W piątek prezydent Rosji Władimir Putin udzielił wywiadu, w którym ostrzegł przed rewidowaniem wyników II wojny światowej, gdyż „otworzyłoby to puszkę Pandory”, jak to ujął. – Mówi to Putin, wobec którego najcięższy zarzut jest taki, że złamał podstawowe porozumienia dla Europy i świata, że siłą zmieniał granice – kpił w „Faktach z Zagranicy” TVN24 BiS Marek Ostrowski z „Polityki”. – Putin ma metodę mówienia jawnej nieprawdy – stwierdził. Prezydent Rosji w wywiadzie nie odpowiedział na pytanie, kogo wolałby jako prezydenta USA. – Mnie to nie dziwi, że Putin nie określił się, czy wołałby Trumpa czy Hillary Clinton. Wcześniej dawał do zrozumienia, że wolałby Trumpa – skomentował drugi gość Piotra Kraśko, wicedyrektor Center for European Policy Analysis Marcin Zaborowski.
Autor: Piotr Kraśko / Źródło: TVN24 BiS