W samolotach Boeing 737 MAX 9 znaleziono luźne elementy konstrukcyjne. Akcje firmy spadają

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W samolocie typu Boeing 737 MAX 9 z kadłuba w trakcie lotu wyrwał się panel. Teraz okazuje się, że podczas kontroli takich uziemionych maszyn znalezione zostały poważne usterki. Niektóre elementy miały być niedokręcone. To rodzi pytania o to, jak starannie montowany jest ten lotniczy bestseller.

Badania kontrolne trwają, ale już wykryte zostały poważne nieprawidłowości. Alaska Airlines i United Airlines twierdzą, że w uziemionych Boeingach 737 MAX 9 znalezione zostały luźne elementy konstrukcyjne. Linie United odkryły usterki w około dziesięciu maszynach. "Od kiedy w sobotę rozpoczęliśmy wstępne inspekcje, trafiliśmy na elementy, które mogą mieć związek z problemami z montażem zaślepki drzwiowej. To na przykład śruby, które wymagały dokręcenia" - brzmi fragment oświadczenia United Airlines. To właśnie zaślepka na drzwi odpadła w piątek z kadłuba Boeinga 737 MAX 9 linii Alaska Airlines, który leciał z Portland do Kalifornii. Fragment maszyny, na pokładzie której znajdowało się 171 pasażerów i sześciu członków załogi, oderwał się, gdy samolot był na wysokości prawie 5000 metrów. Pilotom udało się zawrócić na lotnisko w Portland. Nikomu nic się nie stało.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jak to możliwe, że od samolotu odpadł fragment kadłuba? Pięć kluczowych pytań

- Myślałam, że spadniemy. Napisałam mojej mamie, że doszło do eksplozji i nie wiem, czy przeżyję. Napisałam, że ją kocham. To było przerażające i traumatyczne doświadczenie. Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło. Służby muszą przeprowadzić dokładne śledztwo, żeby zrozumieć, co się stało, i nie dopuścić do tego, żeby sytuacja się powtórzyła - opowiada Stephanie King, pasażerka samolotu.

Amerykańska Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu na razie nie jest w stanie stwierdzić, czy fragment kadłuba, który oderwał się od samolotu, był prawidłowo przymocowany. - Dotychczas przeprowadzone badania wykazały, że drzwi przesunęły się w górę. We wszystkich 12 ogranicznikach doszło do rozłączenia, co doprowadziło do oderwania się fragmentu kadłuba. Obie prowadnice są pęknięte. Nadal szukamy czterech śrub, które miały powstrzymać ruch pionowy tego panelu. Na razie nie wiemy, czy w ogóle zostały przykręcone - mówi Clint Crookshanks z amerykańskiej Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu.

Kolejne problemy firmy

Fragment kadłuba w swoim ogródku zauważył nauczyciel z Portland. Inny mieszkaniec Oregonu znalazł telefon należący do jednego z pasażerów Alaska Airlines. Urządzenie przetrwało upadek z pięciu kilometrów. - Telefon nie miał blokady. Miał włączony tryb samolotowy i wiadomość potwierdzającą nadanie bagażu na lot 1282 - zdradza Sean Bates, mieszkaniec Oregonu.

Samolot, z którego odpadł fragment kadłuba, miał zakaz wykonywania długich lotów nad wodą. Podczas trzech ostatnich lotów w kokpicie zapalała się kontrolka systemu utrzymania ciśnienia w kabinie. - Udało nam się ustalić, na podstawie danych z maszyny, że systemy działały jak trzeba we wszystkich przypadkach, czyli 7 grudnia, 3 stycznia i 4 stycznia. Uruchomiony został pierwszy z dwóch układów awaryjnych. W tej chwili nie ma przesłanek, by twierdzić, że kontrolki miały związek z oderwaniem się panelu z kadłuba, co doprowadziło do nagłej dekompresji - zapewnia Jennifer Homendy, szefowa amerykańskiej Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Boeing kolejny raz w tarapatach. Na giełdzie może być czerwień

Zdecydowana większość samolotów typu Boeing 737 MAX 9 jest obsługiwana przez amerykańskie linie lotnicze. W poniedziałek akcje Boeinga spadły o 8 procent. "Przewoźnicy przeprowadzają wymagane inspekcje. Pozostajemy z nimi w bliskim kontakcie i pomożemy rozwiązać wszystkie problemy. Dokładamy wszelkich starań, aby każdy samolot Boeinga spełniał specyfikacje projektowe oraz najwyższe standardy bezpieczeństwa i jakości" - zapewnia firma. To nie pierwsze problemy, z jakimi boryka się Boeing. Reputację firmy nadszarpnęły dwie katastrofy, do których doszło w 2018 i 2019 roku. Dwa samoloty Boeing 737 MAX 8 rozbiły się u wybrzeży Indonezji i w Etiopii. Zginęło 346 osób. Przyczyną obu wypadków było wadliwe oprogramowanie.

Autorka/Autor:Justyna Kazimierczak

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Dla tych młodych ludzi - studenta, aktywistki, pracowniczki unijnej instytucji - wybory europejskie to, jak mówią, ich być albo nie być. Unia Europejska dała im możliwości, których nie mieli w ich wieku ich rodzice. Młodzi studiują na europejskich uniwersytetach w międzynarodowym towarzystwie.

Młodzi włączają się w kampanię profrekwencyjną przed wyborami. "Nie znamy innej rzeczywistości i nie chcemy znać"

Młodzi włączają się w kampanię profrekwencyjną przed wyborami. "Nie znamy innej rzeczywistości i nie chcemy znać"

Źródło:
Fakty TVN

55 ocalałych z zagłady Żydów było wśród ponad sześciu tysięcy osób, które w tym roku wzięły udział w Marszu Żywych. To projekt edukacyjny, więc do Oświęcimia przybyli w większości młodzi ludzie pochodzenia żydowskiego z całego świata. Obok trasy Marszu ustawiły się osoby protestujące przeciwko "ludobójstwu w Gazie".

Marsz Żywych w tym roku był wyjątkowy. "Upamiętniamy pierwszy Holocaust, ale teraz przeżywamy drugi"

Marsz Żywych w tym roku był wyjątkowy. "Upamiętniamy pierwszy Holocaust, ale teraz przeżywamy drugi"

Źródło:
Fakty TVN

Maj to miesiąc świadomości czerniaka. To najpoważniejszy rodzaj nowotworu złośliwego skóry. Blisko 60 tysięcy ludzi umiera rocznie z powodu tej choroby. Jeśli nowotwór zostanie wcześnie wykryty, można go wyleczyć. Warto zbadać się teraz, przed nadejściem lata. We Wrocławiu mieszkańcy mogli przebadać swoje znamiona na placu Solnym. Akcję profilaktyczną zorganizowali lekarze z Dolnośląskiego Centrum Onkologii, Pulmonologii i Hematologii.

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Wrocławianie mogli na placu Solnym sprawdzić, czy mają czerniaka. Kilka osób faktycznie go miało

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Polacy pracują znacznie dłużej, niż wynosi średnia unijna i światowa. Z badań wynika też, że nie potrafimy zachować równowagi między aktywnością zawodową a życiem prywatnym i odpoczynkiem. - Jako społeczeństwo jesteśmy cały czas na dorobku, w związku z tym podejmujemy dodatkowe prace, dodatkowe zatrudnienie, ale odbija się to na naszym życiu społecznym i rodzinnym - zwraca uwagę dr Tomasz Kopyściański, ekonomista na Uniwersytecie WSB Merito we Wrocławiu.

Polacy pracują więcej godzin niż Europejczycy. Wciąż nie nauczyliśmy się utrzymywać work-life balance

Polacy pracują więcej godzin niż Europejczycy. Wciąż nie nauczyliśmy się utrzymywać work-life balance

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Najważniejsze pytanie dla mnie jest takie: jak to jest możliwe i jak pan sędzia mógł w ogóle wpaść na taki pomysł? - mówił w "Faktach po Faktach" minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Odniósł się do sprawy Tomasza Szmydta, zamieszanego w aferę hejterską, który zwrócił się do białoruskich władz o azyl.

Adam Bodnar o sędzim Tomaszu Szmydcie. "Jak mógł w ogóle wpaść na taki pomysł?"

Adam Bodnar o sędzim Tomaszu Szmydcie. "Jak mógł w ogóle wpaść na taki pomysł?"

Źródło:
TVN24

Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, potwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24, że rozmawia z Kancelarią Prezydenta w sprawie poparcia nowelizacji ustawy o KRS. Ocenił, że to "ostatni etap, kiedy można jeszcze coś z panem prezydentem skonsultować i nie narazić się na ryzyko weta".

Bodnar: potwierdzam, rozmawiam z Kancelarią Prezydenta w sprawie ustawy o KRS

Bodnar: potwierdzam, rozmawiam z Kancelarią Prezydenta w sprawie ustawy o KRS

Źródło:
TVN24

Gospodarzem jest Emmanuel Macron, gościem - Xi Jinping. Chiński przywódca rozpoczął wizytę w Europie od Francji, gdzie dołączyła do obu prezydentów przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

"Liczymy na to, że Chiny wykorzystają cały swój wpływ na Rosję". Xi Jinping z wizytą w Paryżu

"Liczymy na to, że Chiny wykorzystają cały swój wpływ na Rosję". Xi Jinping z wizytą w Paryżu

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wybory do brytyjskiego parlamentu muszą się odbyć najpóźniej w styczniu 2025 roku. Z każdym dniem rośnie pewność co do jednego: Partia Konserwatywna powinna spodziewać się klęski. Najnowsza poszlaka to wynik wyborów lokalnych, które przegrała z kretesem. Obecna opozycja ma powody do radości. A torysi? Jest praca do wykonania - przyznaje premier Rishi Sunak. Jego koleżanki i koledzy z partii twierdzą, że jest za późno na zmianę lidera.

Torysi po 14 latach u władzy mogą przejść do opozycji.  "Zmiana lidera teraz nie zadziała: czas na to był i minął"

Torysi po 14 latach u władzy mogą przejść do opozycji. "Zmiana lidera teraz nie zadziała: czas na to był i minął"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS