W Bratysławie spotkało się 27 szefów państw i rządów krajów Unii Europejskiej bez Wielkiej Brytanii. Według wielu ekspertów okres, w który weszła Unia Europejska, może być najcięższym w jej historii. Bieżącą sytuację oraz zapowiedzi prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który wraz z premierem Węgier, Wiktorem Orbanem planuje przeprowadzenie „kontrrewolucji kulturalnej” komentowała w „Faktach z Zagranicy” socjolog Jadwiga Staniszkis.
- Polska nie jest znaczącym krajem w kryzysie, przez który przechodzi Unia. Nie jest też wzorem, więc mamy dużo mniejszą rolę do odegrania, niż by się wydawało. Nasz potencjał intelektualny też nie jest dopasowany do sytuacji, która jest teraz w UE – powiedziała w na antenie TVN24 BiS. Jak sama przyznała, prywatnie jest zwolenniczką traktatu lizbońskiego i uważa, że ustanowione w nim prawa „są w Polsce łamane”. – Polska w tej chwili rozumie suwerenność jako własną przestrzeń, w którą nikt nie wchodzi. U nas jest taka chłopska, defensywna koncepcja wolności – wyjaśnia Staniszkis i dodaje, że „postęp w UE teraz nie istnieje”, ponieważ ciągle musimy mierzyć się z problemami, przede wszystkim natury kultury politycznej, oraz „powracającymi technikami rządzenia”.
Zdaniem profesor socjologii, która przywołała czasy Republiki Weimerskiej, bierne przyglądanie się takiej sytuacji wspomaga „tworzenie pewnego klimatu kulturowego, który [w przeszłości – przyp. red.] dawał przyzwolenie na faszyzm”. Gość Jolanty Pieńkowskiej zauważa, że takie procesy wpływają na kształtowanie współczesnej polityki nawet w Polsce. – Rząd PiS używa w chłopski, prymitywny sposób mechanizmów pobudzania konfliktów, podziałów społecznych jako źródła energii (…) – wykorzystując kompleksy, frustracje i niechęć wobec elit – dodała.
- Z drugiej strony jest to ewidentnie absurdalne – nawet w wykonaniu polityków takich jak przewodniczący Senatu, który mówi, że „nie możemy pozwolić sobie na podział władz lub ustąpić w sprawie TK, bo byśmy utracili władzę. To pokazuje fundamentalny brak zaufania. Demokracja nie funkcjonuje bez zaufania – mówiła w rozmowie z Jolantą Pieńkowską prof. Jadwiga Staniszkis.
Źródło: TVN24 BiS