"Panuje tu psychoza. Ludzie wmawiają sobie, że są chorzy"


We Włoszech z powodu zakażenia koronawirusem zmarło już siedem osób. Służby wprowadziły zaostrzone środki bezpieczeństwa. Zamknięta została katedra w Mediolanie i słynna La Scala. Odwołano mecze, a nawet skrócono karnawał w Wenecji. Jak wygląda sytuacja w "czerwonych strefach", czyli rejonach objętych kwarantanną?

Oglądaj "Fakty o Świecie" od poniedziałku do piątku o 18:30 i 20:20 w TVN24 BiS

JAK CHRONIĆ SIĘ PRZED KORONAWIRUSEM? - CZYTAJ WIĘCEJ

CO ZROBIĆ PO POWROCIE Z WŁOCH? - CZYTAJ WIĘCEJ

W związku z wykryciem ognisk koronawirusa część rejonów na północy Włoch została odcięta od reszty kraju.

Policjanci i żołnierze na rogatkach nikogo nie wpuszczają i nie wypuszczają poza zamknięte "czerwone strefy".

Życie wewnątrz odizolowanych prowincji niemal zamarło. Mieszkańcy, jeśli nie muszą, nie wychodzą ze swoich domów. - Panuje tu psychoza. Ludzie wmawiają sobie, że są chorzy, chociaż są zdrowi. Nikt nas o niczym nie informuje - mówi jedna z mieszkanek miejscowości Vo koło Padwy.

- Zamknęliśmy restauracje, bary, gospodarstwa agroturystyczne. Otwarte są tylko niezbędne miejsca, czyli sklepy i apteki - dodaje inna mieszkanka.

Zakażenia odnotowano w pięciu regionach Włoch: Lombardii, Piemoncie, Lacjum, Emilii-Romanii i Wenecji Euganejskiej. Władze, by powstrzymać epidemię, wyznaczyły 11 czerwonych stref-ognisk koronawirusa, które są w Lombardii i regionie Wenecja Euganejska. Na odciętych terenach żyje około 100 tysięcy osób.

Lokalne władze apelują do mieszkańców, aby radykalnie ograniczyli wychodzenie z domu. Za złamanie zakazu wyjazdu z miasteczka grożą kary. W czerwonych strefach nie działa transport publiczny.

Pełne turystów ulice świecą pustkami

W stolicy Lombardii - Mediolanie - nie obowiązują obostrzenia, ale mimo to tłoczne na co dzień ulice są niemal puste. Do odwołania zamknięte zostały muzea, opera La Scala czy słynna katedra w Mediolanie. Jednocześnie władze zalecają unikanie większych skupisk ludzi.

- Nie boję się. Jedyną obawą jest to, że po powrocie do Holandii władze będą sprawdzać, czy nie mamy wirusa - mówi turysta z Mediolanu.

- Jesteśmy na świeżym powietrzu, nie widzę żadnych zagrożeń. Mamy mnóstwo zleceń telefonicznych. Ludzie nie wychodzą z domów i dzwonią do nas, żebyśmy przynieśli im zakupy - dodaje sprzedawczyni warzyw i owoców Stefania Piffaretti.

Choć władze zapewniają, że nie ma obaw co do zaopatrzenia sklepów, to półki w wielu z nich są już niemal puste.

Na północy Włoch zamknięte zostały szkoły, uniwersytety i odwołano imprezy sportowe. W weekend nie odbyły się cztery mecze Serie A. Władze włoskiej piłki skłaniają się ku rozgrywaniu spotkań przy pustych trybunach.

Jedna z diecezji w Toskanii zaleciła proboszczom usunięcie wody święconej z kościołów. Z kolei w Wenecji odwołano słynny na cały świat karnawał.

"WHO nie zaleca żadnych restrykcji"

Sytuacji we Włoszech przygląda się Komisja Europejska. Jak na razie nie ma mowy o wprowadzaniu ograniczeń na podróże w strefie Schengen. - Podkreślamy, że na ten moment WHO nie zaleca żadnych restrykcji dotyczących podróżowania czy handlu - informuje unijna komisarz do spraw zdrowia Stela Kiriakidu.

Mimo zapewnień ze strony KE władze Austrii, po tym jak otrzymały sygnał o dwóch pasażerkach z podejrzeniem koronawirusa, zatrzymały na kilka godzin pociągi wyjeżdżające z Włoch.

W całych Włoszech brakuje masek ochronnych i środków do dezynfekcji, a ich ceny szybko rosną. Z kolei pracodawcy podejmują nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.

- Pracuję jako informatyk. Moja firma zamknęła biuro w Mediolanie i kazała ludziom pracować z domu - opowiada Alessio Creo, konsultant oprogramowania.

Nastroje nieco uspokajają informacje, że ofiary koronawirusa to osoby starsze, schorowane, z osłabioną odpornością.

Autor: Jakub Loska / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Sędzia Przemysław Radzik mówi, że nadal zamierza pełnić swoją funkcję. Właśnie odwołał go minister sprawiedliwości. Sędzia Radzik był zastępcą rzecznika dyscyplinarnego sędziów, został nim dzięki Zbigniewowi Ziobrze, a wsławił się represjonowaniem niezależnych sędziów. Obecnie uważa, że istnieje przestępczy związek między sędziami i politykami, którzy chcą zmienić ustrój państwa.

Przemysław Radzik odwołany z funkcji, ale nie zamierza ustąpić. Uważa, że istnieje spisek przeciw państwu

Przemysław Radzik odwołany z funkcji, ale nie zamierza ustąpić. Uważa, że istnieje spisek przeciw państwu

Źródło:
Fakty TVN

Ostrowiec Świętokrzyski i trudne wejście w dorosłość 18-latków z domu dziecka. Mieli razem zamieszkać w jednym domu i w końcu zacząć być samodzielni, ale ich przyszli sąsiedzi nie chcą sąsiadować z "taką bandą", więc domu nie będzie.

18-latkowie z domu dziecka mieli zamieszkać w jednym domu. Ich sąsiedzi nie chcieli "hałaśliwych orgii"

18-latkowie z domu dziecka mieli zamieszkać w jednym domu. Ich sąsiedzi nie chcieli "hałaśliwych orgii"

Źródło:
Fakty TVN

Przedwyborczy zegar tyka. Pozostało 41 dni do pierwszej tury wyborów prezydenckich. Dla kandydatów oznacza to obowiązki związane z kampanią. A dla wyborców - obowiązki związane z głosowaniem. Można już między innymi dopisywać się do spisu wyborców czy zgłaszać chęć głosowania korespondencyjnego. Kto, gdzie i jak? Odpowiedzi na najważniejsze pytania - a także to, co słychać na kampanijnym szlaku, w naszym raporcie.

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Głosowanie za 41 dni. Co warto wiedzieć o kalendarzu wyborczym?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

"Trenuj z wojskiem" to projekt Ministerstwa Obrony Narodowej polegający na organizacji dobrowolnych, praktycznych i bezpłatnych szkoleń dla każdego. To też wstęp, jak zapowiada minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, do organizacji dobrowolnych, powszechnych szkoleń wojskowych, które planuje rząd.

Rozpoczęła się kolejna edycja szkoleń "Trenuj z wojskiem"

Rozpoczęła się kolejna edycja szkoleń "Trenuj z wojskiem"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Amerykańska misja pomocy dla Ukrainy w zakresie obecności w bazie w Jasionce się kończy, ale żołnierze amerykańscy zostają w Polsce - w innych miejscach - a zatem jest to wzmocnienie siły i obronności państwa polskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szef MON: przeniesienie żołnierzy USA z Jasionki w inne miejsca w Polsce to wzmocnienie naszego kraju

Szef MON: przeniesienie żołnierzy USA z Jasionki w inne miejsca w Polsce to wzmocnienie naszego kraju

Źródło:
TVN24

- Poziom ceł w Stanach Zjednoczonych został podniesiony do poziomu z przełomu XIX i XX wieku. To jest we współczesnej historii stosunków międzynarodowych rzecz po prostu niesłychana - mówił w "Faktach po Faktach" prof. Dariusz Rosati, ekonomista, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Z kolei dr Sławomir Dudek nazwał cła "kulami, które lecą we wszystkie strony".

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

Źródło:
TVN24

Demokraci po porażce Kamali Harris i po trudnej kampanii ze zmianą kandydata wydają się być w rozsypce. Brakuje silnego głosu sprzeciwu wobec chaotycznej polityki, który skupiłby jej przeciwników, ale wystawił się też na wściekłe ataki i groźby Trumpa. To także słabość republikanów, bo Kongres pod ich wodzą zadowolił się rolą marionetki Białego Domu.

Co robi amerykańska opozycja? Wyborcy demokratów są z nich wyjątkowo niezadowoleni

Co robi amerykańska opozycja? Wyborcy demokratów są z nich wyjątkowo niezadowoleni

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pytanie z szokującą odpowiedzią: jak dużą część swojej pensji musi przeznaczyć młody Hiszpan lub Hiszpanka, aby wynająć mieszkanie? Odpowiedź: 94 procent. Takie dane kilka lat temu podawał słynny dziennik "El Pais". I można odnieść wrażenie, że w międzyczasie sytuacja tylko się pogorszyła. W ciągu dekady ceny najmu wzrosły dwukrotnie. Z tego powodu na ulice wyszły setki tysięcy ludzi. Protestujący mówią wprost: "właściciele nieruchomości wykopują zwykłych ludzi z mieszkań, by zrobić miejsce dla turystów".

"Zwrócą to, co ukradli". Na ulicach wrze, może pojawić się bezprecedensowy podatek 

"Zwrócą to, co ukradli". Na ulicach wrze, może pojawić się bezprecedensowy podatek 

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS