Jedną rzecz Trybunał (Sprawiedliwości Unii Europejskiej - przyp. red.) napisał, o której było wiadomo, która jest oczywista. Konsument musi być chroniony przez prawo. Jeśli strona mocniejsza, w tym momencie przedsiębiorca lub bank, narzuca mu niekorzystne warunki umowy, to oczywiście państwo, i sądy tego państwa, powinny stanąć po stronie konsumenta - tak prof. Witold Orłowski, gość "Faktów o Świecie" TVN 24 BiS opisał czwartkowy wyrok TSUE w sprawie kredytów frankowych. Jak zauważył, decyzja TSUE obejmowała konkretną sprawę małżeństwa, które kwestionowało zapis o wyliczaniu rat w sposób ustalany przez bank. TSUE zadecydował, że "w takiej sytuacji sąd powinien wykreślić z umowy ten jeden paragraf", "nie przejmując się tym, czy umowa dalej ma sens ekonomiczny". - TSUE stwierdził, że nie jest niezgodne z prawem unijnym wykreślenie klauzuli abuzywnej (niedozwolonej - przyp. red.) - ocenił drugi z gości programu ekonomista Adam Czerniak. Obaj goście odpowiadali także na pytania od widzów.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w czwartkowym wyroku stwierdził, że "w zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej nieuczciwe warunki umowy dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przepisami ogólnymi polskiego prawa cywilnego". To oznacza, że sąd nie może zmienić klauzuli niedozwolonej, może ją tylko uchylić lub unieważnić całą umowę.
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS