Petro Poroszenko publikuje w internecie nagranie, na którym widać pierwsze ćwiczenia z wykorzystaniem amerykańskich rakiet typu Javelin. Kijów zapewnia, że broń będzie wykorzystywana tylko w celach obronnych. Moskwa twierdzi, że udostępniania Ukrainie broni przez Amerykanów tylko pogorszy sytuację między dwoma krajami. Od kilku tygodni sytuacja na wschodzie Ukrainy dramatycznie się pogarsza, a w tle są ostrzeżenia SBU o możliwym potężnym ataku cybernetycznym.
Oglądaj "Fakty o Świecie" od poniedziałku do piątku o 19:55 w TVN24 BiS.
Ukraińska armia po raz pierwszy testuje amerykańskie pociski przeciwczołgowe typu Javelin. To bardzo nowoczesna i niezwykle skuteczna broń przeciwpancerna. Znacząco zwiększy możliwości ukraińskich oddziałów, walczących na wschodzie kraju ze wspieranymi przez Rosję i wyposażonymi w czołgi separatystami. - Jest to uzbrojenie obronne i zostanie ono zastosowane jedynie w przypadku ataku Federacji Rosyjskiej na nasze pozycje. Wojska ukraińskie przeszły już odpowiednie szkolenie. Pierwsze strzelanie udowodniło niezwykle wysoką efektywność tej broni - ocenia Petro Poroszenko, prezydent Ukrainy. Od czasu rosyjskiej agresji na wschodzie Ukrainy Stany Zjednoczone dostarczały władzom w Kijowie głównie hełmy, kamizelki, środki obserwacji oraz lekkie radary. Dopiero w marcu Kongres zgodził się na sprzedaż 37 wyrzutni typu Javelin i 210 pocisków. To była przełomowa decyzja, a Waszyngton nie wyklucza kolejnych dostaw uzbrojenia, aby "pomoc Ukrainie w obronie suwerenności i integralności terytorialnej".
- Na razie nie udało nam się osiągnąć efektu odstraszania. Skutecznego odstraszania niektórych z działań Rosjan. Ale ta administracja podjęła olbrzymie wysiłki, aby odeprzeć Rosję. Zrobiła coś, czego nikt nie robił od bardzo dawna. Musimy działać dalej - zapowiada szef amerykańskiej dyplomacji Mike Pompeo.
"7700 przypadków złamania rozejmu"
Od kilku tygodni sytuacja na wschodzie Ukrainy dramatycznie się pogarsza, znowu giną tam ludzie, codziennie dochodzi do wymiany ognia. Zdaniem obserwatorów misji OBWE ostatni tydzień był najgorszy od początku roku.
- Odnotowaliśmy ogółem 7700 przypadków złamania rozejmu. W niektórych dniach stopień przemocy przypominał ten etap konfliktu, który - jak się nam już wydawało - pozostał w dalekiej przeszłości - powiedział Aleksander Hug, pierwszy zastępca przewodniczącego Specjalnej Misji Monitoringowej OBWE na Ukrainie.
Obserwatorzy OBWE twierdzą, że Rosjanie używają znów ciężkiej artylerii i wyrzutni rakietowych, oraz że zginęło co najmniej 4 cywilów, wśród nich 13-letni chłopiec.
To nie jest wyłącznie ukraiński problem, to zagrożenie dla całej Europy - mówiła przebywająca na Ukrainie prezydent Estonii.
Ukraińskie władze obawiają się, że do nowej wielkiej ofensywy separatystów może dojść po zakończeniu mundialu w Rosji.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wystosowała także ostrzeżenie przed atakiem cybernetycznym rosyjskich służb tuż przed zaplanowanym na najbliższą sobotę finałem ligi mistrzów, który odbędzie się w Kijowie.
Władze na Kremlu tradycyjnie nie komentują tych doniesień.
Autor: Cezary Grochot / Źródło: Fakty o Świecie TVN 24 BiS