- Mateusz Morawiecki właściwie swoim życiem zaprzecza głównej tezie, że rządzi układ - podkreślił Marek Ostrowski z tygodnika "Polityka", odnosząc się do pozycji nowego premiera w obozie PiS. Gość "Faktów z Zagranicy" TVN24 BiS dodał, że nie zmieniając żadnego członka rady ministrów Morawiecki naraził się na śmieszność. - Jeśli to jest rząd kontynuacji, to on zaprzecza temu, że to jest gabinet zmiany - ocenił Marek Ostrowski. Natomiast Michał Kolanko z dziennika "Rzeczpospolita", wskazał na niezrozumienie zmiany premiera wśród elektoratu prawicy. - PiS przygotowuje się na ewentualne spadki w sondażach - ocenił Kolanko. Komentator wskazał, że Jarosław Kaczyński mógł się przestraszyć zbyt silnej pozycji odwołanej premier, jak i wpływowych ministrów. - Jedna z teorii mówi, że Beata Szydło stała się zbyt popularna. Gdyby została premierem do następnych wyborów, to wtedy stałaby się kimś w rodzaju sukcesora Jarosława Kaczyńskiego. On chyba nie byłby na to gotowy - dodał Kolanko.
Źródło: Fakty z zagranicy TVN24 BiS