Niektóre kraje prawie w ogóle nie są zainteresowane wyborami do europarlamentu. Skąd się to bierze?

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Nieco ponad połowa uprawnionych poszła w całej Europie wybrać posłów do europarlamentu. Są oczywiście kraje, które mogą pochwalić się dobrym wynikiem, jak Niemcy - ponad 64 procent czy Dania i Cypr - prawie 60 procent. Nie brak też miejsc jak Chorwacja czy kraje bałtyckie, gdzie głosujących było 20-30 procent. Czemu obywatele tych państw nie byli zainteresowani wyborami, o których od dawna mówiono, że są jednymi z najważniejszych dla przyszłości Wspólnoty?

3,7 miliona Chorwatów mogło zdecydować o tym, kogo chce wysłać do europarlamentu, na 12 przysługujących im miejsc. Mogło, ale zdecydowana większość nie chciała.

Wybory wygrali przedstawiciele Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej - partii rządzącej krajem. - Sześć mandatów to połowa miejsc, które można było wywalczyć. To nagroda za Chorwację w Schengen, za Chorwację w Unii, za Chorwację w Europejskim Mechanizmie Stabilności - skomentował Andrej Plenković, premier Chorwacji.

Takie zwycięstwo jednak pozostawia niedosyt. Do urn poszło zaledwie 21 procent uprawnionych

"W tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego Chorwacja i Litwa to jedyne państwa członkowskie, w których frekwencja wyborcza wyniosła poniżej 30 procent, a dzięki niskiej frekwencji Chorwacja pobiła rekord ustanowiony przez Słowację w 2019 roku" - można przeczytać na chorwackim portalu NIN.rs. W 2019 roku frekwencja w wyborach europejskich na Słowacji wyniosła 23 procent.

ZOBACZ TEŻ: Europejska kasa na pożegnanie. Tyle dostaną byli europosłowie

Wyniki exit poll w Niemczech
Wyniki exit poll w Niemczech TVN24BiŚ

"Myślałem, że ludziom bardziej będzie zależało"

Na Litwie niskie zainteresowanie wyborami europejskimi może być zastanawiające. Zwłaszcza że w poprzednich wyborach europejskich, w 2019 roku, głosowało tam 53 procent osób. Spadek frekwencji ma jednak bardzo konkretne uzasadnienie.

"To drugi raz, kiedy wybory do Parlamentu Europejskiego na Litwie odbyły się oddzielnie od wyborów prezydenckich. Po raz pierwszy oddzielnie europejskie wybory miały miejsce w 2009 roku, wtedy swoje głosy oddało 20 procent uprawnionych" - podaje litewski portal LRT.

Niewiele lepiej było w Bułgarii (32 procent), Słowacji (34 procent) i na Łotwie (34 procent). - Powiedziałbym, że trochę zaskakujące jest to, że wyborców było tak niewielu. Myślałem, że ludziom bardziej będzie zależało na tym, kogo jako Łotwa wyślemy do Brukseli - komentuje Martins Brencis, mieszkaniec Rygi.

Na Łotwie jednak ogólnie zaskoczenia co do frekwencji nie było. - Tak to już jest w przypadku tych wyborów. Kilka razy z rzędu mamy frekwencję na poziomie 30 procent. Osobiście głosowałem i uważam, że trzeba, ale co można zrobić? - mówi Elmars Barkans, mieszkaniec Rygi.

Gdzie chętnie głosowano?

Swój wynik mocno poprawiła Słowenia. Padł rekord 41-procentowej frekwencji wobec 29-procentowej pięć lat wcześniej. Głosowanie w wyborach odbyło się wraz z kontrowersyjnym potrójnym referendum: dwa pytania dotyczyły marihuany, jedno eutanazji. Łączeniu tych spraw z wyborami sprzeciwiała się opozycja - która wygrała.

- Myślę, że reakcja słoweńskiego elektoratu wynika także z manipulacji, jakie miały miejsce w ostatnich tygodniach. Nie mówię tylko o przekierowaniu uwagi na kwestie, które nie są ważne ani dla obywateli Słowenii, ani dla przyszłości Unii Europejskiej. Mam też na myśli naruszenie regulaminu Zgromadzenia Państwowego - komentuje Janez Janša, lider opozycyjnej Słoweńskiej Partii Demokratycznej.

CZYTAJ TAKŻE: Wybory i co dalej? Tak wyłonione zostaną nowe władze Unii Europejskiej

W skali ogólnoeuropejskiej zainteresowane wyborami było podobne jak w 2019 roku. Obie frekwencje są niemal takie same: 50,66 procent w 2019 roku i 50,93 procent w 2024. - Demokracja żyje, nasz parlament będzie nadal działał na rzecz wszystkich Europejczyków - zapowiedziała przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola.

Niemcy głosowali chętnie - swoich europosłów wybrało aż 64 procent uprawnionych. Rekord padł - jak zawsze - w Belgii, gdzie uczestnictwo w wyborach jest obowiązkowe i obowiązek ten spełniło 89 procent uprawnionych.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Źródło zdjęcia głównego: RONALD WITTEK/PAP

Pozostałe wiadomości

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Publikacja wyników "wielkiego sondażu" właściwie niczego nie zmienia w podejściu kandydatów na kandydata Koalicji Obywatelskiej. I Rafał Trzaskowski, i Radosław Sikorski wciąż walczą o uwagę oraz o poparcie. Głosowanie w piątek. Wyniki w sobotę. Jak przebiega wybór kandydatów na prezydenta w innych partiach?

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS