Rozwód hollywoodzkiej pary za 400 mln dolarów? Najbliższe miesiące mogą być istną rozwodową sagą w Stanach Zjednoczonych. Wszystko oczywiście z powodu dokumentów rozwodowych, jakie złożyła Angelina Jolie przeciwko mężowi Bradowi Pittowi. Gościem „Faktów z Zagranicy” na antenie TVN24 BiS była reporterka „Faktów” TVN Monika Krajewska, zdaniem której od dawna spekulowano o zakończeniu małżeństwa słynnych aktorów. – To miały być zdrady, to miały problemy zdrowotne Angeliny, problemy z alkoholem Brada Pitta – wymienia Krajewska, ale tabloidowe media amerykańskie mówią też o romansach, które mogły poróżnić parę. Teraz wiadomo, że – oficjalnie – powodem są różnice w wychowywaniu i sposobu podejścia do dzieci.
Reporterka przypomniała, że para jest ze sobą od 2004 roku, ale małżeństwem zaledwie od dwóch. – Powodem, dla którego wzięli ślub było to, że prosiły ich o to ich dzieci – mówiła Monika Krajewska. Dodała także, że ów ślub "mógł być ostatnią próbą ratowania związku", ale ewidentnie to się nie udało. Powołując się na przedstawicieli obu stron Krajewska podaje, że oboje "starają się, by ten rozwód przebiegał jak najbardziej pokojowo", ponieważ "chcą się rozstać za porozumieniem stron, bez brudnych batalii sądowych, (…) by dzieci wyszły z tego cało". Zdaniem reporterki "Faktów" to może nie być jedyny głośny i jednocześnie drogi rozwód hollywoodzkiego show-biznesu, ponieważ coraz więcej mówi się o rozstaniu Kim Kardashian z Kanye Westem oraz Beyonce i Jay-Z, na które "media od bardzo dawna polują".
Źródło: TVN24 BiS