjednoczonych. Shuster postacią Zełenskiego zainteresował się jeszcze zanim ten rozpoczął karierę polityczną. Gdy został prezydentem i zaczęła się inwazja, towarzyszył Zełenskiemu i w schronie w Kijowie i w czasie wyjazdów na front. Shuster przeprowadził też rozmowy z osobami z najbliższego kręgu Zełenskiego. O tym, jak Zełenski z celebryty i komika stał się mężem stanu opowiedział "Faktom o Świecie" TVN24 BiS.

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Autor biografii prezydenta Ukrainy: Zełenski stał się przywódcą czasów wojny w stylu Churchilla

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24

30 lat temu powstała najbardziej popularna choreografia twista w historii światowego kina. Chodzi o taniec Umy Turman z Johnem Travoltą i kultową scenę z filmu "Pulp Fiction". Jedną z wielu kultowych. Bo film Quentina Tarantino stał się hitem nie tylko na miarę Hollywood i statuetki Oscara. Zaburzona chronologia fabuły, charakterystyczne dla Tarantino przeplatanie humoru i grozy, uwiodły publiczność na całym świecie. Ten film zmienił kino i zmienił życie aktorów, odtwórców głównych ról, którzy po trzech dekadach od premiery spotkali się, by powspominać dawne czasy na planie.

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

30 lat od premiery "Pulp Fiction". "To film ponadczasowy. Klasyk"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS