Na Marsa nie dotarł jeszcze żaden człowiek, a już są tam śmieci. To błyszcząca płachta, która utknęła pomiędzy skałami po lądowaniu ostatniej misji. Mimo próśb internautów - póki co nie wiadomo, czy marsjański łazik po sobie posprząta. Materiał "Faktów o Świecie" TVN24 BiS.
Ziemski wysłannik samotnie przeczesuje marsjańskie pustkowia. Jego czujniki oraz kamery poszukują życia, wody i badają Czerwoną Planetę. Zdjęcia z tej ekspedycji są publikowane przez naukowców, których zadziwiła jedna z ostatnich fotografii, na której widać ziemskie śmieci. Swoje zdanie wyrażają również internauci. Od pół wieku podbijamy Marsa przy pomocy lądowników, łazików i sond. Wiele złomu już po sobie pozostawiliśmy. Planeta bez śmieci? To byłby szok poznawczy dla przyszłych kolonizatorów, o ile tam dolecą.
Kosmiczne odpadki mogą niedługo zatrzymać misje NASA, ESA czy SpaceX. Niedziałające satelity, rakiety nośne i puste statki kosmiczne – w sumie nad naszymi głowami krąży około 35 tysięcy takich obiektów. Są jeszcze drobniejsze odpadki, praktycznie niewykrywalne, mierzące mniej niż centymetr. Ich liczbę szacuje się na ponad 100 milionów.
- W 2009 roku byliśmy świadkami niebezpiecznego wydarzenia. Działający satelita telekomunikacyjny Iridium zderzył się z nieaktywną radziecką maszyną kosmos. Ta kolizja doprowadziła do powstania miliona odłamków. Wciąż wiele z nich jest na orbicie - alarmuje Xanthi Oikonomidou z ESA Space Debris Office.
Przed nami dużo pracy
Rosnąca liczba odłamków może doprowadzić do tak zwanego syndromu Kesslera – czyli blokady orbity przez śmieci. W tym scenariuszu człowiek mógłby zapomnieć o eksploracji kosmosu przez następne dziesięciolecia.
Podczas 6. misji Apollo – amerykańscy astronauci pozostawili na Srebrnym Globie 180 ton śmieci, w tym 96 worków z ludzkimi odchodami. Teraz NASA planuje je sprowadzić na Ziemię. Naukowcy spekulują, że te próbki mogą zawierać ważne informacje na temat przetrwania mikroorganizmów w kosmosie. To może przybliżyć nas do odpowiedzi na pytanie – jak powstaje życie w kosmosie.
Autor: Hubert Kijek / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS