Holandia przypomina "narkopaństwo"? "Rząd zapomniał o jednej rzeczy"

21.02.2018 | Zbigniew Roman i Witold Orłowski w "Faktach z Zagranicy"
21.02.2018 | Zbigniew Roman i Witold Orłowski w "Faktach z Zagranicy"
Fakty z zagranicy TVN24 BiS
21.02.2018 | Zbigniew Roman i Witold Orłowski w "Faktach z Zagranicy"Fakty z zagranicy TVN24 BiS

Przez wiele lat uważano to za dobre rozwiązanie: z jednej strony był dostęp do miękkich narkotyków, ale było wiele restrykcji. Można było kupić tylko do 5 gramów. Rząd jednak zapomniał o jednej rzeczy: nie jest kontrolowane, skąd sklep ma narkotyki - mówił w "Faktach z Zagranicy" TVN24 BiS adwokat Zbigniew Roman, komentując alarmistyczny raport holenderskiej policji o tym, że Holandia zaczyna przypominać "narkopaństwo". - Jest to logiczna konsekwencja. Jak powiedziało się, że miękkie narkotyki wolno, to powinno się zapewnić kontrolowane źródło dostaw - dodał drugi gość programu, ekonomista Witold Orłowski.

Holandia zaczyna przypominać "narkopaństwo", a funkcjonariusze służb bezpieczeństwa nie mają wystarczających środków, by walczyć ze zorganizowanymi grupami przestępczymi - ostrzegł we wtorek związek zawodowy holenderskiej policji.

Raport policji odnotowuje liczne "przechodzenie drobnych przestępców" do branży hotelarsko-gastronomicznej czy biur podróży. "Holandia spełnia wiele cech narkopaństwa, z gospodarką równoległą" - głosi dokument, oparty na informacjach od 400 oficerów służb bezpieczeństwa.

Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS