Kwestia praworządności, wycinka w Puszczy Białowieskiej oraz odmowa udziału w relokacji uchodźców - to trzy główne kwestie sporne w relacjach na linii Warszawa-Bruksela. W 2018 polska dyplomacja ma dążyć do załagodzenia konfliktu z Unią Europejskiej. Ale to nie jedyne wyzwania, jakie czekają Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Oglądaj "Fakty z Zagranicy" od poniedziałku do piątku o 19:55 w TVN24 BiS
Nowy Rok w prowadzonej przez Polskę polityce zagranicznej rozpocznie się 9 stycznia. Tego dnia premier Mateusz Morawiecki spotka się w Brukseli z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem. Temat: polska praworządności.
- Chcemy wyjaśniać naszym partnerom na czym polega konieczność reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce. I na czym polegały głębokie nieprawidłowości, a w wielu sytuacjach po prostu patologie tego systemu sprawiedliwości - zapowiedział w środę premier Morawiecki.
Wtóruje mu Konrad Szymański, wiceminister spraw zagranicznych do spraw europejskich. - Z jednej strony musimy bronić swojego suwerennego prawa do reformy wymiaru sprawiedliwości. Z drugiej strony chcemy traktować naszych partnerów w Brukseli maksymalnie poważnie - mówił w programie "Jeden na jeden" w TVN24.
Minister Szymański zapewnia, że Warszawa chce rzeczowo odpowiadać na każdą wątpliwość. Ale unika odpowiedzi na pytanie, czy rząd wycofa się choć z części kontrowersyjnych zmian. - Jedna sprawa, nawet taka szkodliwa w gruncie rzeczy politycznie, nie może przyćmić, zdominować percepcji naszych relacji - podkreśla Szymański.
Uchodźcy i pieniądze
Zatargów na linii Bruksela-Warszawa jest jednak więcej. 2018 rok ma przynieść pomyślne ich zakończenie.
Jeszcze w swoim expose 12 grudnia premier Morawiecki zapowiedział, że Polska dostosuje się do decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie wycinki Puszczy Białowieskiej.
Poza tym poszerza się grono państw unijnych, które są przeciwne obowiązkowi obowiązkowej relokacji uchodźców. Zdecydowane "nie" mówi nowy kanclerz Austrii Sebastian Kurz, a przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk ocenia, że "obowiązkowe kwoty nie stanowią rozwiązania na wyzwania migracji".
Prezydent Czech, które obok Polski i Węgier będą odpowiadać przed unijnym Trybunałem za odmowę przyjęcia uchodźców, wyraził w orędziu bożonarodzeniowym nadzieję, że 2018 rok zamknie kontrowersyjny temat. - Wierzę, że koncepcja kwot migracyjnych skończy na śmietniku historii i za rok już nikt o niej nie będzie mówił - podkreślił Zeman.
Tematem numer jeden na forum Unii w przyszłym roku będą zapewne pieniądze. Za kilka miesięcy rozpoczną się żmudne negocjacje o nowych ramach budżetu wspólnoty, które mają obowiązywać od 2020 roku.
Niepewna dyplomacja
Wciąż nie wiadomo, kto będzie pomagał premierowi Morawickiemu szukać sojuszników w tej sprawie. Bo ciągnący się serial pod tytułem "czy Witold Waszczykowski straci stanowisko" nadal trwa. - Co do rekonstrukcję rządu, to po Święcie Trzech Króli, w krótkim terminie po tej dacie, będziemy mogli poznać już wszystkie możliwe zmiany w ramach Rady Ministrów. Proszę poczekać jeszcze chwilę - zapowiedział Morawiecki. Na decyzję czeka przede wszystkim resort dyplomacji. - Myślę, że byłoby lepiej gdyby była jasność w tej sprawie, ponieważ z całą pewnością nie pomaga taka sytuacja ciągłego zawieszenia, znaków zapytania, przynajmniej medialnego. Nie pomaga w normalnym egzekwowaniu obowiązków - mówił Szymański.
Wiceszef MSZ zapewnia, że sojusznikiem Polski w Unii Europejskiej są nie tylko Węgry. Jego zdaniem dystans do tego, w jaki sposób Komisja Europejska postępuje wobec Warszawy, ma więcej państw. Jakie to państwa? Tego jednak nie zdradził.
Autor: Jakub Loska / Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS