- Głównym problemem na Bliskim Wschodzie jest Iran - stwierdził w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS Rudy Giuliani, były burmistrz Nowego Jorku. - Idea jest taka, aby kraje Europy przyjęły tak mocne stanowisko przeciwko Iranowi, jak Stany Zjednoczone - powiedział. Dodał, że nie można ubijać interesów z ludźmi, którzy mają krew na rękach.
Giuliani pytany był o rozpoczynającą się w Warszawie konferencję bliskowschodnią. - Jestem pewien, że będzie to doskonała konferencja. Oczywiście jest to konferencja dotycząca pokoju na Bliskim Wschodzie - powiedział w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS Rudy Giuliani. Jak mówił, głównym problemem na Bliskim Wschodzie jest właśnie ten kraj.
Wyjaśnił, że wynika to z tego, iż Iran jest obecnie największym sponsorem terroryzmu, bo jest dostarczycielem największej ilości uzbrojenia, a także przekazuje ogromne pieniądze i wspiera grupy terrorystyczne na świecie bardziej, niż jakikolwiek inny kraj na świecie.
Jego zdaniem - poza USA i Izraelem większość krajów nie zwraca uwagi na to, że Irańczycy są największym "sponsorem terroryzmu" na świecie. - Nikt nie powinien robić z nimi interesów. Powinni być odcięci - powiedział.
Były burmistrz Nowego Jorku zauważył także, że Donald Trump miał na tyle odwagi, żeby na nowo narzucić na Iran sankcje. Podkreślił także, że "Iran w tej chwili ponosi konsekwencje swoich ambicji nuklearnych. Ten kraj jest w fatalnej sytuacji gospodarczej, codziennie są tam protesty".
"Prezydent Trump odwrócił fatalną politykę prezydenta Obamy"
Rudy Giuliani zwrócił uwagę też na to, że europejskie media prawie nic nie mówią o sytuacji w Iranie. Jego zdaniem mamy do czynienia z pewną medialną "ochroną" Iranu. Były burmistrz Nowego Jorku mówił również, co jego zdaniem może się wydarzyć podczas bliskowschodniej konferencji w Warszawie.
- Idea jest taka, aby kraje Europy przyjęły tak mocne stanowisko przeciwko Iranowi, jak Stany Zjednoczone. Prezydent Trump odwrócił fatalną politykę prezydenta Obamy, która była gorsza niż cokolwiek, co zrobiła Europa - stwierdził Giuliani i dodał, że prezydent Obama finansował Iran, co zdaniem rozmówcy było "absurdalną decyzją".
- Od 12 lat chcę tam (w Iranie - przyp.red.) zmiany reżimu. Uważam, że jest to jedyny sposób, aby dojść do wolnego, demokratycznego, spokojnego Iranu. Mułłowie, ajatollahowie to są ludzie obłąkani, albo bandyci. Albo jedno i drugie - stwierdził.
Rudy Giuliani odniósł się także do kwestii nieobecności na konferencji tak ważnej osoby, jak Federica Mogherini, która jest szefową unijnej dyplomacji.
Zdaniem byłego burmistrza Nowego Jorku - Iran cały czas powiększa ilość uranu. Rozmówca dodał też, że jego zdaniem ludzie w Europie są na to ślepi. Stwierdził też, że nie można ufać krajowi, "który będzie popierał najstraszniejszy, morderczy terrorystyczny reżim na świecie". Jego zdaniem - Iran już dwa razy oszukał resztę świata i nie ma powodu, żeby nie miał tego zrobić po raz kolejny.
"Nie można ubijać interesów z ludźmi, którzy mają krew na rękach"
W ocenie byłego burmistrza Nowego Jorku - kolejnym krokiem w stosunku do Iranu powinno być narzucenie mocnych sankcji. - Nie możemy tolerować dużego kraju na świecie, który miałby ambicje jądrowe - stwierdził rozmówca i dodał, że nawet, jakby Iran trzymał się ustalonego porozumienia, to za 10 lat i tak stanie się potęgą jądrową.
- Kraj, który wymordował setki tysięcy ludzi, kraj, który nie pozwala kobietom na posiadanie podstawowych praw, kraj, który jest religijnym, maniakalnym reżimem nie powinien mieć broni jądrowej. W jego opinii trzeba jak najszybciej przejąc kontrolę nad sytuacją w Iranie, bo jest to zbyt istotny region, który zagraża nie tylko Izraelowi i Arabii Saudyjskiej, ale całemu Półwyspowi Arabskiemu. Jego zdaniem - nie można ubijać interesów z ludźmi, którzy "mają krew na rękach".
- Zawsze stoję po stronie demokracji i przyzwoitości, praw człowieka, praw kobiet i praw dzieci. Iran jest najstraszniejszym morderczym reżimem o jakim słyszałem w tej części świata. Wymordowali setki tysięcy ludzi - stwierdził i dodał, że "polityka Donalda Trumpa jest bliska temu, co robił Reagan. (...) Trump był pierwszym, który chce wyizolować tych ludzi, mówiąc, że są mordercami i jemu się to uda".
Rudy Giuliani skomentował także kwestię stałej obecności wojsk Amerykańskich w Polsce.
Jego zdaniem - stała obecność wojsk amerykańskich w Polsce musi być związana z tym, czy Polacy tego chcą. Zwrócił także uwagę, że powiązania pomiędzy Stanami a Polską są bardzo mocne. - Jeżeli, nie daj Boże, Rosja miałaby przekroczyć czerwoną linię i zaatakować, to traktat NATO wymaga, byśmy was bronili. Nie ma co do tego wątpliwości - stwierdził i podkreślił, że żaden amerykański prezydent w czasie jego życia też nie myślałby o tym, aby (w razie potrzeby - przyp. red.) nie pomóc Polsce.
Ruch bezwizowy możliwy?
W końcowej części rozmowy została poruszona kwestia wiz, których Polacy cały czas potrzebują, żeby polecieć na terytorium USA. Zdaniem rozmówcy - wprowadzenie ruchu bezwizowego dla obywateli Polski jest jak najbardziej możliwe. - Z powodu problemu z terroryzmem, z powodu problemu z handlarzami narkotyków, musieliśmy zaostrzyć politykę graniczną - mówił.
- To nie ma nic wspólnego z Polską, ale Polska rzeczywiście dostała rykoszetem - stwierdził. - Mam nadzieję, że pani ambasador Moesbacher sobie z tym poradzi. Jest ona świetnym ambasadorem, jest moją bardzo bliską przyjaciółką, wspaniałą Amerykanką. Myślę, że naprawdę macie szczęście, ze macie tak dobrą panią ambasador.
Rudy Giuliani powiedział też, ze prezydent USA był bardzo zadowolony z ostatniej wizyty w Polsce. Jego zdaniem ta wizyta uświadomiła prezydentowi, jak bardzo w Polsce są szanowani amerykańscy prezydenci.
- Głęboko wierzę, że Związek Radziecki upadł właśnie przez Polaków takich jak Wałęsa - stwierdził i dodał, że wszystko to zostało dokonane dzięki Solidarności. - Wałęsa to rozpoczął, Solidarność, no i potem to poszło dalej. Wydaje mi się, że było to wspaniałe - skwitował.
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS