W Brukseli po raz kolejny rozmawiano o relacjach z Rosją oraz eskalacji konfliktu w Syrii. Unijni przywódcy nie zdecydowali się jednak na kolejne sankcje. Jednocześnie sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oświadczył w czwartek, że jest zaniepokojony okrętami rosyjskiej floty, które mają płynąć w stronę Syrii. Czy wzmożona aktywność Rosji może być powodem do niepokoju? – Rosjanie mają skłonność do prężenia muskułów, kiedy Stany Zjednoczone są w stanie „między”. Ostatnie tygodnie ustępującego prezydenta, a jeszcze nie ma jego następcy. Próbują stroszyć pióra i dawać sygnał: „Bójcie się nas” – skomentował w programie „Fakty z Zagranicy” na antenie TVN24 BiS prof. Roman Kuźniar. Były doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego odniósł się także do nieustannych nalotów rosyjskich w samej Syrii. – Rosjanie bombardują Aleppo tak samo, jak kiedyś Czeczenię. To ich taktyka – powiedział prof. Kuźniar.
Źródło: TVN24 BiS