Po strzelaninie w centrum handlowym w Monachium, służby zostały postawione w stan najwyższej gotowości, a w mieście wprowadzono stan wyjątkowy. Czesi zwiększyli zaś liczbę patroli policyjnych na granicy z Niemcami. Liczba ofiar strzelaniny w centrum handlowym Olympia niestety rośnie, zaś w szpitalach przebywa wielu rannych. Doniesienia sprzed godziny 23 w piątek mówią o dziewięciu osobach zabitych.
- Klasyczna taktyka rajdu terrorystycznego, kiedy wykonuje się kilka operacji po kolei i kontrtaktyka jest właściwą odpowiedzią (…) to, co robią służby – tak sytuację w Monachium komentował Jerzy Dziewulski były antyterrorysta i były poseł. W specjalnym wydaniu programu „Fakty z Zagranicy” na antenie TVN24 BiS mówił, że jeśli "ściągają GSG9 (elitarna niemiecka jednostka antyterrorystyczna – przyp. red.) to oznacza to ostateczne rozwiązanie". – Terroryści chcą mówić o sobie, chcą pokazywać swoje, za przeproszeniem, parszywe gęby – oceniał gen. Stanisław Koziej. Gość Piotra Kraśki podawał jedną z hipotez w której "być może służby niemieckie miały jakieś informacje o przygotowaniu tego typu operacji akurat w Monachium, bo zobaczmy, jak dużo ich się natychmiast pojawiło” - dodał w rozmowie z Piotrem Kraśką gen Stanisław Koziej, były szef biura bezpieczeństwa narodowego.
Źródło: TVN24 BiS