- Codziennie myślę o Polsce, tęsknię za Polską, ale na szczęście jeszcze mam dużo przyjaciół - powiedział w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS Stephen Mull, były ambasador USA w Polsce. Mull stwierdził, że mimo wszystkich zmian, które zaszły w Polsce i w USA, stosunki polsko-amerykańskie idą konsekwentnie w bardzo dobrym kierunku. Rozmówca poruszył też kwestię możliwego wejścia Polski do ruchu bezwizowego - "Musi być mniej niż trzy procent. No, niestety ten procent w Polsce jest zawsze trochę wyżej, niż te trzy procent".
Perspektywa amerykańska
Stephen Mull był ambasadorem Stanów Zjednoczonych w Polsce od października 2012 do września 2015 roku. W rozmowie z Michałem Sznajderem dla "Faktów o Świecie" TVN24 BiS przyznał, że codziennie tęskni za Polską. - Codziennie myślę o Polsce, tęsknię za Polską, ale na szczęście jeszcze mam dużo przyjaciół - powiedział były ambasador i dodał "zawsze jest bardzo miło być znów w Polsce. To jest taka druga ojczyzna dla mnie".
Stephen Mull opowiedział też, jak polska polityka wygląda z perspektywy amerykańskiej. Stwierdził, że mimo wszystkich zmian, które zaszły w Polsce i w USA, stosunki polsko-amerykańskie idą konsekwentnie w bardzo dobrym kierunku. "Współpracujemy bardzo mocno. Żołnierze amerykańscy jeszcze są tutaj, na polskiej ziemi" stwierdził.
W jego ocenie kontakty są żywe, a stosunki - bardzo dobre. Były ambasador USA w Polsce wypowiedział się też w kontekście nadchodzącego spotkania Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. "Wydaje mi się, że jest dużo do rozmów. Szczególnie w sprawie naszego wspólnego bezpieczeństwa" - ocenił. Stephen Mull powiedział też, że kwestia obecności żołnierzy amerykańskich w Polsce ciągle jest gorącym tematem i że prezydenci na pewno będą o tym rozmawiać.
"Mam nadzieję, że właśnie ta obecność będzie trochę powiększona" - dodał. Jego zdaniem stała obecność wojsk amerykańskich w Polsce jest gwarancją bezpieczeństwa. Jednak to, jak dokładnie ta obecność powinna wyglądać, jest sprawą dla ekspertów.
Rozmówca odniósł się także do kwestii Fort Trump, czyli potencjalnych, stałych baz wojskowych USA na terenie Polski. Ocenił, że sojuszników zabezpiecza się już inaczej, niż w latach pięćdziesiątych. Jednostki mogą się przemieszczać dużo szybciej niż kiedyś, a mniejsza obecność przekłada się na dużo sprawniejsze działanie wojsk.
Co z wizami?
W rozmowie z byłym ambasadorem pojawiła się też kwestia wiz. Mull przyznał, że boli go fakt, że Polacy nadal potrzebują wiz do Stanów Zjednoczonych. Dodał też, że prawo amerykańskie bardzo wyraźnie określa, kto może uczestniczyć w programie bezwizowym i że kryterium jest tu odsetek odmów.
"Musi być mniej niż trzy procent. No, niestety ten procent w Polsce jest zawsze trochę wyżej, niż te trzy procent" - poinformował i dodał, że obecna ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher ma nadzieję, że wizy zostaną niedługo zniesione, bo procent odmów maleje.
Stephen Mull powiedział też, że ma nadzieję, że Polacy, którzy starają się o wizy, otrzymają je. "Oczekuję, że Polska będzie w tym programie" - skwitował.
Relacje amerykańsko-europejskie
Były ambasador USA w Polsce Stephen Mull wypowiedział się również na temat relacji na linii USA-Europa. Stwierdził, że od początku administracji Donalda Trumpa między Europą i Stanami pojawiło się więcej różnic, bo obecny prezydent USA ma inne podejście. - Wydaje mi się, że on ma takie preferencje, by prowadzić stosunki z indywidualnymi krajami, bo bardzo często jest prościej zrozumieć i jest prościej współpracować z jednym krajem - wyjaśnił.
"Jak ktoś próbuje współpracować z całą Unią 28 krajów, to już jest bardziej skomplikowane, więc ja rozumiem taką preferencję prezydenta" - powiedział Stephen Mull i dodał, że ze względu na znaczenie Unii Europejskiej trzeba współpracować również z całą Unią.
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS