Kiedyś żyły w najbogatszym kraju regionu. Teraz sprzedają ciała "dla dobra rodziny"


W Wenezueli bieda jest tak niewyobrażalna, że właściwie kończą się sposoby na jej opisanie. Z tego kraju docierają kolejne dramatyczne informacje o warunkach życia. Najnowsze doniesienia są takie, że rośnie liczba kobiet, które w desperacji decydują się na prostytucję. Pieniądze w ten sposób zarabiają za granicą - w Kolumbii - by w wenezuelskiej beznadziei zapewnić jakikolwiek byt swoim dzieciom.

Oglądaj "Fakty o Świecie" od poniedziałku do piątku o 20:15 w TVN24 BiS

Położone tuż przy granicy kolumbijskie miasto Cucuta to miejsce, do którego zmierzają tysiące uciekinierów z Wenezueli - kraju, w którym średnia pensja to dwa dolary, inflacja wynosi kilkadziesiąt tysięcy procent, brakuje żywności, leków i wody pitnej.

W Cucucie na każdym kroku można spotkać kobiety, które sprzedają swoje ciało za niewielkie pieniądze. Ogromna większość z nich przybyła tam niedawno. Głównie z Wenezueli. Mówią, że z ojczyzny wygnała je nędza.

- Nikomu z rodziny nie mówię jak zarabiam pieniądze, bo ludzie się ode mnie odwrócą. Nie zrozumieją dlaczego to robię. A dla mnie to potężne poświęcenie. Robię to dla dobra mojej rodziny - mówi jedna z kobiet, która z Wenezueli uciekła do Kolumbii i została tam prostytutką - W Wenezueli nie ma nic. Nie ma jedzenia, nie ma leków. Pojawiła się nowa waluta i jest jeszcze gorzej. Nie ma gotówki, banki są pozamykane. Po wszystko stoi się w kolejkach - dodaje.

Żadna z tych kobiet nie uprawiała wcześniej prostytucji. Wszystkie mówią, że zmusiła je do tego sytuacja, w której się znalazły.

- Nie jestem dumna z tego, co robię. Codziennie widzę potworne rzeczy i nie śpię przez to po nocach. Ale mam dzieci, mam rodzinę. Muszę ją utrzymywać. Jestem tu nielegalnie, więc nie mogę dostać żadnej pracy, a dzieci muszą dostać jedzenie na stół. Nie ma innego wyjścia. Muszę to robić. Nie zażywam narkotyków, nie piję. Gdybym mogła robić co innego, od razu bym to rzuciła - opowiada kolejna kobieta.

Trzy miliony uchodźców

Wenezuelę, kiedyś najbogatsze państwo Ameryki Południowej, toczy kryzys gospodarczy i humanitarny. Ponad 90 procent Wenezuelczyków nie stać na zaspokojenie podstawowych potrzeb żywnościowych.

W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy, tylko do Kolumbii, uciekło około miliona ludzi. - Dostaliśmy od obcych ludzi jedzenie i mleko. W moim kraju na te rzeczy poszłaby połowa pensji. Tutaj dostaliśmy to za darmo. Te rzeczy są w moim kraju niczym złoto - opisuje jedna z kobiet, które uciekły z Wenezueli.

Ci Wenezuelczycy, którzy żyją w rejonach przygranicznych, utrzymują się z przemytu.

- Przemytnicy, pod ochroną nocy, na mało uczęszczanych ścieżkach, przenoszą na drugą stronę granicy dosłownie wszystko. W Kolumbii każdą rzecz mogą sprzedać z trzykrotnym, a nawet czterokrotnym przebiciem - relacjonuje Alex Crawford, reporterka Sky News.

Sytuacja z uchodźcami zaczyna przypominać tę z Europy sprzed kilku lat. Łącznie z Wenezueli uciekły już trzy miliony ludzi. Poszczególne kraje Ameryki Południowej, jak choćby Brazylia, chcą zablokowania napływu uchodźców. Zdarzają się ataki na przygotowane dla nich prowizoryczne obozy.

- To krytyczny moment, podobny do tych które widzieliśmy w innych częściach świata, zwłaszcza na Morzu Śródziemnym - stwierdza Joel Millman z Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji.

Wenezuela pogrąża się w chaosie, mimo że jej zasoby ropy naftowej są dwa razy większe od tych, którymi dysponuje Arabia Saudyjska.

Kraj zaczął popadać w problemy kilka lat temu, kiedy ceny czarnego złota znacznie spadły. Wenezuela od lat odmawia przyjmowania pomocy humanitarnej, obawiając się, że byłby to pretekst do zagranicznej interwencji wojskowej w kraju.

Autor: Jakub Loska / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Niewiele ponad rok temu dołączyli do NATO, a teraz są gospodarzami wielkich manewrów Sojuszu, które odbywają się na poligonie zaledwie 100 kilometrów od granicy z Rosją. Żołnierze z 28 krajów ćwiczą obronę wschodniej flanki NATO - nasi wojskowi, oczywiście, też tam są.

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Gospodarzem jest Finlandia, dowodzą Amerykanie, ćwiczą - wszyscy. Manewry artyleryjskie NATO niedaleko granic Rosji

Źródło:
Fakty TVN

Przed budynkiem uczelni protestowało kilkadziesiąt osób, ale w podobnej sytuacji jest kilkaset. Studenci dawnego Collegium Humanum - ci, którzy nie kupowali dyplomów, chodzili na wykłady, zdawali egzaminy - dziś zostali bez dyplomów i dokumentów.

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

"Powinnam mieć pracę, a stoję i proszę się o moje dokumenty". Protest studentów Collegium Humanum

Źródło:
Fakty TVN

Opinia zero-jedynkowa. Sprawozdanie odrzucone - koniec z wypłatami. - Minister Finansów nie powinien wypłacać komitetowi wyborczemu ani dotacji, ani subwencji - ocenia Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. PiS prosi zwolenników o wpłaty, nawet najdrobniejsze. Zwłaszcza że kampania prezydencka za pasem. Tymczasem w Prawie i Sprawiedliwości mają figurować zastępy tzw. martwych dusz. Chodzi nawet o 20 tysięcy działaczy, którzy teoretycznie są członkami formacji, ale od lat nie wpłacali na nią pieniędzy.

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

PiS pozbawiony subwencji i dotacji. A co ze składkami od członków? W PiS-ie są tysiące "martwych dusz"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Publikacja wyników "wielkiego sondażu" właściwie niczego nie zmienia w podejściu kandydatów na kandydata Koalicji Obywatelskiej. I Rafał Trzaskowski, i Radosław Sikorski wciąż walczą o uwagę oraz o poparcie. Głosowanie w piątek. Wyniki w sobotę. Jak przebiega wybór kandydatów na prezydenta w innych partiach?

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

"Rozwojowa sytuacja" w PiS, w KO trwa "bratobójcza walka", a Lewica wciąż trzyma w niepewności

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Cieszę się, że w PiS-ie mamy demokratyczny proces wyboru kandydata. Polega to na tym, że Jarosław Kaczyński po prostu taką decyzję podejmie - stwierdził w "Faktach po Faktach" Ryszard Petru. Wyraził nadzieję, że kandydatem PiS na prezydenta zostanie Przemysław Czarnek. - Znakomity kandydat - powiedział o byłym ministrze edukacji jego partyjny kolega Zbigniew Bogucki.

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Poseł PiS o "znakomitym kandydacie". Petru: mam nadzieję, że Kaczyński go wybierze

Źródło:
TVN24

Paweł Kowal ujawnił w "Faktach po Faktach" w TVN24, że w kwietniu spotkał się z senatorem Marco Rubio, który ma objąć wkrótce stery amerykańskiej dyplomacji. Jak relacjonował, swojemu rozmówcy powiedział wprost: - Czy ty sobie zdajesz sprawę, że budżet Ukrainy, ze względu na bezpieczeństwo Unii i NATO, jest zabezpieczany przez środki europejskie? Że każde euro dzisiaj wydane, to jest oszczędzanie, także potencjalnie, twoich dolarów w przyszłości?

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Kowal rozmawiał z Rubio. Ujawnił, co powiedział przyszłemu sekretarzowi stanu

Źródło:
TVN24

Fair play obowiązuje nie tylko na boisku - upominają się piłkarki, oburzone tym, że najważniejszy dla nich turniej sportowy będzie sponsorowany przez Arabię Saudyjską, królestwo, które petrodolarami próbuje wymazać łamanie praw człowieka. Te petrodolary sponsorują ostatnio wiele federacji sportowych - od tenisa po Formułę 1 - a za dziesięć lat to właśnie państwo Saudów ma zorganizować mundial. Głównie dlatego, że innych chętnych nie ma.

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Piłkarki oburzone tym, że ich mundial ma być sponsorowany przez Arabię Saudyjską

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Wojna w Ukrainie trwa już tysiąc dni. To tysiąc dni cierpienia, walki o przetrwanie i ukrywania się w piwnicach. Według UNICEF-u od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci. W Charkowie edukacja zeszła do podziemia.

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

UNICEF: od lutego 2022 roku Rosjanie zabili lub ranili ponad 2400 dzieci na Ukrainie

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS