Strzelali w plecy, rozpoczęli krwawy konflikt. Żołnierz "F" stanie przed sądem


Były brytyjski żołnierz stanie przed sądem za udział w zabójstwie katolików w Londonderry w Irlandii Północnej w 1972 roku. W masakrze, która przeszła do historii jako "krwawa niedziela", zginęło 14 osób. To wydarzenie było początkiem krwawego, trwającego ponad 20 lat konfliktu pomiędzy katolikami i protestantami w Irlandii Północnej. Przez wiele lat władze brytyjskie chroniły żołnierzy. Po 47 latach od zdarzenia jeden z nich staje przed sądem.

Pięciu ofiarom brytyjscy żołnierze strzelili w plecy. Sześć z czternastu ofiar miało po 17 lat. Przez lata brytyjskie władze chroniły sprawców "krwawej niedzieli". Nieśmiertelność masakrze z Londonderry w Irlandii Północnej zapewniły liczne książki, film, piosenki Johna Lennona i U2.

Ale dopiero po 47 latach od tych wydarzeń przed sądem stanie pierwsza osoba oskarżona o dokonanie ich. Rodziny ofiar mówią: to wciąż za mało.

"Czarny dzień"

- Czuję ulgę, że choć jeden żołnierz odpowiedzialny za to, co się stało, stanie przed sądem. Jednocześnie czuję ogromny smutek z powodu pozostałych rodzin. Dla nich to czarny dzień - mówi William McKinney, brat ofiary krwawej niedzieli.

30 stycznia 1972 roku katoliccy mieszkańcy Londonderry - miasta w Irlandii Północnej, które przez katolików nazywane jest Derry - zorganizowali pokojowy marsz przeciwko zakazowi zgromadzeń publicznych i prawu umożliwiającemu internowanie każdego Irlandczyka podejrzanego o terroryzm.

Brytyjscy żołnierze otworzyli ogień. Komisja powołana tuż po masakrze przez rząd w Londynie orzekła, że żołnierze działali w samoobronie. Rodziny ofiar przez lata domagały się sprawiedliwości. Dopiero raport z 2010 roku orzekł, że wszystkie strzały były "nieuzasadnione, nieusprawiedliwione i oddane do nieuzbrojonych ludzi". W imieniu Wielkiej Brytanii rodziny ofiar przeprosił ówczesny premier David Cameron.

- Przeszliśmy długą drogę od kiedy nasi ojcowie i bracia zostali brutalnie zamordowani na ulicach Derry w "krwawą niedzielę". Dziś nie żyją już rodzice zamordowanych. My zajęliśmy ich miejsce - mówi John Kelly, krewny ofiar.

Oskarżenie

Teraz brytyjska prokuratura ogłasza, że anonimowy żołnierz "F" został oskarżony o zabójstwo dwóch demonstrantów i próbę zabójstwa kolejnych czterech osób. Ale kilkunastu podejrzanych o zorganizowanie masakry uniknie sądu.

- Uznano, że dostępne dowody są niewystarczające. W tych okolicznościach zdecydowaliśmy się nie stawiać oficjalnych oskarżeń pozostałym 18 podejrzanym osobom - mówi prokurator Stephen Herron.

- Ponownie wzywamy do tego, by sprawiedliwości stało się zadość. Być może wśród rodzin ofiar panują różne poglądy na temat tego, czy żołnierze powinni trafić do więzienia, albo jak długo powinni w nim siedzieć. Ale zgadzamy się, że wszyscy żołnierze powinni stanąć przed sądem - mówi Geraldine Doherty, krewna ofiar.

Dzień, który zaostrzył konflikt

"Krwawa niedziela" była przełomowym momentem w konflikcie w Irlandii Północnej. Po masakrze w szeregi terrorystycznej organizacji IRA masowo zaczęli wstępować ludzie z poczuciem krzywdy i głębokiej niesprawiedliwości.

Doszło do trwającej przez ponad 20 lat niespotykanej wcześniej eskalacji przemocy i fali aktów terrorystycznych.

- Pełnego kosztu "krwawej niedzieli" nie da się wyrazić jedynie cierpieniem tych, którzy ucierpieli tamtego dnia, ale również tych, którzy cierpieli potem - mówi John Kelly.

Falę nienawiści i terroru zaczęło powstrzymywać dopiero porozumienie wielkopiątkowe z 1998 roku i otwarcie granicy między Irlandią a Irlandią Północną. Dziś powrotu do sytuacji sprzed porozumienia nie chce nikt. Sprawę komplikuje brexit.

Autor: Jakub Loska / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Po zmianie władzy w Polsce awansowaliśmy w Światowym Indeksie Wolności Prasy o 10 miejsc. Z zastrzeżeniem, że to jeszcze nie ocena zmiany, a nadzieja na nią i rodzaj zaliczki na konto prawdziwej reformy.

Polska awansowała w światowym rankingu wolności prasy. "Lepszą pozycję Polski rozumiemy jako nadzieję na prawdziwą zmianę"

Polska awansowała w światowym rankingu wolności prasy. "Lepszą pozycję Polski rozumiemy jako nadzieję na prawdziwą zmianę"

Źródło:
Fakty TVN

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W naszych czasach prawo, a zwłaszcza jego interpretacja, staje się narzędziem walki politycznej - mówiła w "Faktach po Faktach" profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, była rzeczniczka praw obywatelskich. Oceniła, że mamy obecnie do czynienia z "horrorem prawniczym".

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Profesor Ewa Łętowska o "horrorze prawniczym"

Źródło:
TVN24

W Ukrainie mamy do czynienia ze zderzeniem dwóch parametrów - ilością i jakością. (...) Na poziomie ilości moim zdaniem nie można próbować konkurować z Rosją. Trzeba szukać jakościowych rozwiązań - mówił w "Faktach po Faktach" gen. Stanisław Koziej. Jerzy Marek Nowakowski wskazał z kolei trzy scenariusze rozstrzygnięcia wojny, które są według niego najbardziej prawdopodobne.

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Generał Koziej o "najważniejszym parametrze" wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24

Listy Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu to nic innego, jak tylko tratwa ratunkowa, a może nawet arka Noego dla złodziei, dla przestępców - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Kotula (Lewica). Nieobecność Daniela Obajtka na czwartkowej konwencji PiS nie jest związana z tym, że 2 maja to dzień Polaków za granicą - stwierdziła Aleksandra Leo (Polska 2050-Trzecia Droga). Karol Karski (PiS) wyjaśnił z kolei, czemu na konwencji zabrakło Jacka Kurskiego.

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

"Tratwa ratunkowa" czy "silne, dobre listy"?

Źródło:
TVN24

Urazy mózgu są często ignorowane przez sportowców, nawet tych profesjonalnych. Jednak mogą mieć one poważne konsekwencje dla naszego zdrowia i nie chodzi tylko o dotkliwe wstrząśnienie mózgu. Groźne mogą być również mikrourazy. Naukowcy i lekarze przyglądają im się z coraz większą uwagą.

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Mikrourazy mózgu na celowniku lekarzy sportowych. Z pomocą przychodzi technologia

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS