"Należymy do Europy i to nasze bardzo podstawowe żądanie"
Justyna Zuber/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Gruzini nie chcą oddać marzenia o Unii Europejskiej, nawet za cenę rewolucji. Piąty dzień na ulice Tbilisi i innych miast wylewają się tysiące ludzi, a rządząca partia zasłania się mundurowymi. Brutalne starcia przypominają protesty po wyborach na Białorusi. Ale w Gruzji żywe jest inne porównanie. I protestujący, i władza odwołują się do dekady historii Ukrainy - Gruzini mówią o Majdanie, a rząd straszy rosyjską agresją.
Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Reuters