W niedzielę w Niemczech ruszył Superwahljahr (niem. superrok wyborczy). Na razie wybory odbyły się w dwóch krajach związkowych - Badenii-Wirtembergii, gdzie wygrała partia Zielonych i Nadrenii-Palatynacie, w którym zwyciężyła Socjaldemokratyczna Partia Niemiec. To dopiero początek wyborczej walki, ale niemieckie media już mówią o porażce chadeckiej partii CDU. - Kryzys koronawirusowy pokazał społeczeństwu niemieckiemu pewną słabość i ta słabość przypisywana jest tym ostatnim rządom partii CDU - stwierdziła w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS dr Agnieszka Łada z Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich w Darmstadt. - To, co grozi CDU po tych wyborach, które odbyły się w minioną niedzielę, to jest utrata przez CDU kwalifikacji partii rządzącej - ocenił profesor Arkadiusz Stempin z Uniwersytetu we Fryburgu i Wyższej Szkoły Europejskiej w Krakowie. - Wyniki wyborów w tych landach to z jednej strony jest taki papierek lakmusowy: co może wydarzyć się we wrześniu podczas wyborów do Bundestagu, a z drugiej strony to jest specyfika niemieckiego federalizmu (...) Jeżeli spojrzymy na wyniki sondaży, to CDU nadal jest wiodącą siłą - zwróciła uwagę dr Justyna Schulz, dyrektorka Instytutu Zachodniego.
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS