Ekskluzywne hotele, wypełnione graczami kasyna, szybkie śluby i sobowtóry Elvisa Presleya - z tym kojarzy się założone prawie 115 lat temu Las Vegas. Ale życie w tym mieście toczy się także pod ziemią. Burzowe kanały, które chronią miasto przed powodziami, zamieszkiwane są przez blisko tysiąc bezdomnych osób.
Oglądaj "Fakty o Świecie" od poniedziałku do piątku o 18:30 i 20:20 w TVN24 BiS.
Las Vegas określane jest mianem "światowej stolicy rozrywki". Jednego dnia można wygrać tam majątek lub przegrać absolutnie wszystko. Ale to miasto ma też drugie, mniej znane oblicze.
Pod głównymi ulicami Las Vegas rozciąga się sieć tuneli, które są domem dla ponad tysiąca bezdomnych. Kilka metrów pod ziemią tworzą oni miasto w mieście. Zupełnie inne niż to na powierzchni - wszędzie jest ciasno, zimno, ciemno i przerażająco.
Trafiają tam przegrani hazardziści, alkoholicy, narkomani, przestępcy, ale też i ludzie, którzy na jakimś etapie swojego życia po prostu mieli pecha.
Każdy z nich ma swoją historię i mierzy się z własnymi demonami.
"Jeśli tu trafiłeś, to utknąłeś"
Jay skończył 45 lat. Miał dobrą pracę, pieniądze, dom i normalne życie, ale został okradziony, pobity i stracił oko.
Mężczyzna uzależnił się od leków i skończył w tunelach. Żyje tam już od blisko czterech lat. Kiedyś kupował biżuterię, a dziś szuka jej w kanałach i sprzedaje za kilka dolarów.
- To codzienna walka. Nie ma jak się stąd wydostać. Jeśli tu trafiłeś, to utknąłeś - wyjaśnia Jay.
Podobnie jak Jay, w tunelach żyją Beverly i Tony. Małżeństwo w kanałach mieszka od pięciu lat i próbuje stworzyć w nich namiastkę domu. Mają meble, naczynia, prowizoryczną toaletę. Ale jest bardzo trudno. - Łatwiej jest zdobyć narkotyki niż jedzenie - mówi Beverly.
Z poprzedniego życia para zabrała ze sobą dwa psy.
Tuż obok nich mieszka Iris, który trafił do kanałów po śmierci swojego syna. I choć od tego dnia minęło już siedem lat, to jest tam, by pomagać innym. Sam również potrzebuje pomocy. - Trzy tygodnie temu miałem atak serca. Myśleli, że już nie żyję, ale moje serce znów zaczęło bić - mówi Iris.
Mieszkańcy kanałów żyją z dnia na dzień. Bez kontaktu ze światem zewnętrznym. Bo o tych ludziach Las Vegas już dawno zapomniało. - To bardzo trudne. Płaczę widząc to wszystko. Kiedyś byłam kimś, a teraz jestem nikim - mówi Rusti, mieszkanka kanałów.
Autor: Milena Bobrowska / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS