Problem polityczny z TikTokiem. "Nie sądzę, że taki ruch pomoże nam utrzymać poparcie młodych"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

TikTok w obawie o swoją przyszłość w Ameryce sięga po być może swoją najpotężniejszą broń - użytkowników. Ci nie tylko protestują przeciw widmu wyrzucenia aplikacji ze Stanów, ale twierdzą, że politycy krępują ich wolność słowa. Wszystko dlatego, że Amerykańscy kongresmeni przegłosowali ustawę obligującą chińskiego właściciela TikToka do odsprzedania go Amerykanom. Jednak to, co ma być próbą ochrony amerykańskiego rynku przed chińską inwigilacją, może podciąć też notowania demokratów.

- Nie wiem, dlaczego skupiamy się na aplikacji, która zapewnia dochód tak wielu ludziom w tym kraju - mówi publikująca na TikToku Macy Eleni. Odpowiedź na to pytanie - według amerykańskich kongresmenów - jest raczej oczywista. - TikTok stanowi zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa narodowego, bo jest własnością firmy ByteDance, która wykonuje polecenia Komunistycznej Partii Chin. A wiemy o tym, ponieważ twierdzi tak samo kierownictwo ByteDance i wymaga tego chińskie prawo - podkreśla Mike Gallagher, republikański kongresmen.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ciemne chmury nad popularną aplikacją. Widmo zakazu

Dlatego o ile Republikanie i Demokraci nie zgadzają się praktycznie w żadnej kwestii, w sprawie TikToka mówią w zasadzie jednym głosem, a Izba Reprezentantów zdecydowaną większością przyjęła w środę ustawę, która daje aplikacji swego rodzaju ultimatum. - To nie jest ustawa zakazująca TikToka. Oni po prostu muszą go sprzedać amerykańskiemu właścicielowi - zaznacza Seth Moulton, demokratyczny kongresman.

TikTok na nagraniu ilustracyjnym
TikTok na nagraniu ilustracyjnymReuters Archive

Sprzeciw młodych

Sprzedaż ma nastąpić w ciągu sześciu miesięcy. Jeśli właściciel TikToka, chińska firma ByteDance, odmówi, aplikacja zostanie de facto zakazana w Stanach Zjednoczonych. Ale do tego jeszcze daleka i niełatwa droga. Z kilku powodów. - Nie sądzę, że taki ruch pomoże nam utrzymać poparcie młodych wyborców - mówi Maxwell Frost, kongresmen Partii Demokratycznej. Chińską aplikację ma na swoich telefonach około 170 milionów Amerykanów - to połowa kraju, który właśnie szykuje się do listopadowych wyborów prezydenckich.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ciemne chmury nad TikTokiem w USA

Projekt ustawy wzbudził szeroki sprzeciw zwłaszcza młodych wyborców. A Donald Trump, który początkowo popierał te przepisy, teraz strategicznie się z nich wycofał. Ale Joe Biden - po ewentualnym przyjęciu projektu przez Senat - zobowiązał się go podpisać.

Dlatego demokratyczny lider większości w Senacie prawdopodobnie nie zdecyduje się poddać go pod głosowanie - zwłaszcza przed wyborami. - Jeśli zagłosujesz za tym zakazem, zagłosujesz przeciwko mojej wolności słowa. Będzie to miało duży wpływ na to, na kogo ja zagłosuję w listopadzie - przekonuje tiktokerka Summer Lucille.

"Żeby dotrzeć z narracją polityczną, politycy chwytają się wszystkiego"
"Żeby dotrzeć z narracją polityczną, politycy chwytają się wszystkiego" TVN24

Niekonstytucyjne przepisy?

Wielu ekspertów podkreśla też, że nawet jeśli przepisy zostaną przyjęte, natychmiast zostaną zaskarżone, a postępowania przed sądem mogą ciągnąć się latami. Na pytanie, czy zakazanie TikToka może stanowić naruszenie wolności słowa, wielu ekspertów odpowiada wprost: "zdecydowanie tak". - Sąd Najwyższy już krzywo patrzy na to, co nazywamy cenzurą ze strony rządu - ocenia Anthony Fargo z Indiana University Bloomington.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TikTok pod lupą. "Dziś wszczynamy formalne postępowanie"

Istnieją też czysto formalne trudności związane z ewentualnym zakupem TikToka przez amerykańskie firmy. Z jednej strony to restrykcyjne antymonopolowe regulacje, jakimi objęci są technologiczni giganci. Z drugiej - kwestie finansowe.

Właściciel TikToka wycenia aplikację na około 268 miliardów dolarów. Według niezależnych analityków - serwis jest wart raczej około 100 miliardów dolarów, ale nawet ta kwota dla wielu inwestorów jest poza zasięgiem. - Pojawiają się też pytania o ramy czasowe. 180 dni na sprzedaż firmy tej wielkości to bardzo trudne zadanie - zaznacza kongresmenka Partii Demokratycznej Pramila Jayapal.

Apel prezesa TikToka

Sprzedaż aplikacji przez ByteDance wymaga uzyskania zgody chińskich urzędników. Pekin już obiecał, że jej nie wyda, oskarżając Amerykanów o nieuczciwą konkurencję i zastraszanie.

Sam prezes TikToka zaapelował do jego użytkowników, by wyrażali swój sprzeciw wobec nowych przepisów. Biura senatorów są dosłownie zalewane telefonami od młodych wyborców. - Zachęcam do dzielenia się swoimi historiami. Przekazujcie je swoim przyjaciołom, rodzinie, senatorom. Chrońcie swoje prawa. Niech wasze głosy zostaną usłyszane - apeluje prezes TikToka Shou Zi Chew.

Ale takie apele dla wielu amerykańskich urzędników są tylko namacalnym przykładem na to, jak Chiny wykorzystują platformę do ingerencji nie tylko w amerykańską politykę, ale też manipulowania społeczeństwa. - Jednym z priorytetów rządu Xi Jinpinga zawsze było forsowanie chińskiej narracji, wartości i stanowisk na całym świecie - podkreśla dziennikarz CNN Steven Jiang.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ostrzeżenie przed odkurzaczami i TikTokiem. "Informacje mogą być przydatne do cyberataków"

Także wywiad i amerykańskie służby od dawna ostrzegają, że choć TikTok zobowiązał się przechowywać prywatne dane o amerykańskich użytkownikach na amerykańskich serwerach, chińskie władze praktycznie na zawołanie wciąż mogą mieć do nich dostęp.

Zaledwie dzień po decyzji w Izbie Reprezentantów były sekretarz skarbu w administracji Donalda Trumpa zapowiedział stworzenie zespołu inwestorów, który będzie mógł złożyć ofertę zakupu TikToka.

Autorka/Autor:

Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

- To nie jest żadna polityka. To opowieść o człowieku, który powinien zostać sprawiedliwie osądzony - mówi Magda N., która oskarża syna Jacka Kurskiego o molestowanie seksualne. Pierwszy raz miał ją zgwałcić, gdy miała dziewięć lat. Później kolejny raz. Sprawa trafiła do prokuratury, ale za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości została dwa razy umorzona.

Syn Jacka Kurskiego pierwszy raz miał ją zgwałcić, kiedy miała 9 lat. Postanowiła opowiedzieć o swojej traumie

Syn Jacka Kurskiego pierwszy raz miał ją zgwałcić, kiedy miała 9 lat. Postanowiła opowiedzieć o swojej traumie

Źródło:
Fakty TVN

Rząd już zdecydował, ale episkopat walczy i grozi krokami prawnym. Biskupi też powołują się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z czasów Julii Przyłębskiej. Od 1 września 2025 roku będzie jedna lekcja religii, i to na początku lub na końcu zajęć.

"Z lekcji religii korzysta coraz mniej osób". Mimo sprzeciwu Kościoła MEN wprowadza zmiany

"Z lekcji religii korzysta coraz mniej osób". Mimo sprzeciwu Kościoła MEN wprowadza zmiany

Źródło:
Fakty TVN

Krok po kroku i mozolnie idzie odbudowa po wrześniowej powodzi na Śląsku. Potrwa miesiące, jeśli nie lata. Choć wiele udało się już zrobić, to nadal część mieszkańców czeka ogrom pracy. Od czwartku mogą się starać o dofinansowanie z programu "Czyste Powietrze". W dedykowanej dla powodzian puli jest 300 milionów złotych. 

Powodzianie mogą się starać o środki z programu "Czyste Powietrze". Jak idzie odbudowa na Śląsku?

Powodzianie mogą się starać o środki z programu "Czyste Powietrze". Jak idzie odbudowa na Śląsku?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Od niecałego tygodnia Polska ma pięćdziesiąt trzy nowe rezerwaty przyrody. Ekolodzy zmianę popierają, ale nie zgadzają się na tempo zmian, zarzucając rządowi opieszałość. Jeden z nowych rezerwatów powstał w Dolinie Rospudy. To tam niemal 20 lat temu ekolodzy i aktywiści protestowali przeciwko budowie obwodnicy Augustowa.

W całej Polsce powołano 53 nowe rezerwaty przyrody

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Prokurator Ewa Wrzosek złożyła dzisiaj rezygnację i ta rezygnacja została przyjęta przez ministra Adama Bodnara. Delegacja do Ministerstwa Sprawiedliwości została cofnięta - powiedziała w "Faktach po Faktach" wiceministra sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz. Mówiła, że ta decyzja nie była spowodowana niedawną wypowiedzią Wrzosek w mediach. Uznała też za "niepokojące" słowa Wrzosek z tej rozmowy, że "to nie są czasy, żeby trzymać się ściśle litery prawa".

Wiceszefowa resortu sprawiedliwości o słowach Wrzosek: włos mi się zjeżył na głowie

Wiceszefowa resortu sprawiedliwości o słowach Wrzosek: włos mi się zjeżył na głowie

Źródło:
TVN24, OKO. press

- Jest jakaś granica, jeśli chodzi o podejmowane ryzyko - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 prof. Witold Orłowski z Akademii Finansów i Biznesu Vistula, komentując podpisaną kilka lat temu przez Orlen umowę w sprawie budowy kompleksu Olefiny III. W środę koncern przekazał, że inwestycja zostanie wstrzymana. Grażyna Piotrowska-Oliwa, była prezeska PGNiG, wyjaśniła, że wszyscy obywatele poniosą koszty podjętych wcześniej złych decyzji.

Orlen rezygnuje z wielkiej inwestycji. "Jest jakaś granica"

Orlen rezygnuje z wielkiej inwestycji. "Jest jakaś granica"

Źródło:
tvn24.pl

Jeśli Donald Trump będzie chciał zadzwonić do Europy, to wykręci jej numer. Giorgia Meloni - premier Włoch - została uznana przez magazyn "Politico" najbardziej wpływowym politykiem nadchodzącego roku. Prognoza redakcji jest autorska i wskazuje listę europejskich polityków, od których zależeć będzie kierunek, w jakim podąży kontynent. Są na niej pozytywni i negatywni bohaterowie. W zestawieniu "Class of 2025" jest też aż czterech polityków z Polski.

"Politico" uznało Giorgię Meloni za najbardziej wpływową osobę w Europie w nadchodzącym roku

"Politico" uznało Giorgię Meloni za najbardziej wpływową osobę w Europie w nadchodzącym roku

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Baszara al-Asada już nie ma w Syrii, ale uwięzieni przez niego ludzie mogą zostać pogrzebani żywcem. Ich rodziny ścigają się z czasem, by dotrzeć do więzienia Sednaya - zwanego "ludzką rzeźnią" - i odnaleźć bliskich. Zamknięto tam tysiące ludzi, po wielu ślad zaginął. Walczą o każdą minutę, zanim więźniowie umrą z pragnienia lub braku powietrza.

Asad więził przeciwników w "ludzkiej rzeźni". Syryjczycy ścigają się z czasem, by ich uratować

Asad więził przeciwników w "ludzkiej rzeźni". Syryjczycy ścigają się z czasem, by ich uratować

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS