"Krzyknęłam, żeby się zamknął". Najpierw rzucił w nią popielniczką, później uderzył w głowę


Marie szła chodnikiem. Nagle idący obok mężczyzna zaczął wydawać głośne dźwięki, które miały skomentować jej wygląd. Kobieta - jak sama mówi - kazała mu się zamknąć. Mężczyzna najpierw rzucił w nią popielniczką, a potem podszedł i uderzył w twarz. Wszystko widać na nagraniu kamer monitoringu jednej z paryskich kawiarni. To wideo zszokowało Francuzów i rozpoczęło debatę o molestowaniu seksualnym i o nowym prawie, które umożliwi skuteczne karanie sprawców.

Oglądaj "Fakty o Świecie" od poniedziałku do piątku o 20:15 w TVN24 BiS

- Wracałam z pracy do domu. Po drodze spotkałam mężczyznę, który mijając mnie zaczął wydawać seksualne dźwięki. Pokazywał mi język, gwizdał i rzęził jak zwierzę. Zdenerwował mnie, bo to nie pierwszy taki przypadek tego dnia i nie pierwszy w tym tygodniu czy w tym miesiącu. Krzyknęłam, żeby się zamknął - relacjonowała Marie Laguerre.

Kobieta myślała, że nie usłyszał, ale mężczyzna cofnął się, chwycił popielniczkę z kawiarnianego stolika i rzucił nią z całej siły. Potem zrobił kilka kroków, zawahał się chwilę i ruszył w jej kierunku.

- Nie zaczęłam uciekać ani przepraszać. Nie spuściłam wzroku. Wiedziałam, że mnie uderzy. I rzeczywiście uderzył. I to mocno - wspomina zdarzenie poszkodowana kobieta.

22-letnia Marie Laguerre opublikowała nagranie z monitoringu, na którym widać całe zajście i wywołała we Francji burzę. Sceptycy, którzy dotychczas bagatelizowali problem molestowania, zobaczyli jak w ciągu kilkunastu sekund od przemocy werbalnej napastnik przechodzi do przemocy fizycznej.

Problem, o którym trzeba mówić

"W pełni się solidaryzuję! Dziękuję Marie za twoją odwagę! Stop molestowaniu" - skomentowała zaistniałą sytuację Anne Hidalgo, burmistrz Paryża.

"Tak się cieszę, że Francja wreszcie debatuje o molestowaniu. Jestem osobą, która kilka miesięcy temu została uderzona na ulicy przez obcego mężczyznę po tym, jak kazałam mu sp*******ć - napisała na Twitterze Catherine Bennett.

Zupełnie bez przesady można stwierdzić, że napaść seksualna na francuskich ulicach jest zjawiskiem powszechnym. Może przybierać różne formy. To dwuznaczne propozycje, gwizdy, natrętne spojrzenia i krępujące uwagi.

Z danych publikowanych przez francuski rząd wynika, że doświadczyło tego 100 procent kobiet, które korzystały z transportu miejskiego. 76 proc. potwierdza, że napastnik je śledził. 50 proc. przyznaje, że zmieniło przez to swój sposób ubierania się.

- Musimy o tym więcej rozmawiać, potępiać i edukować mężczyzn. To nie my powinnyśmy zmienić swoje nawyki i zrezygnować z wychodzenia wieczorem czy z jeżdżenia w nocy metrem - mówi Cecile, mieszkanka Paryża.

Właśnie dlatego francuski rząd chce jak najszybciej uchwalić nowe prawo, zgodnie z którym za napaść słowną będzie grozić grzywna w wysokości nawet 750 euro.

Do tego napastnik będzie musiał zaliczyć obowiązkowe szkolenie z zakresu równouprawnienia i poszanowania kobiet. Kary mają zacząć obowiązywać już tej jesieni. Procedury mają być uproszczone, a grzywny nakładane nawet na ulicy i to bez konieczności składania zeznań w sądzie czy na posterunku.

Potrzebna jest edukacja

- Na tym nagraniu widzimy również, że kluczową rolę mają do odegrania także świadkowie. Ofiara nie może być osamotniona. Świadkowie muszą reagować i chronić kobietę, która jest śledzona lub atakowana - apelowała Marlène Schiappa, minister do spraw równouprawnienia płci.

Francuski rząd ma świadomość, że nie na każdym rogu i nie na każdej ulicy będzie stał policjant, do którego będzie się można zwrócić o pomoc. Ale nowe prawo ma mieć przede wszystkim działanie prewencyjne i edukacyjne.

- To smutne, że we Francji w 2018 roku żyją mężczyźni, którzy odczuwają niepohamowaną potrzebę wydawania zwierzęcych dźwięków na widok przechodzącej obok nich kobiety - dodaje Schiappa.

W marcu paryskim metrze zawisły billboardy, na których można zobaczyć wystraszone kobiety otoczone przez drapieżniki. Hasło kampanii brzmiało: Nigdy nie bagatelizujcie molestowania. Alarmujcie.

Jak widać na przykładzie Marie, hasło wciąż jest aktualne, a kampanię warto by było powtórzyć.

Autor: Joanna Stempień / Źródło: Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozostałe wiadomości

Czym jest Unia Europejska dla osób, które urodziły się w dzień przystąpienia Polski do europejskiej wspólnoty? Wiele z nich wskazuje, że dla nich to większe perspektywy, rozwój czy też współpraca pomiędzy uniwersytetami.

Nie znają Polski bez Unii Europejskiej. 20-latkowie o tym, jak im się żyło przez ostatnie 20 lat

Nie znają Polski bez Unii Europejskiej. 20-latkowie o tym, jak im się żyło przez ostatnie 20 lat

39-latka leżała w nienaturalnej pozycji na ławce w środku Lublina. Nikt z przechodniów się nią nie zainteresował, a ona umierała. Na pomoc kobiecie ruszyli policjanci, którzy patrolowali teren. Zaczęli reanimację i uratowali jej życie.

Leżała na ławce bez oznak życia. Na pomoc kobiecie ruszyli policjanci. "Pierwsze cztery minuty po utracie przytomności są kluczowe"

Leżała na ławce bez oznak życia. Na pomoc kobiecie ruszyli policjanci. "Pierwsze cztery minuty po utracie przytomności są kluczowe"

Źródło:
Fakty TVN

W 2020 roku rozpoczął się proces księdza Mariana W., oskarżonego o seksualne wykorzystywanie nieletnich. Pokrzywdzonych miało zostać 22 chłopców. Po czterech latach postępowania sądowego sprawa rusza od początku. Jednocześnie ośmiu poszkodowanych domaga się od tarnowskiej kurii łącznie 12 milionów złotych odszkodowania.

"Dotykanie po genitaliach, w okolicach krocza". Byli ministranci chcą 12 milionów złotych odszkodowania od kurii

"Dotykanie po genitaliach, w okolicach krocza". Byli ministranci chcą 12 milionów złotych odszkodowania od kurii

Źródło:
Fakty TVN

20 lat Polski w Unii Europejskiej to widoczne gołym okiem korzyści, dotacje, inwestycje i przemiany. Polska zyskała także na bezpieczeństwie. Choć nie wszystko wszystkim się podoba, zwłaszcza politykom sceptycznym wobec wielu unijnych idei, to zdecydowana większość Polaków cały czas popiera naszą obecność we Wspólnocie. 

Polska świętuje 20 lat w Unii Europejskiej. "To był i jest bardzo dobry czas dla Polski"

Polska świętuje 20 lat w Unii Europejskiej. "To był i jest bardzo dobry czas dla Polski"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Trzecia Droga zaprezentowała liderów na listach swoich kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Wybory odbędą się 9 czerwca, kampania już trwa. W to wszystko wpisuje się środowa, 20. rocznica przyjęcia Polski do Unii Europejskiej.

PiS ogłasza kolejne listy, Trzecia Droga przedstawiła swoje "jedynki"

PiS ogłasza kolejne listy, Trzecia Droga przedstawiła swoje "jedynki"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Myśmy w 1981 roku oczywiście marzyli o wolnej Polsce, nic więcej. Chociaż było oczywiste, że dla środowiska "Solidarności" najważniejsze jest uczestniczenie, takie czynne, cywilizacyjne w strukturach Zachodu - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Buzek, były premier, eurodeputowany PO, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego w 20. rocznicę akcesji Polski do Unii Europejskiej.

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Źródło:
TVN24

Prezydent stara się skupić na sobie uwagę, zaistnieć w jakiś sposób w debacie - tak o postawie Andrzeja Dudy w stosunku do rządu mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Została też zapytana o to, czy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich Lewica wystawi kobietę jako kandydatkę. Powiedziała też kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Źródło:
TVN24

Biorąc pod uwagę, że mówimy o kraju, na który Rosja napadła ledwie 15 lat temu, ten pomysł gruzińskiego parlamentu budzi tym większe zdumienie. Chodzi o projekt prawa o "obcych agentach". Pomysłodawcy mówią, że prawo wzmocni gruzińską niepodległość. Krytycy - głównie młodzi obywatele, którzy zaznali zachodniej wolności - oceniają, że to pomysł rodem z putinowskiej Rosji, który ma uderzyć w społeczeństwo obywatelskie.

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Europejskie flagi na ulicach i porównania do Ukrainy Janukowycza. "Ci, którzy uważają Rosję za przyjaciół, to nasi wrogowie"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

To było największe rozszerzenie Unii Europejskiej w historii. 20 lat temu do Wspólnoty dołączyło 10 państw, w tym między innymi Polska. Dziś 450 milionów Europejczyków cieszy się swobodą przemieszczania się. Unia zwiększa możliwości studiowania i pracy za granicą. Blisko 80 procent obywateli państw, które dołączyły do Wspólnoty dwie dekady temu, twierdzi, że ich kraje na tym skorzystały.

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

20. rocznica największego rozszerzenia w historii Unii Europejskiej. "Mamy łatwe życie. Mamy do wszystkiego dostęp"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS