Między odchodzącym Obamą, a szykującym się do przejęcia władzy Trumpem relacje nie są najlepsze. Trump krytycznie wyrażał się o działaniach odchodzącego prezydenta, który stwierdził, że gdyby mógł ponownie kandydować, wygrałby z Trumpem. Ale nie tylko to oburza prezydenta elekta USA – oburzył się na administrację Obamy także za umożliwienie uchwalenia przez Radę Bezpieczeństwa ONZ krytycznej wobec Izraela rezolucji w sprawie osadnictwa żydowskiego na terenach palestyńskich. Trump uznał, że ustępująca administracja potraktowała Izrael „z totalną pogardą” i obiecał, odnosząc się do zabiegów o pokojowe rozwiązanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego, że jego administracja „i tak do tego doprowadzi”.
Autor: Anna Czerwińska / Źródło: TVN24 BiS