Naila w wieku 13 lat została zmuszona do małżeństwa ze swoim kuzynem. Ślub odbył się w Pakistanie, ale dziewczynka mieszkała na stałe w Stanach Zjednoczonych. Amerykańskie służby taki ślub uznały. Naila, wraz ze swoim mężem bez problemu wróciła do Stanów. Takich religijnych małżeństw, które zostały zalegalizowane w amerykańskim systemie, tylko w ciągu ostatnich 10 lat było 8 tysięcy.
Oglądaj "Fakty o Świecie" od poniedziałku do piątku o 20:20 w TVN24 BiS.
- Chciałam popełnić samobójstwo. Próbowałam wypić wybielacz - opowiada Naila Amin, która została zmuszona do małżeństwa w wieku 13 lat.
Dla Naili znaleziono narzeczonego, gdy miała osiem lat. To wszystko nie działo się w odległej kulturowo Azji, a w Stanach Zjednoczonych. Zaledwie kilkanaście lat temu.
- Wyobraźcie sobie, że ktoś bije was i gwałci każdego dnia. Nawet każe zakładać sobie skarpety. Traktował mnie jak małą niewolnicę - relacjonuje Naila.
Naila od 4. roku życia mieszkała w Stanach. Gdy była dzieckiem, wraz z rodzicami pojechała na ślub do Pakistanu. Tam zaaranżowano jej małżeństwo.
- Byłam dla niego biletem, by wyjechać z Pakistanu. To był mój kuzyn - tłumaczy Naila.
"Moglibyśmy uchronić wiele nieletnich kobiet"
Dziewczynę zmuszono, by wystąpiła do Urząd ds. Obywatelstwa i Imigracji USA o wizę dla swojego męża. Nikogo nie zaniepokoił jej wiek. Po latach Naila ma ogromny żal. Przede wszystkim do amerykańskich władz.
- Urząd do spraw imigracji, oficer który tam pracował, zawiódł mnie. Zajmował się biurokracją, wypełniał dokumenty, ale nie zwrócił uwagi na to, że ja miałam 14 lat, a mężczyzna, z którym byłam, 28 lat. To bez sensu - dodaje.
W ciągu ostatniej dekady władze pozytywnie rozpatrzyły ponad 8 tysięcy takich wniosków wizowych. Niektóre osoby miały zaledwie 14 lat. To całkowicie legalne i zgodne z prawem. Ustawa o imigracji nie określa żadnych minimalnych granic wiekowych dla małżonków i narzeczonych.
- Rząd Stanów Zjednoczonych jest nie tylko współwinny. Wręcz zachęca do małżeństw z dziećmi poprzez istniejące w prawie luki. Pozwalają one składać dzieciom wnioski o wizę czy zieloną kartę dla zagranicznego narzeczonego czy małżonka. Nie szokują mnie te dane, wiem o tym od lat - tłumaczy Fraida Reiss, któraprowadzi fundację "W końcu wolne".
Sama została zmuszona do małżeństwa. Miała 19 lat, gdy rodzice - ortodoksyjni Żydzi, wybrali dla niej mężczyznę. - W większości przypadków do aranżowanego małżeństwa dochodzi poprzez wadliwe przepisy. Gdybyśmy je zmienili, moglibyśmy uchronić wiele nieletnich kobiet - ocenia Reiss.
"Chciałam iść do szkoły, ale nie mogłam"
Problemem nie są jedynie przepisy migracyjne, ale też wewnętrzne stanowe regulacje, które najwyraźniej niedostatecznie chronią dzieci. Wiele Stanów pozwala na małżeństwo osobom w wieku 16 i 17 lat. W stanie Utah, Kansas czy Indiana przysięgę małżeńską - za zgodą sądu- mogą złożyć sobie osoby w wieku 15 lat. Jest też jednak wiele miejsc, gdzie wiek, w pewnych określonych prawem przypadkach, zupełnie nie ma znaczenia.
- Odpowiedzialność za aranżowane małżeństwa z dziećmi spoczywa na rządzie Stanów Zjednoczonych. Ale łatwiej o tym mówić, niż coś z tym zrobić - uważa Ron Johnson, senator Partii Republikańskiej.
Naila uciekła od swojego męża. - Ciągle myślę o tym, że gdyby nie zniszczyli mi życia, dziś byłabym lekarzem. Ludzie w moim wieku mają wyższe wykształcenie, tytuły naukowe. Chciałam iść do szkoły, ale nie mogłam - ubolewa.
Kobieta przez lata mieszkała w ośrodkach pomocy, domach opieki. Dopiero niedawno stanęła na własne nogi. - Wiem, że mam potencjał i mogłam coś osiągnąć, ale zrujnowano mi życie - mówi.
Autor: Justyna Zuber / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS