– Przywódcy Nowoczesnej i PO nie są postrzegani jako figura tego kalibru, co Tusk – ocenił w „Faktach z Zagranicy” były marszałek Sejmu Ludwik Dorn. Jego zdaniem większe szanse na zjednoczenie opozycji miałby obecny przewodniczący Rady Europejskiej. – Niewątpliwie jest tak, że Donald Tusk będzie postacią niesłychanie znaczącą i traktowaną poważnie, w przeciwieństwie do Lecha Wałęsy – uznał.
Były szef MSWiA i były Marszałek Sejmu w „Faktach z Zagranicy” krytycznie ocenił możliwość obecnej opozycji w Polsce do wspólnego działania. – Spójny przekaz opozycji jest niemożliwy – stwierdził. – Mamy Platformę Obywatelską i partię, która powstała w buncie przeciwko PO (Nowoczesną – przyp. red.) – tłumaczył.
Ludwik Dorn krytycznie ocenił też Grzegorza Schetynę i Ryszarda Petru. – Przywódcy Nowoczesnej i PO nie są postrzegani jako figura tego kalibru, co Tusk – ocenił. Jego zdaniem Donald Tusk miałby większe szanse na zjednoczenie opozycji. – Niewątpliwie jest tak, że Donald Tusk będzie postacią niesłychanie znaczącą i traktowaną poważnie, w przeciwieństwie do Lecha Wałęsy, który jest elementem pewnego - chcę to powiedzieć uprzejmie - folkloru politycznego – uznał.
Autor: Piotr Kraśko / Filip Czerwiński / Źródło: TVN24 BiS