Terroryzm był zawsze obecny, to nie jest doświadczenie nowe – stwierdził w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS Rafał Trzaskowski, były sekretarz stanu w MSZ. Przyznał również, że Europa była zwykle nastawiona na raczej umowy wielostronne niż na zbrojenia. Teraz jednak – zauważył polityk – myślenie się zmienia m.in. za sprawą działań Rosji czy wydarzeń na południu kontynentu. – Europejczycy budzą się z takiego snu o stabilności – podkreślił Trzaskowski.
Gość Piotra Kraśko odniósł się także do wypowiedzi Witolda Waszczykowskiego, który – poproszony o komentarz do aktów terroru w Niemczech – powiedział, że za sytuację w Niemczech odpowiedzialne są tamtejsze służby i politycy i „oczekujemy od nich, że wyjaśnią, dlaczego doszło do takich aktów”.
Jak ocenił Rafał Trzaskowski, zachowanie szefa polskiego MSZ to mieszanka „lekko skrywanego entuzjazmu”, że Polska nie ma problemów, a Europa je ma, do tego chęci udowodnienia polskiej „wyższości kulturowej” z uwagi na brak wielokulturowości i zachowań, które polityk określił jako „dziecinne”, a które „zmierzają do tego, żeby krytykować partnerów i szukać winnych”.
– Trzeba raczej oferować wyrazy solidarności i zastanowić się, jak Unia Europejska jako całość może przeciwdziałać tym zjawiskom, a nie próbować mówić „to nie jest nasz problem, sami sobie to sprowadziliście na głowę” z taką lekko skrywaną nutą satysfakcji – stwierdził Trzaskowski.
Jak podkreślił gość „Faktów z Zagranicy” TVN24 BiS, Polska powinna raczej pomagać, a nie udawać, że to, co dzieje się w Europie, to nie jest nasz problem, „bo w Europie bez granic to również jest nasz problem”.
Autor: Piotr Kraśko / Źródło: TVN24 BiS