– Donald Trump może jeszcze liczyć na zwycięstwo w wyborach prezydenckich, ale jednocześnie może już planować, co będzie robić po zwycięstwie Hillary Clinton – uważa były doradca Ewy Kopacz i poseł Michał Kamiński. Jego zdaniem Donald Trump po przegranych wyborach „będzie chciał złamać dwupartyjny system”, jaki panuje w USA.
Michał Kamiński skomentował szanse Donalda Trumpa na prezydenturę przed ostatnią debatą, jaką odbędzie ze swoją rywalką, Hillary Clinton. W ostatnich sondażach prowadzi zdecydowanie kandydatka Demokratów.
– Myślę, że wygra Hillary Clinton, ale Trump może coś trzymać w zanadrzu i uderzyć brutalnie – mówił były poseł PO. Ocenił, że podczas debaty prezydenckiej w Las Vegas, która odbędzie się w nocy z wtorku na środę, Donald Trump „będzie musiał atakować”.
Zdaniem posła Kamińskiego kandydat Republikanów prawdopodobnie liczy się jednak z porażką w starciu – sondaże i geografia wyborcza dają zwycięstwo Clinton. – Trump może już myśleć, co będzie po wyborach – zasugerował Kamiński. Ponieważ miliarder zdobył pewną popularność wśród Republikanów, to zdaniem byłego doradcy Ewy Kopacz możliwe jest, że „będzie chciał złamać dwupartyjny system”, jaki obecnie panuje w USA.
Autor: Piotr Kraśko / Źródło: TVN24 BiS